Winorośle i winogrona Dolnoslonzoka - część 1

Drzewa owocowe
Zablokowany
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2280
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Re: Winorośle i winogrona Dolnoslonzoka

Post »

W porządku. Już odebrałem. Dzisiaj przed wschodem Słońca temperatura spadła do -5 st. C, a zapowiadany mróz ( -10 st.C ) na noc z soboty na niedzielę i z niedzieli na poniedziałek spowodowały, że już dziś kopczykowałem miejsce szczepienia winorośli, ale jedynie u dwulatków Rieslingów, Weissburgunderów ( czy polska nazwa "Biały Burgund" nie byłaby tu adekwatna ? ), Veltlinerów i Tauberschwarz, czyli Karmazynów.
Riesling :

Obrazek

Obrazek
Weissburgunder :


Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2280
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Re: Winorośle i winogrona Dolnoslonzoka

Post »

Wczoraj zdołałem pozyskać kolejny raz sztobry blauera z Przylesia pod Brzegiem. Krzew odkryłem w 2011 r., jednak dopiero w ubiegłym sezonie naciąłem pierwszą partię, jednak ukorzenianie nie zakończyło się sukcesem. Teraz mam ponowną ilość materiały, by pozyskać, choć mieć nadzieję, parę sadzonek. Winorośl plonuje każdego roku , a słodki smak nabiera z końcem września i w początku października. Zdjęcie z przełomu sierpnia i września mijającego roku :
Obrazek
grzesio764
100p
100p
Posty: 148
Od: 8 sie 2011, o 06:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Płocka

Re: Winorośle i winogrona Dolnoslonzoka

Post »

Dolnoslonzok pisze:jednak ukorzenianie nie zakończyło się sukcesem.
Nic w tym dziwnego, jak się tnie (pozyskuje) takie sztobry jak na zdjęciu przedstawionym wcześniej. Koledze, któremu przekażesz obiecane sztobry, też nie wróżę sukcesu w ukorzenianiu. :roll:
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2280
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Re: Winorośle i winogrona Dolnoslonzoka

Post »

Proszę zatem o merytoryczne przedstawienie problemu, miast jałowej krytyki. Nie w tym rzecz Kolego. Sztobry ukorzeniam w ziemi lub perlicie, nie w ukorzeniarce. Zauważyłem, że ukorzenianie sztobrów ciętych późną zimą, tak około lutego, daje 50 % powodzenia. Sztobry dołowane na zimę dają ca. 20%,30% pozytywnego rezultatu. Proszę mnie nie naśladować, jedynie może w kwestii ratowania starych, zapomnianych krzewów.
Awatar użytkownika
kapitan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1433
Od: 2 sty 2012, o 21:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Winorośle i winogrona Dolnoslonzoka

Post »

Dolnoslonzok pisze:Proszę mnie nie naśladować, jedynie może w kwestii ratowania starych, zapomnianych krzewów.
W kwestii sztobrów jednak też. Każdy odcinek łozy ucięty z przeznaczeniem na pojedynczą sadzonkę powinien mieć co najmniej dwa zdrowe usytuowane na dobrze zdrewniałej łozie pąki. Jeżeli międzywęźla są krótkie to co najmniej trzy pąki. Co ważniejsze taką łozę do przechowania tniemy pod dolnym i nad górnym pąkiem, z kilku centymetrowym zapasem. Po co? A no po to, że w okresie przechowywania odcinki w okolicy cięcia obumierają i przed rozpoczęciem ukorzeniania trzeba je odciąć (odświeżyć). Im większy zapas tym lepiej. Ty tniesz raczej z myślą o jak najkrótszej kopercie a nie o przyszłym ukorzenianiu. Proś może o zwrot kosztów za przesyłkę i wysyłaj materiał, który będzie rokował więcej niż 20-30% skuteczności.
Przepraszam, że włażę z kopytami do Twojego królestwa. Niestety gdy szkodzisz, będę reagował.
... spojrzałem jeszcze raz na te sztobry i wydaje mi się, że są cięte z wysokich odcinków łozy i są na nich pędy syleptyczne (zapewne wiesz co to jest?). Gdybym dostał od kogokolwiek takie sztobry, to bym wywalił, chyba że byłoby to coś extra.
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2280
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Re: Winorośle i winogrona Dolnoslonzoka

Post »

Zapewniam Cię kapitanie, że rozmiar koperty nie gra tu roli. :wink: Cięcie sztobrów na jednooczkowe i dwuoczkowe patyczki uzasadniam tym, że zauważyłem łatwiejsze ich ukorzenianie w mojej prymitywnej formie pozyskiwania sadzonek ( brak ukorzeniarki ).
Uwagę o dłuższym cięciu z zapasem - przyjmuję.
Awatar użytkownika
kapitan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1433
Od: 2 sty 2012, o 21:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Winorośle i winogrona Dolnoslonzoka

Post »

Robisz spostrzeżenia, z których niestety wyciągasz błędne wnioski. Choćby to:
Dolnoslonzok pisze: Zauważyłem, że ukorzenianie sztobrów ciętych późną zimą, tak około lutego, daje 50 % powodzenia. Sztobry dołowane na zimę dają ca. 20%,30% pozytywnego rezultatu.
Sztobry, które nie przemarzły, ucięte bezpośrednio przed ukorzenianiem (nawet źle ucięte) nie są poddane niekorzystnym czynnikom i procesom, którym podlegają sztobry w okresie długotrwałego przechowywania i dlatego ukorzeniają się lepiej. Jeżeli do tego tniesz do przechowania tak krótko, to masz efekt, jaki masz. Jednocześnie nie wiadomo skąd wyciągasz wniosek, że takie cięcie wpływa pozytywnie na ukorzenianie? Najwrażliwszy na uszkodzenie w okresie przechowywania jest rdzeń łozy. Po wyjęciu sztobrów z przechowania należy łozę ciąć tak daleko aż barwa rdzenia będzie żywo-zielona. Ciemny, mokry i gąbczasty rdzeń jest martwy. Ja przechowuje łozę w długich odcinkach i przed ukorzenianiem odcinam z obu końców dużo więcej niż trzeba
Obrazek
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2280
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Re: Winorośle i winogrona Dolnoslonzoka

Post »

kapitanie, niegdyś postępowałem identycznie. Dołowałem ucięte długie odcinki, które do ukorzeniania przycinałem na średnio 4 oczka. Od niektórych kolegów z forów internetowych nauczyłem się jednak, że lepiej ukorzeniają się łozy cięte na 2 oczka. Moje spostrzeżenia biorą się z praktyki. Bywało, że materiał do ukorzeniania pleśniał podczas zimy zadołowany w glebie na głębokości ca. 40 cm. Uczyłem się ukorzeniania parę lat. Od dwóch stosuje własny sposób, który przynosi lepsze efekty w mojej własnej uprawie. Jesteś tu mentorem dla początkujących i już praktykujących winiarzy i nikt nie zamierza odbierać Ci zasług i podważać Twoich umiejętności. Nie mam ambicji uczenia innych - choć może powinien nakazywać mi to wykonywany zawód - jak postępować w uprawie winorośli. Prosiłem zatem, by naśladować mnie jedynie w kwestii poszukiwania starych odmian winorośli, kultywarów, które przypominaja lata świetności vitis vinifera. Zagrożenie dla tych szlachetnych roślin to nie tylko ludzka nieświadomość, ale i niestety moda na odmiany o wschodnim rodowodzie. Dlatego proszę jedynie, ratujcie stare vinifery, jeżeli takie rosną w Waszych lokalizacjach. Jak w przypadku naszego Śląska, królowały tu one przez setki lat.
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7581
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Winorośle i winogrona Dolnoslonzoka

Post »

Z tym ukorzenianiem to jest ciekawa sprawa.

W zeszłym roku narobiłam mnóstwo sztobrów., również z Regenta, Marquette i innych, które mam.

Regent ponoć źle się ukorzenia, a Marquette b.dobrze, grube sztobry też źle, za cienkie też źle.
Otóż praktycznie ukorzeniły mi się Regenty w znacznej ilości, jednak statystycznie skromnie bo powiedzmy ok.40 %
(miałam dużo sztobrów to sporo tego wyszło)

Marquette tylko 3 :roll: - słownie trzy.

Bardzo grube sztobry z Festivee praktycznie wszystkie ;:oj ( łoza była b.gruba)

4 lata temu ukorzeniałam bez znajomości wielkiej jeszcze wtedy forum winogronowego i zawartej tam wiedzy, kierując się tylko swoją wiedzą.
Na dokładkę na wiosnę nie miałam czasu się nimi zająć. Zrobiłam to już z litości ( sztobry takich sobie odmian), żeby się nie zmarnowały.
Po wyjęciu z dołownika (chyba był początek maja), wymoczeniu, itp, itd, zostały umieszczone w torfie w dużych doniczkach, spryskane wodą,
nakryte luźno folią od góry i ustawione w budynku gospodarczym, takim co to tylko trochę cieplej niż na polu, ale w miarę stabilnie.

Ukorzeniły się w 99% :shock: ;:oj

Porównując to dawne ukorzenianie do ubiegłorocznego, to niebo, a ziemia. No w zeszłym roku porażka, mimo, ogrzewarek, mimo chuchania i dmuchania.

Mam taką książkę fachową o rozmnażaniu roślin liściastych, tam jest uwaga, że sadzonki=sztobry winorośli
zdecydowanie lepiej ukorzeniają się z dolnych części łozy. Zobaczymy jak będzie w tym roku, bo właśnie głównie dolne części łozy cięłam na sztobry.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
jurek16a
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 683
Od: 25 mar 2013, o 19:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Okolice Częstochowy

Re: Winorośle i winogrona Dolnoslonzoka

Post »

Sztobry do ukorzeniania powinny być przede wszystkim dobrzze zdrewniałe.
Ja się nie certolę - owijam wilgnym recznikiem i folią , po namoczeniu 1 dobę w letniej wodzie i odcięciu dołu nożem i kaleczeniu
Kładę zawiniątko na kredens i po 2 tygodniach są małe korzenie, przesadzam do doniczek i na parapet.
A w czerwcu do ziemi na czarną folię
per aspera ad astra
Awatar użytkownika
kapitan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1433
Od: 2 sty 2012, o 21:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Winorośle i winogrona Dolnoslonzoka

Post »

Dolnoslonzok pisze:kapitanie, niegdyś postępowałem identycznie. Dołowałem ucięte długie odcinki, które do ukorzeniania przycinałem na średnio 4 oczka. Od niektórych kolegów z forów internetowych nauczyłem się jednak, że lepiej ukorzeniają się łozy cięte na 2 oczka. Moje spostrzeżenia biorą się z praktyki. Bywało, że materiał do ukorzeniania pleśniał podczas zimy zadołowany w glebie na głębokości ca. 40 cm. Uczyłem się ukorzeniania parę lat. Od dwóch stosuje własny sposób, który przynosi lepsze efekty w mojej własnej uprawie. Jesteś tu mentorem dla początkujących i już praktykujących winiarzy i nikt nie zamierza odbierać Ci zasług i podważać Twoich umiejętności. Nie mam ambicji uczenia innych - choć może powinien nakazywać mi to wykonywany zawód - jak postępować w uprawie winorośli. Prosiłem zatem, by naśladować mnie jedynie w kwestii poszukiwania starych odmian winorośli, kultywarów, które przypominaja lata świetności vitis vinifera. Zagrożenie dla tych szlachetnych roślin to nie tylko ludzka nieświadomość, ale i niestety moda na odmiany o wschodnim rodowodzie. Dlatego proszę jedynie, ratujcie stare vinifery, jeżeli takie rosną w Waszych lokalizacjach. Jak w przypadku naszego Śląska, królowały tu one przez setki lat.
Tak się nie da dyskutować. Pomieszanie z poplątaniem. Skoro dobrze ukorzeniają się sztobry cięte wczesna wiosną, to poco tniesz teraz? Skoro tniesz teraz to raczej na przechowanie, bo rozpoczynanie ukorzeniania początkiem stycznia nie ma sensu. Skoro na przechowanie, to wypadało by zostawić odcinki na odświeżenie, a nie widzę tego. Piszesz, że kiedyś też tak postępowałeś? Tzn jak? Chyba napisałem wcześniej, że cyt" Każdy odcinek łozy ucięty z przeznaczeniem na pojedynczą sadzonkę powinien mieć co najmniej dwa zdrowe usytuowane na dobrze zdrewniałej łozie pąki. Jeżeli międzywęźla są krótkie to co najmniej trzy pąki."Więc dopuszczam do ukorzeniania i często ukorzeniam odcinki dwuoczkowe. Pisząc,że nie zachęcam do nasladowania Ciebie miałem na myśli sposób cięcia materiału do przechowania i nie dorabiajmy do tego niczego innego.
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2280
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Re: Winorośle i winogrona Dolnoslonzoka

Post »

kapitanie, sztobry pobieram z danego miejsca w zależności od możliwości. W tym roku pobrałem sztobry z lokalnych blauerów już przed świętami, a zamierzam ponowić działanie w lutym. Podyktowane jest to chęcią zgromadzenia dużej ilości materiału do romnożenia. To jakby gromadzenie materiału na zimę do dołowania i świeżego do ukorzeniania w lutym. Jeżeli dysponuję własnymi krzewami, jak choćby Białym Burgundem, nie mam potrzeby obawiać się o materiał przy powiększaniu nasadzeń. Ze starymi krzewami bywa różnie. Mogą zostać wycięte podczas prac przy gospodarstwie, stąd moje działania do pobierania sztobrów, jeżeli jest tylko do tego okazja. Wracając do ukorzeniania, to długie sztobry niezbyt dobrze wytwarzały kozrenie, usychały w trakcie procesu lub przegniły im dolne partie, dając końcowe pozytywne efekty niezbyt zadowalające, co zapewne wynikało z moich błędów, ale też wad materiału, który pochodzi z krzewów chorych, zainfekowanych patogenami. Popełniane błędy przy cięciu sztobrów postaram się wyeliminować, wszak jesteśmy tylko ludźmi.
Awatar użytkownika
kapitan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1433
Od: 2 sty 2012, o 21:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Winorośle i winogrona Dolnoslonzoka

Post »

Problemy przy ukorzenianiu dłuższych odcinków łozy nie wynikają bezpośrednio z długości łozy. Dłuższa łoza to więcej substancji zapasowej, którą sadzonka wykorzystuje do czasu podjęcia pracy przez system korzeniowy i to akurat jest plus. Niestety długa łoza stwarza więcej problemów, że się tak wyrażę technicznych. Jeżeli umieścimy ją płytko w podłożu, żeby np słońce, czy inne zewnętrzne źródło ciepła ogrzewało strefę ukorzeniania, to długi odcinek łozy nad powierzchnią podłoża, w suchym i ciepłym srodowisku wysycha, a co za tym idzie przewodnictwo między wilgotnym podłożem, a rozwijającym się pakiem staje się utrudnione, albo całkowicie ustaje. W takiej sytuacji dochodzi do ukorzenienia, a pąki nie rozwijają się wcale albo co zdarza się częściej zamierają. Gdy na takiej łozie mamy więcej pąków to najczęściej, rozwijają się pąki niższe. Gdy natomiast długi odcinek łozy umieścimy głęboko w wilgotnym podłożu, żeby nie wysychała, to stopa takiej sadzonki jest zbyt głęboko w podłożu i najczęściej w zależności od sposobu ukorzeniania jest w tym rejonie zbyt niska temperatura lub zbyt duży poziom wilgotności i panują niekorzystne warunki powietrzne. W takiej sytuacji dzieje się odwrotnie jak przy płytkim umieszczeniu łozy w podłożu. Pąki rozwijają się dobrze, a brak jest ukorzeniania. Często takie sztobry wytwarzają korzenie w swojej środkowej części, tuż pod powierzchnią, a dolna część odrzucają. Tak źle i tak niedobrze. Dlatego ludzie wymyślają te wszystkie podgrzewane ukorzeniarki, stosują zabiegi woskowania, podwyższania wilgotności otoczenia i inne. Sumując, nie jest tak że krótsze łozy lepiej się ukorzeniają. Takie sztobry są mniej narażone na negatywne zjawiska, o których napisałem powyżej i tylko z tego wynikają lepsze efekty ukorzeniania "knotów". Przystępując do ukorzeniania nie możemy się jednak nastawiać za wszelką cenę wyłącznie na sukces, w rozumieniu wyszła nam sadzonka, nie ważne jaka, ale wyszła. Musimy też myśleć o odpowiedniej jakości tej sadzonki. Dla siebie możemy robić sadzonki jakie chcemy, ale jak decydujemy się komuś wysłać sztobry, to wypada brać pod uwagę, że może zechce ta osoba ukorzeniać je trochę bardziej profesjonalnie.
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2280
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Re: Winorośle i winogrona Dolnoslonzoka

Post »

kapitanie, to o czym piszesz przerabiałem już w praktyce i zgodzę się, że sztobry należy przekazywać w stanie, który gwarantuje skuteczność ich ukorzeniania. W mojej sytuacji zdecyduję się na skonstruowanie prostej ukorzeniarki, by materiał starych kultywarów, tak cennych, ukorzeniać z większą skutecznością. Na zdęciu poniżej prezentuję sadzonki własnokorzeniowe pochodzące z moich krzewów odmian Elbling i Silvaner ( sztobry ciąłem w lutym ub.r., a ukorzeniałem w doniczkach z ziemią do kwiatów - skuteczność 50 % ) :
Obrazek
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2280
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Re: Winorośle i winogrona Dolnoslonzoka

Post »

Właśnie wróciłem z ogrodu, gdzie w zapadających ciemnościach, ok. godz. 17, zadołowałem kolejną partię sztobrów. Spać będą do lutego, gdy rozpocznę ich ukorzenianie.
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”