Wisienka - mój kawałek ziemi
- gagawi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2446
- Od: 20 gru 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Qrcze, ale przegapiłam imprezkę
Szkoda, że nikt nam nie dał cynku...
Jadziu - zdjęcia zimowe też są piękne, pod warunkiem, że śnieg dopisze..., jeśli o mnie chodzi to chętnie pooglądam zimowe widoczki
Jak dobrze poszperasz to i znajdziesz jakieś ciekawe fotki z podróży
Zostało jeszcze cos tych bąbelków?
Szkoda, że nikt nam nie dał cynku...
Jadziu - zdjęcia zimowe też są piękne, pod warunkiem, że śnieg dopisze..., jeśli o mnie chodzi to chętnie pooglądam zimowe widoczki
Jak dobrze poszperasz to i znajdziesz jakieś ciekawe fotki z podróży
Zostało jeszcze cos tych bąbelków?
- krzysiek86
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6273
- Od: 15 maja 2008, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
- ZosiaM
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1475
- Od: 25 kwie 2007, o 14:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: GLIWICE teraz Dziergowice
ja wam dam we dwoje a reszta to gips jak wróce z biura to zamelduję się z flaszeczką szampana jak zmiana zdarzeń to zmiana, ;:126
Pozdrawiam i zapraszam do siebie
Moje pierwsze kroki w ogrodzie
Moje podróże,zdjęcia z ciekawych miejsc
Moje pierwsze kroki w ogrodzie
Moje podróże,zdjęcia z ciekawych miejsc
- Wisienka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
O! nie przypuszczałam, że jeszcze tyle gości się znajdzie! 
Izuniu - mam nadzieję, że po bąbelkach dobrze Ci się spaałoo...
Hm ... Krzysiu Bishop - to zdanie
"balangi" - Krzyśka86. Nowego gościa w moich progach nie śmiałabym tak obcesowo podsumowywać.
A ja w sumie lubię tańczyć, tylko niestety niewiele mam okazji w realu na tę przyjemność.
Witaj Aniu - to była chyba pierwsza imprezka u mnie ... Następna nie wiem kiedy, bo
brak na to czasu.
Ewuniu - o tej porze już wszyscy byli na nogach!
Wszyscy oprócz psa, ale jego nie
obudziłaś.
Grażynko - niestety - poczta pantoflowa zawiodła.
Tak prawdę mówiąc, to ja też nie przepadam za zdjęciami zimowymi. Brr.. Ale jak coś ładnego
wejdzie w kadr, to pewnie pokuszę się o zdjęcia.
Hihi... a skąd Ty to wiedziałaś? Jest jeszcze trochę zdjęć z Paryża, ale muszę je zmniejszyć,
no i nie chciałam Was nimi zanudzić.
Dla Ciebie Grażynko (z tajnego zapasu) bąbelki.

www.fotosik.pl
Krzysiu86 - żadnych poprawin! ;:78
Wiolu - my też trochę powędrowaliśmy już po tych górkach. A od zeszłego roku przymierzamy się,
żeby wjechać na Czarną Górę i przejść szlakiem na Śnieżnik. Może w następne wakacje nam się to się uda?
Zosiu - na pocieszenie zostawiam wszystkim ciacho!

U mnie dzisiaj awaria ogrzewania. Chyba nie dam rady za długo siedzieć przy komputerze, bo już mi ręce
grabieją.
Chyba pójdę do Grażynki-Kogry ogrzać się przy jej kominku.
Izuniu - mam nadzieję, że po bąbelkach dobrze Ci się spaałoo...
Hm ... Krzysiu Bishop - to zdanie
było do inicjatora tejKrzysiu dał nogę
"balangi" - Krzyśka86. Nowego gościa w moich progach nie śmiałabym tak obcesowo podsumowywać.
A ja w sumie lubię tańczyć, tylko niestety niewiele mam okazji w realu na tę przyjemność.
Witaj Aniu - to była chyba pierwsza imprezka u mnie ... Następna nie wiem kiedy, bo
brak na to czasu.
Ewuniu - o tej porze już wszyscy byli na nogach!
obudziłaś.
Grażynko - niestety - poczta pantoflowa zawiodła.
Tak prawdę mówiąc, to ja też nie przepadam za zdjęciami zimowymi. Brr.. Ale jak coś ładnego
wejdzie w kadr, to pewnie pokuszę się o zdjęcia.
Hihi... a skąd Ty to wiedziałaś? Jest jeszcze trochę zdjęć z Paryża, ale muszę je zmniejszyć,
no i nie chciałam Was nimi zanudzić.
Dla Ciebie Grażynko (z tajnego zapasu) bąbelki.

www.fotosik.pl
Krzysiu86 - żadnych poprawin! ;:78
Wiolu - my też trochę powędrowaliśmy już po tych górkach. A od zeszłego roku przymierzamy się,
żeby wjechać na Czarną Górę i przejść szlakiem na Śnieżnik. Może w następne wakacje nam się to się uda?
Zosiu - na pocieszenie zostawiam wszystkim ciacho!

U mnie dzisiaj awaria ogrzewania. Chyba nie dam rady za długo siedzieć przy komputerze, bo już mi ręce
grabieją.
Chyba pójdę do Grażynki-Kogry ogrzać się przy jej kominku.
Pozdrawiam serdecznie
- krzysiek86
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6273
- Od: 15 maja 2008, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
- krzysiek86
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6273
- Od: 15 maja 2008, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Witaj Jadziu! Właśnie nadrobiłem zaległości w czytaniu i oglądaniu u Ciebie. Twoje zdjęcia jesieni są naprawdę piękne i ktoś, kto by nie znał tej pory roku (obcokrajowiec) mógłby się w takiej jesieni z Twoich fotek zakochać.
Jadziu, wierzę że Twoje marzenia o posiadaniu ogródka blisko domu spełnią się, tak jak spełniły sie moje marzenia. Przez ostatnie 8 lat miałem do swojego 350km. Ale za to, co zrobiłaś u siebie, pomimo odległości - chylę czoła.
Jadziu, wierzę że Twoje marzenia o posiadaniu ogródka blisko domu spełnią się, tak jak spełniły sie moje marzenia. Przez ostatnie 8 lat miałem do swojego 350km. Ale za to, co zrobiłaś u siebie, pomimo odległości - chylę czoła.
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5111
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
A ja czytam, i czytam, na ile czas pozwoli... I nasuwa mi się mnóstwo pytań i reflexji, i się wstzrymuję, bo może dalej ktoś już na nie odpowiedział...
Póki co zapisuję na kartce...
Póki co zapisuję na kartce...
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- Wisienka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
O rany, Jacku! Nie zasłużyłam na takie słowa pochwały, bo to co
zrobiłam, to tylko kropla w morzu ... Ale dziękuję Ci za nie pięknie!
W chwilach zwątpienia takie słowa są bardzo potrzebne.
Cieszę się, że moja jesień Ci się podoba. Jak napisałam - przez to
forum stałam się nie tylko ogrodo- ale i fotomaniakiem.
Ojej, no to pobiłeś mnie tą odległością! A więc znasz dobrze to wszystko,
co się z tym wiąże.
A ja postanowiłam - po słowach Hani (niekiedy potrzebne jest takie
), wrócić
do mojej pierwotnej radości z posiadania kawałka ziemi, mając jednocześnie
nadzieję, że podobnie jak i Ty, doczekam się (prędzej czy później) ogrodu przy
domu. Uff... ale długaśnie zdanie mi wyszło!
I obiecuję już więcej nie marudzić.
Krzyśku - niestety wiele pytań w moim wątku pozostało bez odpowiedz więc możesz ich nie znaleźć.
Kurcze ... 75 stron trochę Ci zajmie czasu. Wiem ile zajęło mi Twoich trzydzieści kilka.
Ale naprawdę bardzo, bardzo mi miło.
Wczoraj byłam u znajomych i pstryknęłam fotkę jeszcze kwitnącym białym astrom (a może raczej
chryzantemom?
)

Koleżanka jest świeżo upieczoną właścicielką ogrodu i nie wie, co z nimi zrobić, by nie pokładały się (urosły
dosyć wysoko). Czy tak jak marcinki - uszczykiwać je trochę, czy rozdzielić kępę i odmłodzić roślinę?
Ja nie mam jeszcze doświadczenia z tymi kwiatami.
A tutaj dorodny ligustr. W pierwszym momencie owoce wprowadziły mnie w błąd i myślałam, że to ...
czarny bez!
Na swoje usprawiedliwienie powiem, że taki wielki okaz (ma ponad 2 metry chyba)
widziałam tylko na zdjęciach u Erazma.

I widok na przedmieścia Wodzisławia. Uwielbiam taką przestrzeń!

zrobiłam, to tylko kropla w morzu ... Ale dziękuję Ci za nie pięknie!
W chwilach zwątpienia takie słowa są bardzo potrzebne.
Cieszę się, że moja jesień Ci się podoba. Jak napisałam - przez to
forum stałam się nie tylko ogrodo- ale i fotomaniakiem.
Ojej, no to pobiłeś mnie tą odległością! A więc znasz dobrze to wszystko,
co się z tym wiąże.
A ja postanowiłam - po słowach Hani (niekiedy potrzebne jest takie
do mojej pierwotnej radości z posiadania kawałka ziemi, mając jednocześnie
nadzieję, że podobnie jak i Ty, doczekam się (prędzej czy później) ogrodu przy
domu. Uff... ale długaśnie zdanie mi wyszło!
I obiecuję już więcej nie marudzić.
Krzyśku - niestety wiele pytań w moim wątku pozostało bez odpowiedz więc możesz ich nie znaleźć.
Kurcze ... 75 stron trochę Ci zajmie czasu. Wiem ile zajęło mi Twoich trzydzieści kilka.
Ale naprawdę bardzo, bardzo mi miło.
Wczoraj byłam u znajomych i pstryknęłam fotkę jeszcze kwitnącym białym astrom (a może raczej
chryzantemom?

Koleżanka jest świeżo upieczoną właścicielką ogrodu i nie wie, co z nimi zrobić, by nie pokładały się (urosły
dosyć wysoko). Czy tak jak marcinki - uszczykiwać je trochę, czy rozdzielić kępę i odmłodzić roślinę?
Ja nie mam jeszcze doświadczenia z tymi kwiatami.
A tutaj dorodny ligustr. W pierwszym momencie owoce wprowadziły mnie w błąd i myślałam, że to ...
czarny bez!
widziałam tylko na zdjęciach u Erazma.

I widok na przedmieścia Wodzisławia. Uwielbiam taką przestrzeń!
Pozdrawiam serdecznie

Może być, od razu mi lepiej

