Mulczowanie gleby - ogrodowe sztuczki.

[Iwona i Piotr]

Spotkałam ciekawy temat, czy ktoś ma doświadczenie aminokwasy w uprawie roślin?

[Telimenka]

Iwona i Piotr -sama nie stosowałam w moich ogrodach ,ale znam temat z relacji znajomego rolnika.On już od paru lat stosuje takie zasilanie w uprawie ziemniaków i sobie chwali.Ma piękne ,zdrowe plony .Z tego co wiem robi opryski ,dolistnie i odmierza dawkowanie, w zależności od stanu roślin .Na pewno dobry sposób na wzmocnienie i podniesienie odporności roślin .Jak nadarzy się okazja to mogę dopytać Go o szczegóły np.ile razy zasila tymi aminokwasami w sezonie, jakby ktoś chciał wiedzieć .

[Iwona i Piotr]

Zapytaj koniecznie i jakim preparatem, a może ktoś stosował BioAlge?

[Ginka]

Liście zebrane, wyszły prawie 4 worki 120l (będzie czym ścielić w przyszłym roku ), wyściółka która leżała od lata i dodatkowo odrobina liści została dzisiaj zasypana (a raczej przewrócona), widać dużą różnicę robaków masa (znalazła się nawet i rosówka gruba jak kciuk , ale ani jeden robaczek nie został skazany na zjedzenie przez kury, jakoś nie mogłam ), na wiosnę gdy pieliłam praktycznie nie było dżdżownic, a teraz jaka plaga (oby tylko z tym dobrodziejstwem nornice i krety się nie sprowadziły bo będzie wojna na śmierć i życie ).
Oczywiście jak kończyłam prace to sikorka ciekawie zerkała i późniejszym czasie kos korzystał ze stołówki, bo widziałam jak odlatywał.

[Elfia]

U mnie tylko dwa worki liści, ale część zostanie po prostu przekopana razem z obornikiem. Tak jak spadły, tak teraz wędrują do ziemi i tak niech się rozkładają. Na rabatach kwiatowych liście sobie leżą i nie ruszam ich do wiosny, kiedy byliny ruszą z wegetacją.
Na szczęście na pobliskim skwerze rośnie kilka szlachetnych gatunków drzew, więc da się zebrać trochę liści klonu, lipy, brzozy. Jest też dąb, ale moją uwagę skupiają raczej klon i lipa Nawet miałam ochotę dzisiaj zebrać co nieco, ale po bieganiu wolałam nie ryzykować przewiania i w końcu wróciłam grzecznie do domu Ale "zbieractwo" nadrobię, bo ziemia liściowa się przyda.

[ullak]

U mnie nieciekawie. Znęciły się kury sąsiadki sąsiada, codziennie przychodziły jak do bufetu i grzebały do upadłego, dokumentnie wymieszały ściółkę z ziemią, zasypały słomą roszponkę i szpinak, nawet wygrzebały na wierzch wsadzone kartofle. W końcu sąsiadka skróciła im lotki i przestały na razie przychodzić, ale pewnie wygrzebały na wierzch do światła nasiona chwastów

[Ginka]

Uroki nieogrodzonego ogródka .

[Miriam]

Po martwym dla mnie sezonie przyszłam odwiedzić gospodynię wątku,ale widzę,że zdolniacha, wątek pchnęła i toczy się sam
Z zainteresowaniem poczytałam o tych liściach orzecha,bo mam ich 5 szt(drzew,nie liści ),ale nie widzę zgodności.Walę wszystko na kompost,przekonam się sama.Wiem,że truskawkom to nie przeszkadza,rosną pod jego gałęziami,choć cień sprawia,że sadzonki marniejsze.
Mariola przesadziłaś z tym czerwcowym zamknięciem wątku Masz tyle dorodnych okazów,że byłoby na co patrzeć.Mimo ścisłego stosowania się do twoich rad,nie dane mi jest posiadać tak dorodnych powojników.Powiem więcej,może wiosną któryś się obudzi

[Ginka]

Mam teraz pytanie odnośnie kompostu a mianowicie kapusty, bo mam kibel starej kiszonej kapusty i podobno to bardzo dobrze robi kompostowi a ja jakoś mało w to wierzę i nie uśmiecha mi się wywalenie całego wiaderka solonego produktu na górę świeżego nie przerobionego dokładnie kompostu (szczególnie że chcę na wiosnę wpuścić trochę kalifornijek), co o tym sądzicie?

[gienia1230]

Spróbuj wrzucić do jakiejs balii albo beczki i solidnie wypłukać sól. Albo wywalić na ziemię, przelać wodą, zgrabić i na kompost cienką warstwą rozłożyć - przynajmniej ja bym tak zrobiła.

[Ginka]

Wody akurat po deszczach dostatek, więc zrobię tak jak proponujesz .

[ketmia1977]

wiosną skoszoną trawą wyścielam truskawki, nie ma chwastu i są czyste.

[Ginka]

Tak się teraz zastanawiam nad kolejnym podejściem do ściółkowania korą, czytałam już (ewentualnie sobie przypomniałam i utrwaliłam), że świeża iglasta potrzebuje azotu, świeża liściasta ma za dużo garbników i musi być przekompostowana (brak miejsca aby to zrobić), skłaniałabym się do przekompostowanej iglastej która oddaje swoje składniki mineralne i azot do gleby ale te pH (myślałam o wapnowaniu co jesień, ale nie wiem jak zmieni się kwasowość i czy utrzyma się przez rok/odkwasi się na stałe).

[ullak]

Podobno żeby zmienić pH, trzeba stosować zakwaszającą ściółkę przez długi okres, wiele lat.

[Ginka]

Tylko że jak bym zaczęła ściółkować warzywniak i rabatki kwiatowe to by było już na wsze czasy, nie byłoby to na np 2 lata i koniec, co rok/2 lata uzupełnianie tego co się rozłożyło, także myślałam nad jakimś odkwaszaczem np dolomit w ciągu roku lub wapno na jesień (chociaż teraz mnie mylą niektóre komentarze, że przekompostowana kora sosnowa wcale nie ma kwaśnego odczynu tylko 7-8,5 , jedynie świeża ma 4-5).
Co do kwaśniejszego podłoża wyczytałam, że truskawki wolą niższe pH.