Ja celowo rozsiewam nagietki w różnych miejscach ogrodu, szczególnie w jakichś zakamarkach pod drzewami, gdzie i tak nic poza chwastami nie urośnie. Tam, gdzie wchodzą mi w drogę, wyrywam i przesadzam w inne miejsca. Do towarzystwa dosiewam im nasturcje.
Podobnie aksamitki rosną nie tylko wśród kwiatów, ale i wśród warzyw. Celowo sadzę je pomiędzy sałatami i na brzegach różnych grządek warzywnych. Przyciągają motyle i zapylacze, a przy okazji ogród wygląda pięknie. Aksamitki rosnące między warzywami wyglądają dużo lepiej, niż te rosnące między kwiatami.
Czarnuszki miałam w tym roku niewiele, ale zebrałam nasionka, więc w tym sezonie wysieję ją w większej ilości miejsc, być może również wśród warzyw. Co jak co, ale wolę mieć klęskę urodzaju pożytecznych kwiatów, niż nadmiar chwastów
