Elu...pięknie dziękuję za piękne różyczki. Czy one w realu mają rzeczywiście taki kolor. Podobną kiedyś posadziłam , zakwitła na różowo. Zazdraszcam oczywiście pozytywnie powierzchni działki, z taką ilością róż można zaszaleć. . Czy masz także pnące, takiej nie mogę się dochować.

Zeniu
Z pnących mam Veilchenblau niebieską i Giordinę .Sadzonki przyszły niewielkie .Na zimę zadołowałam w donicach . Dopiero w tym roku będą na stałym miejscu.kwitły raczej skromnie, więc o nich nie mogę powiedzieć nic specjalnego.Za kwitnienie kocham Pastelki, mam 4 szt.


Tak kolory takie jak na zdjęciu .Lawender ma mocniejszy kolor . U mnie są cały dzień na słońcu i mają się dobrze.

Elu...trzymam zatem kciuki za pnące, oby ładnie ci przetrwały zimę i szybko w tym sezonie rosły. Coś do pnących nie mam szczęścia. Nareszcie u mnie biało, ciekawe czy długo tak będzie... . Robię obecnie listę chciejstw...na wiosnę. Co to byłby za sezon bez nowości, choć miejscówki ograniczone. . Jakiś piękny liliowiec z falbanką chodzi mi po głowie...uważaj Elu, to forum zaraża.

Zeniu
Z tymi miejscówkami to nie wiadomo co lepsze bo u mnie miejsca jeszcze sporo ,ale za to mam świadomość ile potrzeba jeszcze kasy i ile to potrwa a potem ile będzie pielenia Zamówiłam 15 róż .Może podpowiesz gdzie zamawiasz liliowce ? Od Jadzi przyjdą chryzki i
myślę że to na tyle bo jeszcze czeka mnie zakup większych egzemplarzy drzewek, wory ziemi i kora .
Lecę do roboty, miłego dnia Ci życzę
Pastelka

Elu - piękne zakupy
Ja też zamówiłam w zeszłym roku kilka róż , ciekawe jak przezimują .
Wysyłam pw

Jadziu...dzisiejszej Twojej pw nie mogę przeczytać .Wyślij proszę raz jeszcze.Tak to wygląda jakbyś wysyłała z mojego wątku a nie od
siebie. Pozdrawiam
Moje róże też w większości zeszłoroczne.Usypałam im kopczyki i tyle .Na wiosnę będziemy wiedziały resztę.Przesadzałaś może większe bukszpany?Ja muszę to zrobić bo mi się koncepcja zmieniła.Myślę że mogą być problemy z ich przyjęciem.JAK Myślisz?

Elu, przyszłam się przywitać Piękne miejsce wybrałaś na swoje królestwo. Widzę też, że królują u Ciebie róże Uwielbiam je, a nie mam ani jednej Będę bywać w Twoim raju

Wiolu.
witam Cię serdecznie.Ja przed różami broniłam się długo . Wydawało mi się że to rośliny problemowe.Moją pierwszą różą była Monika .Mam ją do dziś, a nawet o 3 więcej .Okazało się że potrzebuje tylko cięcia i już.Na forum dowiedziałam się ,które róże są bezproblemowe i podjełam decyzję o zakupie i jest pięknie i pachnąco.Warto.
Dla Ciebie na powitanie Monika . Wpadnę z rewizytą.

Ja też przed różami się broniłam, bardzo długo.....

Wiolu
Byłam z rewizytą.Z przyjemnością podzielę się z Tobą hortensją Anabel. Mam jej dużo .na wiosnę wykopię Ci kępę . Z pozostałych odmian trzeba zrobić sadzonki z patyczków wczesną wiosną.Jeżeli będziesz chciała to nie ma problemu ale na sadzonki trzeba poczekać do września. Elżbieta Kontakt przez pw.

Dorciu
A zastanawiałaś się na ilu się skończy !

Mam..41 ,a na ilu się skończy?nie myślę o tym

Jestem pewna że masz już wysypkę i jesteś chora na zarazę co się zwie różyczką. Niektórych podobno można wyleczyć ,ale to pieroństwo samo się rozłazi i nie pyta o pozwolenie.

Elu, zaniemówiłam... Wdzięczność moja nie zna granic. Tak, patyczki też chcę ukorzenić
Cóż mogę Ci zaoferować w zamian?