Krysiu,
dla mnie to jest albo klon Shirasawy albo ussuryjski. Który z nich? Nie wiem, oba gatunki są blisko spokrewnione i podobne. Czyli teraz mamy ten sam problem

Nie pozostaje nic innego, jak poczekać, aż Jurek- Ogrodnick się tu zjawi i nam pomoże.
Jakoś bardzo się znowu wkręciłam w klony. No i znalazłam zdjęcie, którego szukałam, a nawet więcej
Oto malutki klon, który dostałam w prezencie od Pani Józi, która opiekuje się szkółkowymi sadzonkami w Miradowie. Drzewko było maleńkie i wczepione w większą sadzonkę, więc trafiło jako gratis. Rosło wraz z klonami opisanymi jako ussuryjskie, ale moim zdaniem to są to klony Shirasawy (obok były japońskie i jeszcze jedne, które również opisano jako ussuryjskie). Zdjęcie z maja tego roku.
A tu jeszcze dwa zdjęcia z wiosny, klon został zakupiony jako palmowy, ale jest nietypowy. Ma zupełnie inne listki, także znacznie wyższą odporność na przymrozki od klonów palmowych. Wiosną tego roku rosnący tuż obok klon palmowy został całkowicie zdefoliowany, natomiast młode przyrosty prezentowanego egzemplarza ucierpiały w minimalnym stopniu. Przypuszczam, że jest to klon z grupy amoenum, ale i tu pewności nie mam.
