Madziu
Przepis na fiołki = słuchaj Ilonki
U mnie się sprawdziło
Grudnik wcale nie potrzebuje dużej doniczki i nie lubi nadmiernej opieki

coś o tym wiem
Fuksja Pussycat była moim marzeniem od samego początku. Teraz bardzo się martwię czy przeżyje zimę
Mati niestety niebieski nie jest moim ulubionym kolorem

ale dla równowagi kilka takich fiołeczków powinno się u mnie znaleźć
Damianie bardzo dziękuję
Fuksja Riant ma dodatkowo piękne, złotawe listki czego nie udało mi się uchwycić na zdjęciu
Aniu moje fuksje też bardzo cierpiały podczas upałów. Jak już im się pogoda zaczęła podobać i zawiązały masę pączków - to zmarzły
Mam nadzieję, że następne lato będzie dla nich łaskawsze
Pola_a cieszę się, że do mnie wpadłaś, dziękuję
Zajrzałam do swoich pudeł z fuksjami. Już miesiąc minął jak moje roślinki brutalnie tam wpakowałam.
Te egzemplarze które miały już ładnie zgrubiałe pędy - żyją
Natomiast mniejsze najprawdopodobniej padły
Tak naprawdę to dopiero w marcu będzie wiadomo jaki jest bilans strat
Oby do wiosny
