Tymczasowy ogród Margo_margo cz. II
- besia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1787
- Od: 28 maja 2014, o 18:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: granica Warm?i i Mazur
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. II
Małgosiu
Ja szczęśliwie nie znam smogu , u mnie jak wiesz nie występuje .
Zdarza się , że ludzie palą różne wynalzki (czytaj śmieci) , ale ja nie mam sąsiadów i takie smrody do mnie nie docierają . Dziś po południu , tak jak mówiłam na działce nic nie zrobiłam .
Małgosiu , Marysia ma racje . Nie wygłupiaj się z tym myciem okien . One nie uciekną ,
Twoje zdrowie jest najważniejsze ! Przecież duża z Cebie dziewczynka i nie ma potrzeby tego tłumaczyć .
Jutro , jak Witek wróci z pracy , to może lepiej Ci to wyłoży . Po za tym jak Ty chora chcesz lecieć ze mną do Japonii ?
Ja szczęśliwie nie znam smogu , u mnie jak wiesz nie występuje .
Zdarza się , że ludzie palą różne wynalzki (czytaj śmieci) , ale ja nie mam sąsiadów i takie smrody do mnie nie docierają . Dziś po południu , tak jak mówiłam na działce nic nie zrobiłam .
Małgosiu , Marysia ma racje . Nie wygłupiaj się z tym myciem okien . One nie uciekną ,
Twoje zdrowie jest najważniejsze ! Przecież duża z Cebie dziewczynka i nie ma potrzeby tego tłumaczyć .
Jutro , jak Witek wróci z pracy , to może lepiej Ci to wyłoży . Po za tym jak Ty chora chcesz lecieć ze mną do Japonii ?
Pozdrawiam, Beata.
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. II
Małgoś, Ty się ani waż tych okien jutro ruszać
. Przy tym smogu i tak pewnie ledwo widać. Jutro ma być u Ciebie błogie lenistwo, koniec i kropka 


- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. II
Taa.....Małgoś...plackiem na tyłku masz siedzieć.
Oferty nasion możesz poprzeglądać, cichutko Pierwszą Brygadę zaśpiewać..
Co do moich szczepek, do ukorzenienia dałam kobeę, już w tamtym roku przetestowałam ten sposób, tak wyglądała.

Co roku ukorzeniam też sadzonki złocienia, to ta roślinka, o którą pytałaś, szczepki przyjmują się bardzo dobrze, podobaja mi się te kwiatki, bo bardzo długo kwitną i jak widać nawet przymrozek im nie szkodzi.

Dostałam w tym roku z Anglii szczepki szałwi białoczerwonej i błękitnej, pilnowałam nasionek jak cerber, niestety nie miały nasionek, dlatego spróbuję ukorzenić szczepki.


Zerwałam też trochę miny lobata, to moje ulubione jednoroczne pnącze, zawsze mam jednak problemy z utrzymaniem sadzonek, testuję
więc nowy sposób.

I tak moi drodzy, do wiosny jeszcze daleko, a ja już mam zajęte parapety.
Pozdrawiam Irena
Oferty nasion możesz poprzeglądać, cichutko Pierwszą Brygadę zaśpiewać..
Co do moich szczepek, do ukorzenienia dałam kobeę, już w tamtym roku przetestowałam ten sposób, tak wyglądała.

Co roku ukorzeniam też sadzonki złocienia, to ta roślinka, o którą pytałaś, szczepki przyjmują się bardzo dobrze, podobaja mi się te kwiatki, bo bardzo długo kwitną i jak widać nawet przymrozek im nie szkodzi.

Dostałam w tym roku z Anglii szczepki szałwi białoczerwonej i błękitnej, pilnowałam nasionek jak cerber, niestety nie miały nasionek, dlatego spróbuję ukorzenić szczepki.


Zerwałam też trochę miny lobata, to moje ulubione jednoroczne pnącze, zawsze mam jednak problemy z utrzymaniem sadzonek, testuję
więc nowy sposób.

I tak moi drodzy, do wiosny jeszcze daleko, a ja już mam zajęte parapety.

Pozdrawiam Irena
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. II

Jak Wam minął wolny dzień? Jakieś prace ogrodowe uskutecznione?
Ja, za Waszą radą okna zostawiłam w spokoju ale udało mi się uporządkować balkon przed zimą. Begonie bulwiaste na razie siedzą w donicy bo w piwnicy miałyby za ciepło a pelargonia nadal wypuszcza pączki. Smutny ten mój balkon

Pocieszam się jedynie tym, że za jakieś 20 tygodni młode roślinki opanują zupełnie każdy skrawek mojego balkonu

Irenko Nasionka mogę przeglądać jedynie wieczorami, kiedy berbeć już śpi

Ten złocień piękny a o tym pnączu muszę poczytać, bo jeszcze takiego nie widziałam nigdzie
Kasiu Nie pamiętam, co to błogie lenistwo. Może za kilka lat

Beatko Dziękuję za troskę

- besia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1787
- Od: 28 maja 2014, o 18:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: granica Warm?i i Mazur
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. II
Małgosiu
To tak widzę po krakowskim targu
Okna nie , balkon tak .
Tęskno Ci widzę do tych wiosennych emocji . Co wybrać , czy wzejdzie , gdzie ustawić .
Nawet tygodnie obliczyłaś
Trzymaj się zdrowo , tylko dwa dni i sobota .
Pozdrawiam Cię serdecznie Beata .
To tak widzę po krakowskim targu

Okna nie , balkon tak .

Tęskno Ci widzę do tych wiosennych emocji . Co wybrać , czy wzejdzie , gdzie ustawić .
Nawet tygodnie obliczyłaś

Trzymaj się zdrowo , tylko dwa dni i sobota .

Pozdrawiam Cię serdecznie Beata .

Pozdrawiam, Beata.
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3752
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. II

Widzę że dziewczyn posłuchałaś i okna sobie podarowałaś,ale...


Mój winogron jest z tych starego typu,nie szlachetna odmiana,ale i tak o tej porze roku jest słodziutki.


Jak tam z Tobą i zdrowiem-lepiej?

Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. II
Beatko
Z oknami nie szalałam, bo jestem słaba jakaś i pogoda też nie nastraja do takiej pracy; balkon jest maleńki i uprzątniecie roślin z dwóch donic i dwóch skrzynek nie było zbytnim wyzwaniem. Oczywiście ubrała się odpowiednio
Przy berbeciu nie mogę pewnych rzeczy robić w domu, bo bardzo jest pomocny i nie odstępuje mnie na krok. Dlatego te okna były w planach- berbeć do babci a ja .... no cóż. Jeszcze pewnie zdążę w tym roku
To prawda, że tęsknię za "laboratorium" wiosennym i ciężko będzie wytrzymać z pomidorami do marca. Dobrze, że papryki mogę wcześniej na waciki wrzucić.
Dylematy, co wysiać a czego nie są przede mną. Jeszcze nasionka z akcji i będę mogła rozłożyć wszystko na podłodze i kombinować
Wituś Posłuchałam dziewczyn ale także mój organizm ostatnio mówi "pas". Antybiotyk niebawem koczę ale spektakularnej poprawy nie widzę. No, może mięśnie brzucha nieco odpoczęły
A ja się chwaliłam, że moje winogrono wreszcie przesadziłam? Część liści jeszcze się trzymało ale doszłam do wniosku, że to już. Niestety, nie przewidziałam, że korzeń może być aż taki głęboki i trochę się urwał
Mam nadzieję, że przyjmie się i zregeneruje 

Z oknami nie szalałam, bo jestem słaba jakaś i pogoda też nie nastraja do takiej pracy; balkon jest maleńki i uprzątniecie roślin z dwóch donic i dwóch skrzynek nie było zbytnim wyzwaniem. Oczywiście ubrała się odpowiednio

Przy berbeciu nie mogę pewnych rzeczy robić w domu, bo bardzo jest pomocny i nie odstępuje mnie na krok. Dlatego te okna były w planach- berbeć do babci a ja .... no cóż. Jeszcze pewnie zdążę w tym roku

To prawda, że tęsknię za "laboratorium" wiosennym i ciężko będzie wytrzymać z pomidorami do marca. Dobrze, że papryki mogę wcześniej na waciki wrzucić.
Dylematy, co wysiać a czego nie są przede mną. Jeszcze nasionka z akcji i będę mogła rozłożyć wszystko na podłodze i kombinować

Wituś Posłuchałam dziewczyn ale także mój organizm ostatnio mówi "pas". Antybiotyk niebawem koczę ale spektakularnej poprawy nie widzę. No, może mięśnie brzucha nieco odpoczęły

A ja się chwaliłam, że moje winogrono wreszcie przesadziłam? Część liści jeszcze się trzymało ale doszłam do wniosku, że to już. Niestety, nie przewidziałam, że korzeń może być aż taki głęboki i trochę się urwał


- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3752
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. II
Jeśli tylko trochę to nic się nie dzieje i przyjmie się bez problemu Małgosiu.On ma podobnie trochę jak truskawka czy malina,nawet uszkodzone czy przesuszone korzenie im nie przeszkadzają w przyjęciu.
Coś musisz zrobić jak skończysz antybiotyk,skoro Ci nie bardzo pomaga.Za długo to trwa.
Trzymaj się cieplutko. 



Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
- besia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1787
- Od: 28 maja 2014, o 18:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: granica Warm?i i Mazur
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. II
Małgosiu
Wczorajszy dzień minął mi zupełnie inaczej niż planowałam .
Miałam grabić liście , których dużo nie ma , ale jednak trochę jest .
Posadzić czosnek do końca . Pięć rządków po 30 sztuk .
Ugotować coś do jedzenia .
Nic , kompletnie nic z wyżej wymienionych nie zrobiłam .
Za to wyspacerowałam się po lesie i miło spędziłam czas u przyjaciół , którzy mieszkają 3km od nas .
I tak sobie myślę , że to dobrze , bo w końcu był to dzień świąteczny .

Wczorajszy dzień minął mi zupełnie inaczej niż planowałam .
Miałam grabić liście , których dużo nie ma , ale jednak trochę jest .
Posadzić czosnek do końca . Pięć rządków po 30 sztuk .
Ugotować coś do jedzenia .
Nic , kompletnie nic z wyżej wymienionych nie zrobiłam .
Za to wyspacerowałam się po lesie i miło spędziłam czas u przyjaciół , którzy mieszkają 3km od nas .
I tak sobie myślę , że to dobrze , bo w końcu był to dzień świąteczny .

Pozdrawiam, Beata.
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. II
Wituś Pocieszyłeś mnie z tym winogronem. Co prawda korzeń nieco skrócony ale tych cienkich, bocznych było tak gęsto, że trudno było upchnąć do dołka. Na wiosnę przekonam się, na ile zaszkodziłam swoim nieudacznym przesadzaniem. Dobrze, że Matka Natura zechciała mnie wesprzeć delikatnymi opadami i brakiem przymrozków
Po antybiotyku pewnie przyjdzie kolej na jakieś wziewne
Niestety już tą procedurę kilka razy przerabiałam
Beatko Bardzo dobrze, że korzystasz z pięknej aury i możliwości odpoczynku na łonie natury. Jak to pisałaś o moich oknach.... Czosnek nie ucieknie a liście? Nie zaszkodzi, jeśli poleżą jeszcze trochę a może wiatr "załatwi" ten problem
Mnie także ostatnio nachodzi chęć wypuszczenia się na długi spacer aby wsłuchać się we własne myśli. Czasem taka chwila wytchnienia jest droższa, niż jakiekolwiek skarby i trzeba "łapać" te chwile.
Nie zapomnij następnym razem zrobić trochę fotek dla mieszczucha
Cieszę się, że święto spędziłaś tak przyjemnie.
A jutro już piątek, piąteczek, piątunio

Po antybiotyku pewnie przyjdzie kolej na jakieś wziewne


Beatko Bardzo dobrze, że korzystasz z pięknej aury i możliwości odpoczynku na łonie natury. Jak to pisałaś o moich oknach.... Czosnek nie ucieknie a liście? Nie zaszkodzi, jeśli poleżą jeszcze trochę a może wiatr "załatwi" ten problem

Mnie także ostatnio nachodzi chęć wypuszczenia się na długi spacer aby wsłuchać się we własne myśli. Czasem taka chwila wytchnienia jest droższa, niż jakiekolwiek skarby i trzeba "łapać" te chwile.
Nie zapomnij następnym razem zrobić trochę fotek dla mieszczucha

Cieszę się, że święto spędziłaś tak przyjemnie.
A jutro już piątek, piąteczek, piątunio

- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3752
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. II


A może jodowa terapia nad morzem kiedyś by Cię bardziej uodporniła.Pomyśl.

Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
- besia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1787
- Od: 28 maja 2014, o 18:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: granica Warm?i i Mazur
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. II
Małgosiu
Tak , tak jutro piątuniek , a potem sobota
Z tymi wziewnymi to chyba nie ma na co czekać . To nie przez antybiotyk , tylko przez przeciwciała . Wiem , bo miewam podobnie . Jeśli trafisz na mądrego lekarza to po tygodniu kaszel będzie wspomnieniem . Wszystkie moje przeziębienia ( nie grypa ), kończą się kuracją antyalergiczną . Trzeba na to uważać , bo to pierwszy krok do astmy , ale pewnie to wszystko wiesz .
W pracy w ogrodzie to nie przeszkadza , ale faktycznie spacer były bardziej wskazany
Tak , tak jutro piątuniek , a potem sobota

Z tymi wziewnymi to chyba nie ma na co czekać . To nie przez antybiotyk , tylko przez przeciwciała . Wiem , bo miewam podobnie . Jeśli trafisz na mądrego lekarza to po tygodniu kaszel będzie wspomnieniem . Wszystkie moje przeziębienia ( nie grypa ), kończą się kuracją antyalergiczną . Trzeba na to uważać , bo to pierwszy krok do astmy , ale pewnie to wszystko wiesz .
W pracy w ogrodzie to nie przeszkadza , ale faktycznie spacer były bardziej wskazany

Pozdrawiam, Beata.
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. II
Wituś- nad morze chciałabym pojechać na wiosnę z berbeciem bo dla niego to także dobra sprawa ale obawiam się, że na razie to nie możliwe. Rabka Zdrój też pomoże
Beatko Piątunio szybko choć bardzo pracowicie minął- w pracy miałam "kocioł". Jutro mam zamiar posadzić pozostałe cebulki kwiatowe czyli czosnki ozdobne i pozostałe tulipany, powalczę może z kiśćmi choć wiatr ma być mocny i może się okazać, że to walka z wiatrakami. Jeśli starczy czasu zabieram się za przerabianie warzywnika bo do nowego sezonu już nie daleko a jak ziemia zmarznie to nic nie zrobię.
Stan "przed astmowy" już podobno mam od kilku lat

Beatko Piątunio szybko choć bardzo pracowicie minął- w pracy miałam "kocioł". Jutro mam zamiar posadzić pozostałe cebulki kwiatowe czyli czosnki ozdobne i pozostałe tulipany, powalczę może z kiśćmi choć wiatr ma być mocny i może się okazać, że to walka z wiatrakami. Jeśli starczy czasu zabieram się za przerabianie warzywnika bo do nowego sezonu już nie daleko a jak ziemia zmarznie to nic nie zrobię.
Stan "przed astmowy" już podobno mam od kilku lat

- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3752
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. II
Nad może to koniecznie z berbeciem Małgosiu.
Dobrze by było gdyby Wam się udało.
Moja szwagierka jeździ ze swoim i powiem Ci że to robi różnicę.
Ogrodowo szalej w miarę,będę Cię miał na podglądzie.
Nie za dużo czasem zaplanowałaś? 





Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. II
W takim razie Małgosiu powinnaś się jak najszybciej z Miasta wyprowadzić do Twojego ogrodu tymczasowego, a wtedy on przestanie być tymczasowy.
Tego Ci z całego
życzę. 
Tego Ci z całego

