Ale nasze rośliny już szaleją a co dopiero jak zimy nie będzie. Pomiesza im się całkowicie w głowach
.I jakie to lato będzie , aż strach myśleć .
Tak ten klimat się zmienia , że nie wiadomo czego się można spodziewać.
*******************
Ja dziś wsadziłam resztę cebulowych i chryzantemę do gruntu.
Mamy jeszcze raz pomalować drewnochronem altanę przed zimą, ale ta pogoda nie chce się wyklarować.
Niby dziś nie padało i rano zapowiadał się ładny dzień, zdążyłam tylko umyć okno w pokoju u dzieci i pogoda się zmieniła. Wiało i nie fajnie się pracowało na dworze...
Przeniosłam się na strych i tam poczyniłam porządki...
Na poprawę humoru i naszych szarych nastrojów...
A już myślałam 
, że to aktualne fotki a u Ciebie już wspominki Olu! 
Z tym deptaniem to wszystkie tak mamy. 
Najlepiej na płocie. 
Miłego weekendu. 
Ale przyznaj, że nasi M mają w sobie to coś , że jak robią cokolwiek w ogrodzie to tak zajęci są że nie patrzą kompletnie gdzie stawiają swoje buciory. 
