Miłego ciepłego dnia.
Moja przygoda z roślinami
Re: Moja przygoda z roślinami
Lucyna Na szczęście dzis było już tylko -16*
.no trzeba będzie siać.
Miłego ciepłego dnia.
Miłego ciepłego dnia.
Moja przygoda z roślinami Zapraszam.
- "Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!"-
Helen Mirren
Re: Moja przygoda z roślinami
A dziś przypadkiem znalazłem bardzo ładne zdjęcie, takie tam wiejskie klimaty i ten bocian trochę się spłoszył
Tylko nie wiem kiedy i gdzie je zrobiłem.
Zobaczcie sami na pocieszenie w te mroźne dni

Zobaczcie sami na pocieszenie w te mroźne dni

Moja przygoda z roślinami Zapraszam.
- "Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!"-
Helen Mirren
- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Moja przygoda z roślinami
Rafale , chyba też zacznę postępować zgodnie z kalendarzem biodynamicznym / za radą Lucyny w Twoim wątku/. Własnie zamówiłam takowy kalendarz , jak tylko dotrze zabieram się za pierwsze siewy we wskazanych dniach. Zdjęcie z boćkiem świetne. W moich okolicach jest ich sporo , nawet po sąsiedzku na świerku mają gniazdo. Spotkać można też u mnie nad stawem ale częściej czaple brodzą brzegiem stawu. Rafale przestudiowałam cały Twój wątek, ale nie wiem z jakich rejonów pochodzisz, czyżbym przegapiła
Pozdrawiam!
"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Re: Moja przygoda z roślinami
bwoj54 ja pochodzę z Mazowsza średniej klasy ziemia, zima przeważnie mroźna
jakoś się żyje.
A jeśli chodzi o boćki u mnie jest też ich sporo, mają przeważnie gniazd na słupach, ale dla odmiany znalazłem zdjęcie bociana który ma gniazdo na drzewie.

A jeśli chodzi o boćki u mnie jest też ich sporo, mają przeważnie gniazd na słupach, ale dla odmiany znalazłem zdjęcie bociana który ma gniazdo na drzewie.

Moja przygoda z roślinami Zapraszam.
- "Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!"-
Helen Mirren
Re: Moja przygoda z roślinami
Jeszcze dziś muszę iść uzupełnić zapasy w karmnikach i będę siedział w ciepełku. Na samo myśl wyjścia z domu ciarki mnie przechodzą, ale co się nie robi dla tych małych ptaszków.
Dostają kasze jaglaną, pestki dyni, jabłka, płatki owsiane, kukurydzę, słoninkę, a i tak zawsze wyjadają do czysta tylko słonecznik.
No muszę iść, bo mi szkoda ich, a rano nie zdążę im nasypać bo one grasują od samego poranka.
Zdjęcia trochę niewyraźne bo z daleka robione


No muszę iść, bo mi szkoda ich, a rano nie zdążę im nasypać bo one grasują od samego poranka.
Zdjęcia trochę niewyraźne bo z daleka robione


Moja przygoda z roślinami Zapraszam.
- "Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!"-
Helen Mirren
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Moja przygoda z roślinami
Na mojej działce zawsze całe stadka ptaków się żywiły, a w tym roku M powiesił jedną kulę pokarmową na początku tych mroźnych dni i ona do dziś wisi nienaruszona.
Trudno powiedzieć, dlaczego, ale sądzę, że to sprawka jastrzębi, które przesiadują na siatce nad wolierą, bo myślą , że złowią gołębia. Mniejsze ptaki albo się boją, albo już stały się zdobyczą drapieżników.
Dzisiaj natomiast wysupłałam trochę kaski dla kotów biegających wolno. Okienka w piwnicach źli ludzie zamykają
, postawiono wobec tego takie specjalne domki dla kotów, ale karmę donoszą mieszkańcy osiedla. Wodę też.
Biedne te zwierzątka podczas mrozów.
Trudno powiedzieć, dlaczego, ale sądzę, że to sprawka jastrzębi, które przesiadują na siatce nad wolierą, bo myślą , że złowią gołębia. Mniejsze ptaki albo się boją, albo już stały się zdobyczą drapieżników.
Dzisiaj natomiast wysupłałam trochę kaski dla kotów biegających wolno. Okienka w piwnicach źli ludzie zamykają
Biedne te zwierzątka podczas mrozów.
Re: Moja przygoda z roślinami
Lucyna niezły pomysł dla bezpańskich kotów im też jest na pewno zimno.
Brawa dla Ciebie.

Moja przygoda z roślinami Zapraszam.
- "Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!"-
Helen Mirren
Re: Moja przygoda z roślinami
Tak to są krowy i tak nie wiem gdzie zrobiłem te zdjęcie. Nasze krówki to na pewno nie są bo by było większe stado bo moi rodzice mają prawie 60 krówek
A sikorki też u mnie na słoninie się żywią
.

A sikorki też u mnie na słoninie się żywią

Moja przygoda z roślinami Zapraszam.
- "Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!"-
Helen Mirren
- cyganka77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2062
- Od: 21 sie 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moja przygoda z roślinami
Witaj Rafale.
Obejrzałam Twój ogród i jestem pod wrażeniem. Widać, że z Ciebie doświadczony ogrodnik, a nie jakiś tam osesek. Dużo wiesz, a to dobrze, bo można się od Ciebie wiele nauczyć.
Zapisałam sobie nazwę arbuza. Może spróbuję. W ubiegłym roku miałam jedną dynię, to może teraz będzie jeden arbuz
.
Obejrzałam Twój ogród i jestem pod wrażeniem. Widać, że z Ciebie doświadczony ogrodnik, a nie jakiś tam osesek. Dużo wiesz, a to dobrze, bo można się od Ciebie wiele nauczyć.
Zapisałam sobie nazwę arbuza. Może spróbuję. W ubiegłym roku miałam jedną dynię, to może teraz będzie jeden arbuz
Re: Moja przygoda z roślinami
Rafale u Ciebie przynajmniej coś się dzieje w stołówce ptasiej a u mnie w tym roku cisza. Ja z kolei myślę że jest tak bo śniegu jak na lekarstwo i pomimo mrozu ptaki sobie radzą.
Re: Moja przygoda z roślinami
Aśka witam cię serdecznie
warto uprawiać arbuzy. Ja tam uprawiam na czarnej foli w gruncie i rosną może nie za duże choć tegoroczny ważył ponad 4 kg szkoda że nie zrobiłem zdjęcia, ale jakoś tak wyszło że szybko został skonsumowany bo takie arbuzy swoje są bardzo słodkie.
MoniaK U mnie co roku niezależnie od pogody mam bardzo dużo ptaków. Pewnie przez to że mam nieduży las obok ogrodu, posiadłości i tak zostało powieszonych dużo budek lęgowych i one się tak zadomowiły że cały czas ktoś jest nawet wiewiórka.
W sumie w tym roku mam powieszonych 6 karmników i do każdego gości nie braknie. 
MoniaK U mnie co roku niezależnie od pogody mam bardzo dużo ptaków. Pewnie przez to że mam nieduży las obok ogrodu, posiadłości i tak zostało powieszonych dużo budek lęgowych i one się tak zadomowiły że cały czas ktoś jest nawet wiewiórka.
Moja przygoda z roślinami Zapraszam.
- "Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!"-
Helen Mirren
Re: Moja przygoda z roślinami
Witam was w już mniej mroźny wieczór.
I mam takie tam pytanie do moich forumowiczów. Czy warto spróbować wysiać szparagi? Jak myślicie?

I mam takie tam pytanie do moich forumowiczów. Czy warto spróbować wysiać szparagi? Jak myślicie?

Moja przygoda z roślinami Zapraszam.
- "Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!"-
Helen Mirren
- cyganka77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2062
- Od: 21 sie 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moja przygoda z roślinami
Zapytaj Marysię (Maskę). Ona hoduje szparagi.
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Moja przygoda z roślinami
Rafik, a chciałbyś takiego liliowca?
Mój rośnie za siatką i mocno się rozrasta. Muszę go ograniczać.
Chętnie oddam jego część wiosną.
Mój rośnie za siatką i mocno się rozrasta. Muszę go ograniczać.
Chętnie oddam jego część wiosną.
Re: Moja przygoda z roślinami
Lucynko, dziękuję bardzo ale muszę odmówić mój też się strasznie rozrasta
. Mama chcę go co roku wywalić ale mi jest go szkoda i też muszę go ograniczać
. Te szlachetne odmiany nie chcą się rozrastać jak ten 'dzikusek'. 
Moja przygoda z roślinami Zapraszam.
- "Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!"-
Helen Mirren



