Jakich odmian pomidorów nie będę uprawiać

[emalia112]

Jabłonka Rosji. Plenny, wczesny, ale pół pomidora zajmuje koczan niejadalny,

[Iochroma]

Vintage wine był u mnie największym niewypałem, ziemnisty i kartoflany w smaku.

[x-a-8]

Następny to Green Sausage ,owszem plenny nawet bardzo .Smak jak dla mnie słaby ,skóra twarda .

Potwierdzam. W całości poszły na zielony ketchup.

[pomidormen]

U mnie Green Sausage poszedł na kompost. Podobnie Lange Aemer, choć ten już lekko zjadliwy. Totalna pomyłka.

[martusia810]

Wiolet Jasper plenny ale smak okropny podobnie jak P20.

[elissa]

U mnie też na pewno nie będzie P20. Wybarwiał się ładnie, ale był bardzo twardy, a i smak nie był rewelacyjny.

.............Tekst niezwiązany z tematem wątku został usunięty- mod.jokaer.

[justa_be]

Jabłonka Rosji w zeszłym roku bardzo mnie zawiodła, skórka okropnie twarda, nie dało się jej pogryźć, wszystkie poszły na zamrożenie i w zimę z braku laku do sosów lub jajecznicy są ok. Już nigdy jej u mnie nie będzie.

[Arkadiusz j]

Z Jabłonki Rosji ja również zrezygnowałem. Smak poniżej przeciętnej. Nie skreśliłem jej z listy, ponieważ nie wykluczam, że jeszcze kiedyś ją posadzę.

P 20 uprawiam z dwóch względów - dekoracyjne owoce i wysoką odporność na ZZ. Smakiem nie zaskakuje. W tym roku zarezerwowałem miejsce tylko dla jednej rośliny.

Pozdrawiam,

Arek

[pomidormen]

Miał ktoś Amethys Jewel?

[PaulaPola]

Ja mialam, plenny i słodziutki, do tego kolorowy

[GrazynaW]

P-20 jest dobry w smaku jak porządnie dojrzeje, nie obrywać go jak tylko pokryje się kolorem.
To późna koktajlówka.

[kaLo]

P-20 potwierdzam.Poza tym jest super odporny na choroby i warto go mieć jak inne odmiany zawiodą.
Nie będzie Ispolina ,Ausie,Faworyta,Malinowego olbrzyma i innych zachwalanych.Być może z powodu ziemi żyznej jak na pustyni w Emiratach ,nie ma z nich wielkiego pożytku.

PS
Pomysł na wątek świetny,szkoda tylko,że tak późno.Nasiona na akcji już pozamawiane.

[Alyaa]

P-20 - odpada - za mało pomidorowy, inne z granatowych spróbuję.
Pokusa - dużo miejsca, smak przeciętny - są lepsze
Malinowy Henryka f1 - smak przeciętny, niby dość odporny na ZZ a położyło go bardzo szybko
Porzeczkowy - za małe owoce. Smak pomidorowy, ale skórka dość gruba. Mimo iż jest "niechorowity" odpada.
Malinowy Ożarowski - podatny na choroby, plon niezły, ale smak przeciętny (za to ślimaki go uwielbiały). Wolę mniej plenne i smaczniejsze.

[McMArchewka]

W tym sezonie nie będzie można zobaczyć u mnie odmian następujących:

Sława Nadrenii dałem się oczarować jej nazwie i chyba tylko tyle Bardzo słabo z owocowanien (u mnie aż jedno grono, które musiałem zerwać jeszcze jako niedojrzałe). Dalej dojrzewanie w ciemnym miejscu - bardzo długo (mniej więcej trzy tygodnie, po tym owoce zgniły). Okazało się, że na krzaku skryły się bodajże trzy owoce już dojrzałe, smak również nie wymiatał. Sugeruję zmianę nazwy odmiany na Pandorę z Nadrenii

Krakus przede wszystkim baaardzo długie dojrzewanie owoców już po zerwaniu (również około trzech tygodni). Smak również nie powalał na kolana. Zawiodłem się na tej odmianie, ponieważ przez ostatnie lata było w miarę.

Bawole Serce przede wszystkim to jedyna odmiana, która tego roku chorowała. Chodzi konkretnie o suchą zgnilizne. Smak owoców - ciężko powiedzieć, ponieważ zgniły :/ Poza tym krzaki nie wiązały jakieś niesamowitej ilość owoców.

Może kiedyś jeszcze wrócą do mnie? Kto wie...

[kaLo]

Jeśli bawołki złapały SZW,to oznacza,że z dostępnoscią przyswajalnego wapnia nie jest u Ciebie dobrze.
Do swoich "niechciejstw" dorzucę jeszcze Sławę Nadrenii ,obie Perły,Koralika -ze względu na konieczność obcinania owoców nożyczkami,Zakopane,Kumato,Jap. black trifele , Bołoto,choć nazwa ,jak mało która doskonale oddawała charakter odmiany.