Ogród zielonej III

[Ola2310]

Bo wiesz co też myślałam , aby następne nasionka wsiać do donicy zadołowanej w ziemi...
Dać im spokój ,niech sobie rosną nawet za tym RH a np. na wiosnę przenieść ją w jakieś widoczne miejsce na rabatę i też zakopać tą doniczkę....

[cyma2704]

Oczywiście, że doniczka to świetny sposób. Sasanki są jednak żarłoczne i w doniczce pewnie słabo będą rosnąć i kwitnąć, chyba że będzie duża. Rok na pewno przeżyją. Ja miałam pojedyncze w małych doniczkach, to korzenie całkowicie przerosły ziemię.

[aneczka1979]

A moje cztery sasanki gdzieś zaginęły w akcji. Wcale nie wylazły tej wiosny.
Ciekawe czemu?

[cyma2704]

Aniu może miałaś jakieś rarytasy, one humorzaste, wybredne. Na moich piaskach sasanki radzą sobie doskonale.

[nifredil]

Sasanki wcale nie są takie biedulki jak się wydaje.. no oprócz tych wrednych białych- te są humorzaste Dwa lata temu posiałam w doniczce żeby czasem nie wyplewić i pięknie wzeszły.. Niestety jakoś tak to wyszło, że ostatecznie nie zdążyłam ich wsadzić w odpowiednie miejsca i zostawiłam w tej doniczce przez całą zimę . Nie jakoś zdołowane, o nie, to byłoby wszystko jak należy.. Ja zostawiłam leżące luzem doniczki tak jak sobie stały, przy brzegach rabaty. Wiosną te szalone sasanki wszystkie powychodziły jakby nigdy nic. Dodam, że były to rośliny z moich nasion.. wszystkie fioletowe

[Sasanka18]

Sabinko masz rację SASANKI nie są biedulki
Soniu, ja też spaceruję w Twoim ogrodzie jak tylko znajdę chwilę czasu
na razie jestem na pierwszych stronach i mogę powiedzieć ,
że ogród bardzo przypadł mi do gustu. Lecę na dalsze zwiedzanie
pozdrawiam

[cyma2704]

Sabinko rośliny wiedzą, że nikt się nimi nie przejmuje, muszą sobie radzić same. Ja mam jedną pod hortensją. Jak hortensja była mała, to nie było problemu, teraz sasanka rośnie na korzeniach. Pierwsza budzi się do życia i kwitnie, a krzew później rozwija liście i sasanki nie widać.

Marysiu witam. Pięknie się wpisałaś nickiem w dyskusję o sasankach.

[Margo2]

Ta zima była łagodna, dlatego wszystko przetrwało.
Ja mam ostnicę od 4 lat. 2 pierwsze zimy wymarzała.
Zawsze wiosną obcinałam. 2 lata temu nie obcięłam i mimo, że było mroźno przetrwała,
Nie musisz siewek chować do garażu
Młode ostnice mają zadziwiającą siłę przetrwania. Żaden mróz im nie straszny. Może dlatego właśnie, że ich raczej się wiosną nie obcina?
Mnie też trochę drażni ten słomiany kolor, ale po pewnym czasie roślina gubi te źdźbła i zostaje zielona roślinka. Można też spróbować wyczesywać

[sweetdaisy]

Aniu myślę, że jak nasiona będą w słońcu, to werbena wzejdzie. U mnie najwięcej było na słonecznej rabacie wysypanej korą

O, a ja w tym roku namiętnie rozsypywałam nasiona naparstnicy, bo też mam w korze posadzoną i myślałam , że przez ta korę pewnie nic nie wyrośnie. Ale może jednak...

[aneczka1979]

Soniu moje sasanki to nie były żadne rarytasy. Sama nie wiem co im szkodziło. Trudno. Będą inne wiosenne kwitnienia.

Zuziu ja też rozsiewam naparstnice jak głupia.

[cyma2704]

Gosiu jak się sprawdzą twoje doświadczenia z ostnicą u mnie, to kilka dziewczyn się ucieszy. Będę mieć mniej pracy wiosną z sadzeniem nowych.

Zuza może niech nasiona same znajdą sobie odpowiednie miejsce. Niestety moje krótkie ogródkowanie nie pozwala na generalizację. Za dziesięć lat podzielimy się obserwacjami.

Aniu tulipany zrekompensują ci z pewnością brak czterech sasanek.

[kasia100780]

Cudna kępa

[juni]

Zebrałam się w sobie i odwiedzam znajome wątki.
Tu już tulipany kwitną.
To kiedy zostaniesz babcią?

[nifredil]

Ta ostatnia kępa robi wrażenie W tym roku się wreszcie zmobilizowałam i posadziłam sporo tulipanów właśnie w grupach tematycznych. Chociaż jedna rabata będzie wyglądała na "ułożoną" Chociaż z drugiej strony nie narzekam na ferie barw w pierwszym założeniu. Wszystko ma swoje plusy i minusy

[Dorota71]

Soniu, jak się tworzy taką kępę tulipanów? Nosz cudna jest po prostu!