Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 5

[cyma2704]

Aniu pąki śliczne, ja swoim różom oberwałam. Paul Bocuse śliczny z tym morelowym środkiem. Będziesz mieć pachnący balkon co dzień. Plany jesienne, a wiosenne czasem mają niewiele wspólnego.

[aneczka1979]

Witajcie piątkowo. Nie ma to jak wizja dwóch dni wolnego.
Byłam wczoraj w wątku Elwi. Jak zobaczyłam te łany wspominkowych tulipanów i zdjęcie z jej 1,5 x 1,5 metra szczęścia to aż się pośliniłam! I stwierdziłam: a co tam! Pogodę mamy jaką mamy, więc polecę do Ciastoramy i coś jeszcze dokupię! No mówię Wam, sama ze sobą mam trzy światy i czasem ledwo wytrzymuję.
Jednak jak dziś rano zobaczyłam ludzi skrobiących samochody, to otrzeźwiałam.
Na pocieszenie jednak już upycham w koszyk byliny u Pana Marka P.

Soniu i ja swoim różom pąki tydzień temu poobcinałam. No ale co podchodzę do tej z sekatorem, to po prostu ręka mi się trzęsie a nogi robią krok w tył. Trudno. Chyba Pomponella da radę z tym jednym pąkiem.
Wiem, wiem, że zakupy jesienne niewiele wspólnego mają z wiosennymi. I cicho na to właśnie liczę. Mam nadzieję, że lista do tego czasu się uszczupli.





Mata2 witaj. Nie wiem które rośliny miałaś na myśli, chyba róże... Jednak one zdecydowanie nie powinny tak wyglądać.
Dla Ciebie stokrotka z mojego trawnika. Mamy taką połowę grudnia, że one zaczynają kwitnąć.





Zuzka i u mnie już kiedyś siedziała. I wcale nie wiem czy finalnie ją kupię. Jednak mam coś ciągoty w takie desenie. A morelka lub budyń to już mi się śni po nocach i wcale nie dlatego, że jestem na diecie. A wiesz, że ona tylko tak zaczyna, a kończy na różowo? Do tego ponoć jest zdrowa i odporna.





Moni u mnie chwasty grzecznie siedzą i nogi w pod ziemią grzeją. I raczej drapowatych łapek nie wystawiają. No ale co wyprawiają te róże, to ja nie wiem! I nie wiem co to dalej będzie, jak pogoda się nie zmieni.

[Tulap]

Aniu,jesteś pozytywna aż przesadnie,taka radość z weekendu
A podeślesz,gdzie koszyk robisz?

[BlueAnna]

Aniu, mi też, proszę, podeślij, gdzie bylinki ładne

[dorcia7]

Pan Marek wybór ma,jeśli mówimy o tej samej osobie

[aneczka1979]

Dorotko na pewno mówimy o tej samej osobie. Naczytałam się tyle dobrych opinii na Jego temat, że na pewno coś skubnę. Ma parę interesujących mnie roślinek.

Mój szalony zawilec nadal dumnie trzyma czuprynę. Jak on śmiesznie i jednocześnie tkliwie wygląda, taki samotny na całej długiej rabacie.


Aniu PW już do Ciebie poszło.



I do Ciebie Mati również.

[Tulap]

Ostatni pocałunek miłości od roślinek w tym roku (miejmy nadzieje)

[nifredil]

Ania, ty napychasz koszyk bylinkami (poproszę również dokładne info co, gdzie i jak ) a ja byłam dzisiaj zerknąć u Ewci czy nie ma czasem bonów prezentowych jak to było w ubiegłym roku.. No zbliżają się wielkimi krokami moje urodziny i pasuje coś zasugerować "małżowi" A tu nic nie ma w tym roku.. i tak sobie myślę skoro już tu jestem wpakuję kilka różyczek do koszyka.. tak tylko żeby o nich poczytać (tiiaaa, jasne ) i ani się nie obejrzałam, a koszt krzaczków przekraczał dwie stówki.. Klepnęłam się w tą swoją szaloną głowę, zamknęłam stronkę ze sklepem i poszłam przetrawić wszystko na spokojnie. Do wiosny mam czas
Kapitalne zdjęcia zawilca Może i jeden, samotny jak palec, ale za to ulubieniec obiektywu grudzień 215

[vimen]

Oj Aneczko - może ja tam i coś do koszyczków powrzucałam na F. i na R., ale tylko w celach poznawczych Mój budżet i przygotowane miejsce nie przewiduje więcej niż 4 różyczki na wiosnę, więc musze dobrze wybrać....

[Elwi]

Aniu, wcale nie jesteś osamotniona w swoich zapędach do Ciastoramy Onegdaj, po wizycie u Yollandy, gdzie obśliniłam się na widok łanów narcyzowych - zaczęłam szperać na all... w poszukiwaniu cebul Miejscówkę też zaraz znalazłam No co? Życie to je bajka i trzeba sobie je upiększać

upycham w koszyk byliny u Pana Marka P.

Zdradzisz personalia Pana Incognito? Proszę, proszę, proszę
Obie róże, które wybrałaś na balkon są bardzo piękne, aczkolwiek mój Paul zdechł pierwszego roku, więc nie mam z nim dobrych doświadczeń Ale też fakt, że był sadzony wiosną, a te róże zwykle gorzej się przyjmują.
Aneczko, czytałam wcześniej, że zrobiłaś kopczyki różom. Taka dygresja: nie spiesz się z tym, ja też kiedyś taka wyrywna byłam, dopóki mnie koleżanki nie sprowadziły do pionu. Kopczyki należy zrobić jak temperatura spada poniżej zera i to nie minus 1, a więcej. Ja od dwóch lat wcale kopczyków nie robię, zimy mamy tak ciepłe, że nie jest to wskazane. Z prognoz długoterminowych wynika, że i ta zima będzie równie ciepła - styczeń ma pobić podobno rekord wszechczasów! (w zakresie "najcieplejszy")
Stokrotki i u mnie kwitną na trawniku. A dla Twojego Dzielnego Zawilca wielkie brawa

[AguJa]

Aneczko, przychylam się do próśb poprzedniczek.... ujawnij nam tego fantastycznego sprzedawcę

[PEPSI]

Zawilec jest niesamowity Nie dziwię się, że był głównym modelem w sesji. A chciałam Ci powiedzieć, że zaraz jadę do Ciasto po drabinę i coś tam, może będą jakieś cebule
Podasz mi Aniu adres szkółki gdzie obecnie napychasz koszyk ?

[kogra]

Na pewno ten kolorek kuje w oczy o tej porze.
To taki sztandar na wartowni twojego ogródka.
Niestety do wiosny mamy jeszcze sporo czasu, ale wiosna w przyszłym roku ma być jeszcze wcześniejsza niż w tym.
Ciekawe czy się sprawdzi.
Pomponella zdążyła rozwinąć pączek ?

[Annes 77]

Aniu i u mnie róże nosy wystawiają,ale ja wciąż nie mam kopczyków i na razie czekam...obserwuję prognozy...
Dolce Vita zamawiam na wiosnę koniecznie.
Zamawiałam razu jednego u pana Marka byliny,kilka jeżówek i piwonię żółtą,która nie chce mi w ogóle zakwitnąć
Na all wystawia teraz ?

[sweetdaisy]

No Ania, powiało wątkiem tajemnicy... zdradź więc i mi więcej informacji na temat owego Pana Marka P.
U ciebie szalony zawilec, a u mnie w donicy nadal kwitnąca róża i hortensja w donicy