Dobra już nie ciągnę tematu
Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42394
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Za żadnym lisem
Dobra już nie ciągnę tematu
Pa! 
Dobra już nie ciągnę tematu
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Ojejku! Jak dawno mnie tu nie było!
Widzę, że nie tylko mnie, więc nie będę przepraszać.
Gorąco pozdrawiam ewentualnych gości, którzy przez przypadek bądź przy okazji tutaj zaglądną.
Widzę, że nie tylko mnie, więc nie będę przepraszać.
Gorąco pozdrawiam ewentualnych gości, którzy przez przypadek bądź przy okazji tutaj zaglądną.
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Jak tam Lucynko, cosik cieplej u Ciebie? Może grzańcem się dogrzewaj - przyjemne z pożytecznym 
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Tez jestem rzadko bo rzadko ale wpadłam zobaczyć czy już nie marzniesz.
Pozdrawiam cieplutko
Pozdrawiam cieplutko
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Zuziu, Kasiu, dziękuję Wam serdecznie za troskę.
Szczęśliwie już nie marznę. Frontalny atak na decydentów zadziałał i kaloryfery grzeją na tyle, że ręce w mieszkaniu nie marzną i to mi wystarczy, bo ja wolę chłód, ale nie ziąb. M tylko jeszcze się krzywi, ale on ma problemy z krążeniem i nigdy nie jest mu zbyt gorąco, raczej zawsze za chłodno.
Miłego wieczoru, dobrej nocy, udanego tygodnia i

Szczęśliwie już nie marznę. Frontalny atak na decydentów zadziałał i kaloryfery grzeją na tyle, że ręce w mieszkaniu nie marzną i to mi wystarczy, bo ja wolę chłód, ale nie ziąb. M tylko jeszcze się krzywi, ale on ma problemy z krążeniem i nigdy nie jest mu zbyt gorąco, raczej zawsze za chłodno.
Miłego wieczoru, dobrej nocy, udanego tygodnia i
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42394
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Droga Lucynko!
Trzeba ślubnego rozgrzać albo naleweczką ale rozcieraniem
Ja też nie lubię za ciepło w domu, ale nam to nie grozi bo ogrzewanie gazowe jest drenujące zimowy portfel i włącza się okresowo. Tak jest zdrowiej, bo co jakiś czas wypadam z domu do ogrodu i lepiej wypadać z chłodnego
Śpij Kochana spokojnie, bo co prawda miałaś dużo emocji, a teraz będziesz sobie wszystko w głowie układać, ale musisz się wyspać bo jutro działka wzywa
Buziaczki Luciu

Trzeba ślubnego rozgrzać albo naleweczką ale rozcieraniem
Buziaczki Luciu


-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Szczęśliwie roślinki doskonale się zaaklimatyzowały listopadowo i nie udają wiosennego przebudzenia, co mnie ogromnie cieszy.
Marysiu [Maska] - odpoczęłam podczas spacerku na działkę. wróciłam z pełnym zapasem sił do pracy, zagniotłam ciasto na amoniaczki, włożyłam je do lodówki i wpadłam na chwilę na Forum.
Podczas wypiekania ciasteczek będę jednocześnie myśleć, co zrobić na święta, na wigilię, tym bardziej że w tym roku będziemy w małym gronie. Od kilku lat wszyscy spędzaliśmy święta u nas. W tym roku żonaty syn wyjeżdża z żoną do jej rodziców do Gdyni. Muszę w związku z tym nieco inaczej ułożyć menu. Ale to jeszcze przede mną.
Miłego dnia, Marysiu i słodkie buziole.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Lucynko czy mogę prosić o przepis na amoniaczki? Moja mama zawsze wspomina, że piekła je jej babcia na święta, ale przepisu niestety nie mamy.
Zrobiałbym jej niespodziankę.
Zrobiałbym jej niespodziankę.
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Kasiu [klarag] - przepis na amoniaczki znajdziesz w moim wątku na str. 64 pod nazwą " herbatniki babuni".
Nazwałam je herbatnikami, ponieważ mój tato tak je określał. Pił dużo herbaty i zawsze wtedy mówił: "Do herbaty przydałyby się herbatniki", a chodziło mu o te właśnie ciasteczka.
Zrób mamie niespodziankę. Mamy zasługują na nasze dobre serducha.
Nazwałam je herbatnikami, ponieważ mój tato tak je określał. Pił dużo herbaty i zawsze wtedy mówił: "Do herbaty przydałyby się herbatniki", a chodziło mu o te właśnie ciasteczka.
Zrób mamie niespodziankę. Mamy zasługują na nasze dobre serducha.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Gapa ze mnie, przepis odnalazłam, zapisałam. Będziemy robić z córeczką, babcia będzie podwójnie szczęśliwa.
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7943
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Amoniaczki i ciastka robione przez maszynkę piekła moja kochana Teściowa...zresztą ja kiedyś dawno temu też - jak jeszcze dzieci były małe.
Od kilku lat nie piekę nic słodkiego w ogóle, mój L to cukrzyk
więc nie chcę mu robić przykrości bo ciacha zawsze bardzo lubił...
My się może wybierzemy na działkę jutro lub pojutrze, ale prawdę mówiąc to wcale mi się nie chce...Jak sobie pomyślę o tych kretowiskach...to mi ochota na wyjazd przechodzi.
Od kilku lat nie piekę nic słodkiego w ogóle, mój L to cukrzyk
My się może wybierzemy na działkę jutro lub pojutrze, ale prawdę mówiąc to wcale mi się nie chce...Jak sobie pomyślę o tych kretowiskach...to mi ochota na wyjazd przechodzi.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42394
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Lucynko działeczka czy ogród wygląda grudniowo, ale ja sobie cenię przede wszystkim ruch. Dzisiaj poszalałam i oprócz tego że sporo pracy zrobionej to jeszcze stare kości rozruszane. Serce dotlenione, bo kilka razy naprawdę się zmęczyło, a łepetyna zadowolona
Bardzo mi pasuje ta pogoda, jakby tak do końca tygodnia było
Miłego wieczoru Ci życzę i czekam na odwiedziny
Miłego wieczoru Ci życzę i czekam na odwiedziny
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Kasiu [klarag] - nie nazywaj siebie tak brzydko, tym bardziej że to moja wina, ponieważ to ja nazwałam te ciacha niezgodnie z tym, jak naprawdę są nazywane.
Życzę udanych wypieków.
Ja dzisiaj piekłam tzw. kocie oczka. Wyszło mi tych ciastek ze sto dwadzieścia, może nawet więcej, bo w pewnym momencie już przestałam je liczyć.
W ogóle piekę dużo różnych ciasteczek, bo dużą ich ilość zawsze zawożę mamie w prezencie Bożonarodzeniowym.
Marysiu [amba] - u mnie na działce też spaceruje sobie kret. Na szczęście tylko jeden i w miejscach, w których szkody nie robi. To niech sobie łazi, może robale pozjada. Małż. ma nakazane pogonić go, jeśli zmieni sobie kierunek.
Marysiu [Maska] - tego ruchu na świeżym powietrzu to Ci trochę zazdroszczę. Też by mi się przydało, bo cuś w biederkach mi przybyło. Muszę przejść na dietę, bo w święta nie będę miała co na siebie włożyć.
Nie męcz serduszka. Wrzuć na luz. Będzie dobrze. Damy radę.
Buziaczki dla wszystkich.

Życzę udanych wypieków.
Ja dzisiaj piekłam tzw. kocie oczka. Wyszło mi tych ciastek ze sto dwadzieścia, może nawet więcej, bo w pewnym momencie już przestałam je liczyć.
W ogóle piekę dużo różnych ciasteczek, bo dużą ich ilość zawsze zawożę mamie w prezencie Bożonarodzeniowym.
Marysiu [amba] - u mnie na działce też spaceruje sobie kret. Na szczęście tylko jeden i w miejscach, w których szkody nie robi. To niech sobie łazi, może robale pozjada. Małż. ma nakazane pogonić go, jeśli zmieni sobie kierunek.
Marysiu [Maska] - tego ruchu na świeżym powietrzu to Ci trochę zazdroszczę. Też by mi się przydało, bo cuś w biederkach mi przybyło. Muszę przejść na dietę, bo w święta nie będę miała co na siebie włożyć.
Nie męcz serduszka. Wrzuć na luz. Będzie dobrze. Damy radę.
Buziaczki dla wszystkich.
- alicjad31
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7975
- Od: 28 lip 2013, o 20:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Witaj Lucynko ,a mojemu zawsze jest gorąco jak ja mówię ,że jest zimno ,no chyba ,że się kompie no to wtedy musi obowiązkowo być gorąco w domu
.
Prace na działeczkach pokończone ,a my czasu nie mamy
Pozdrawiam
Prace na działeczkach pokończone ,a my czasu nie mamy
Pozdrawiam
Pozdrawiam Alicja
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Ale bym podjadła ciasteczek chyba idę poszukać czegoś w szafkach. 



