Daria Zmierzę w sobotę ale wydaje mi się, że to jest 2m. Teraz żałuję trochę, że nie kupiłam takiej zagęszczanej u dołu ale z drugiej strony, niech zwierzaki też się posilą jak późną zimą nie ma już nic ciekawego do jedzenia. Borówki osłonię a resztę mogą skracać
Ale dałaś temat z tymi pomidorkami- zaraz sypną się dziesiątki odmian i będziesz miła taki dylemat, jak ja
Wituś Piękne masz te hoje

Ja mam jedną młodą ale rośnie jak szalona. Od zeszłego roku pędy poszły na jakieś 50 cm. Mam nadzieję, że niebawem zobaczę jej kwiatki, bo mamunia kwitła bardzo obficie i długo. Zapach hoi jest dla mnie wyjątkowo miły
Jak patrzę na Twoje, to miejsca mają sporo w doniczkach i chyba z przesadzaniem nie musisz się spieszyć
Dario- odnośnie pomidorków koktajlowych potwierdzam słowa Beatki na temat Dancing With Smurfs. Pierwsze owoce nie zachwycały ale kolejne były pyszne, u mnie też był najwcześniejszy a ostatnie owoce jadłam w zeszłym tygodniu czyli przechowywanie jest ok. Krzak nie wysoki, u mnie dość mało ulistniony ale owoce wiązał doskonale nawet przy największych upałach. Można puścić na żywioł bo jakoś bardzo nie jest ekspansywny
A to Ildi
Oblepiony owocami i do tej pory przywożę owocki na parapet i dojrzewają sukcesywnie.
Jak dla mnie pyszny, w sezonie jadłam go zamiast słodyczy. Krzak dość wysoki ale ze względu na ilość owoców można go wcześniej ogłowić. Miałam go na jeden pęd i owocami obdarowałam rodzinkę i koleżanki w pracy.
Mam nasionka Dancing i Ildi. Jeśli chcesz to mogę się podzielić
Dziewczyny- zrobiłyście mi smaka tymi zdjęciami
A przy okazji- olśniło mnie dziś, dlaczego moje pomidory tak się marszczą przy przechowywaniu
Zostały mi na jesień Opalka, Mandarin Cross, Złoty Ożarowski i Opal Essence. Marszczą się tylko te, które mają dużą ilość suchej masy. Opal nie ma żadnej zmarszczki
Marysiu Kopertka już jest?

No to się PP spisała
Tak, łuszczarnię mam w palcach

Uwielbiam siedzieć i przebierać nasionka Rudbekii z tych paproszków. Czuję się wtedy jak Kopciuszek i potem czekam na księcia
Tobie także dużo ciepełka i posmyraj kociaki ode mnie