Biotit- Ostre Papryki, dżdżownice i zioła z Domowej Fabryki
- Biotit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2301
- Od: 20 cze 2014, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: W-wa
Dżdżownice kalifornijskie
Kasiu, jest Nas już dwoje w świecie zakręconych pozytywnie w temacie Red Hyberian of California.
Zaczynałem niedawno podobnie jak Ty i pozwolisz , że skomentuję Twoje początki:
fota 1 : uważam, że dziurki powinny być mniejsze, ja robiłem wiertłem 2,0, wówczas robaki nie przejdą
fota 2 : na sam spód dobrze położyć jakąś bawełnianą szmatkę, robaki nie przejdą,chyba ,że zaczną wcinać tkaninę. Kolorowe wytłoki nie są zbyt zdrowotne, lepsze będą szare , z największych jaj.
fota 3 : myślę , że najlepszą przykrywką będzie jednolity gruby karton lub styropian. Jednak zarówno w pierwszym, jak i w drugim przypadku może dojść do pojawieniu się pleśni, dlatego trzeba je zmieniać.
Moja kastra jest 80 l .
Na dnie ma sporo dziur i niebawem założę kranik na biohumus, który za wodą nazywają tea.
Na dnie leży cienka bawełna, na niej gruby karton i szare wytłoczki po jajkach XXL. Wszytko suche.
Na wierzch dałem przekompostowany 5-6 miesięczny obornik koński + fusy z kawy i herbaty, które zbierałem przed pojawieniem się nowych domowników. Całość jedzenia miało ok 5-7 cm wysokości.
Na taki stół zaprosiłem 400 Red Hyberian, odczekałem , aż się rozlokują i całość przykryłem
wytłokami po jajkach XXL i wklęśnięcia napełniłem wodą z nieba. Przykryłem 2 grubymi kartonami i choć mnie korciło przez tydzień nie podglądałem.Wszytko stoi w drugiej kaście. Wilgotność ok 75%, temp 24 C.
Teraz mam je prawie 2 miesiące, kastra zapełniona jest do połowy, sygnałem, że brakuje pokarmu jest pojawienie się robaków na górze., wówczas daję papu jak opisałem powyżej.
Obornik koński 40% i celuloza 60% -------- to najlepsze jedzenie dla dżdżownic. Mając takie menu potrafią dobowo zjeść x 2 tyle co ważą. Rozmnażają się dużo szybciej, bo po 60 dniach mamy kolejne pokolenie. Do tego ważna jest temp 20-30 C, idealna 25 C. Oraz wilgotność 70-80%
Ja niestety nie mam stałego źródła obornika końskiego i przygotowuję dla dżdżownic odpady organiczne , które po rozdrobnieniu blenderem "kompostuję na balkonie" ok 2 tyg. Fusy od kawy i herbaty podaję im na bieżąco.
Tu pokazuję,jakie wytłoczki są niewskazane, te z dziurkami wypuszczają niepotrzebnie wilgoć:
Na dzień dzisiejszy moja kastra wygląda tak,jest sporo kokonów (najwięcej pod wytłokami), sporo cienkich jasnych dżdżownic (to przedszkolaki), czyli wszytko idzie w dobrą stronę. Tygodniowo mam ok 2 l czarnego biohumusu
Pokażę jak wygląda mój cykl tygodniowy:
Przykrywam wytłoczkami i we wgłębienia leję ciepłą deszczówkę, przykrywam kartonem.
Po 7 dniach wytłoki w części się rozłożyły, widać na nich kokony, daję nowe jedzenie, przykrywam wytłokami,polewam deszczówką itd......
Tak wygląda przekompostowane przez 7 dni jedzenie dla dżdżownic. Są tam obierki warzywne i owocowe (jabłka, gruszki), wygotowane owoce jagodowe (aronia, rokitnik, porzeczki, jagoda kamczacka). Wszytko rozdrobnione blenderem. Gęstość błotka.
Nie daję pomidorów, cytrusów - zakwasza to podłoże, a dżdżownice najlepiej się rozwijają w środowisku obojętnym, zrównoważonym.
Z oborników najlepiej im wchodzi koński i bydlęcy, warunek - nie mogą być świeże.
Dobry jest również kurzy i króliczy, ale pozbawiony azotu, czyli również przekompostowany, tutaj jednak dokładamy tylko 10% do całego pożywienia.
Nie dajemy: popiołu, ziemi, ja zauważyłem ,że nie za bardzo lubią skórki od cebuli.
Zjedzą chętnie poza tym co wcześniej podałem:
słomę, siano z roślin strączkowych, skorupki jaj i otręby zbożowe drobno rozdrobnione,
skoszoną trawę (musi być przekompostowana,co najmniej 7 dni), wszelką celulozę.
Ja daję również pokrojone włosy Apapa , widzę , że znikają, więc im smakują.
Czekam na złoto ogrodników, czyli wermikompost, będzie idealna ziemia do rozsad.
Część już mam.
Zaczynałem niedawno podobnie jak Ty i pozwolisz , że skomentuję Twoje początki:
fota 1 : uważam, że dziurki powinny być mniejsze, ja robiłem wiertłem 2,0, wówczas robaki nie przejdą
fota 2 : na sam spód dobrze położyć jakąś bawełnianą szmatkę, robaki nie przejdą,chyba ,że zaczną wcinać tkaninę. Kolorowe wytłoki nie są zbyt zdrowotne, lepsze będą szare , z największych jaj.
fota 3 : myślę , że najlepszą przykrywką będzie jednolity gruby karton lub styropian. Jednak zarówno w pierwszym, jak i w drugim przypadku może dojść do pojawieniu się pleśni, dlatego trzeba je zmieniać.
Moja kastra jest 80 l .
Na dnie ma sporo dziur i niebawem założę kranik na biohumus, który za wodą nazywają tea.
Na dnie leży cienka bawełna, na niej gruby karton i szare wytłoczki po jajkach XXL. Wszytko suche.
Na wierzch dałem przekompostowany 5-6 miesięczny obornik koński + fusy z kawy i herbaty, które zbierałem przed pojawieniem się nowych domowników. Całość jedzenia miało ok 5-7 cm wysokości.
Na taki stół zaprosiłem 400 Red Hyberian, odczekałem , aż się rozlokują i całość przykryłem
wytłokami po jajkach XXL i wklęśnięcia napełniłem wodą z nieba. Przykryłem 2 grubymi kartonami i choć mnie korciło przez tydzień nie podglądałem.Wszytko stoi w drugiej kaście. Wilgotność ok 75%, temp 24 C.
Teraz mam je prawie 2 miesiące, kastra zapełniona jest do połowy, sygnałem, że brakuje pokarmu jest pojawienie się robaków na górze., wówczas daję papu jak opisałem powyżej.
Obornik koński 40% i celuloza 60% -------- to najlepsze jedzenie dla dżdżownic. Mając takie menu potrafią dobowo zjeść x 2 tyle co ważą. Rozmnażają się dużo szybciej, bo po 60 dniach mamy kolejne pokolenie. Do tego ważna jest temp 20-30 C, idealna 25 C. Oraz wilgotność 70-80%
Ja niestety nie mam stałego źródła obornika końskiego i przygotowuję dla dżdżownic odpady organiczne , które po rozdrobnieniu blenderem "kompostuję na balkonie" ok 2 tyg. Fusy od kawy i herbaty podaję im na bieżąco.
Tu pokazuję,jakie wytłoczki są niewskazane, te z dziurkami wypuszczają niepotrzebnie wilgoć:
Na dzień dzisiejszy moja kastra wygląda tak,jest sporo kokonów (najwięcej pod wytłokami), sporo cienkich jasnych dżdżownic (to przedszkolaki), czyli wszytko idzie w dobrą stronę. Tygodniowo mam ok 2 l czarnego biohumusu
Pokażę jak wygląda mój cykl tygodniowy:
Przykrywam wytłoczkami i we wgłębienia leję ciepłą deszczówkę, przykrywam kartonem.
Po 7 dniach wytłoki w części się rozłożyły, widać na nich kokony, daję nowe jedzenie, przykrywam wytłokami,polewam deszczówką itd......
Tak wygląda przekompostowane przez 7 dni jedzenie dla dżdżownic. Są tam obierki warzywne i owocowe (jabłka, gruszki), wygotowane owoce jagodowe (aronia, rokitnik, porzeczki, jagoda kamczacka). Wszytko rozdrobnione blenderem. Gęstość błotka.
Nie daję pomidorów, cytrusów - zakwasza to podłoże, a dżdżownice najlepiej się rozwijają w środowisku obojętnym, zrównoważonym.
Z oborników najlepiej im wchodzi koński i bydlęcy, warunek - nie mogą być świeże.
Dobry jest również kurzy i króliczy, ale pozbawiony azotu, czyli również przekompostowany, tutaj jednak dokładamy tylko 10% do całego pożywienia.
Nie dajemy: popiołu, ziemi, ja zauważyłem ,że nie za bardzo lubią skórki od cebuli.
Zjedzą chętnie poza tym co wcześniej podałem:
słomę, siano z roślin strączkowych, skorupki jaj i otręby zbożowe drobno rozdrobnione,
skoszoną trawę (musi być przekompostowana,co najmniej 7 dni), wszelką celulozę.
Ja daję również pokrojone włosy Apapa , widzę , że znikają, więc im smakują.
Czekam na złoto ogrodników, czyli wermikompost, będzie idealna ziemia do rozsad.
Część już mam.
- Dziunia87
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1578
- Od: 8 sty 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Biotit- Ostre Papryki i zioła z Domowej Fabryki
Jak rozumiem ten "wermikompost", to jest po prostu ta przerobiona/przejedzona przez dżdżownice masa? Czyli warstwa kompostu na samym dnie kastra (najstarsza warstwa)?
Kiedy i jak "zbierasz" sobie ten wermikompost? Kiedy wiadomo, że to jest już gotowe?
Kiedy i jak "zbierasz" sobie ten wermikompost? Kiedy wiadomo, że to jest już gotowe?
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Biotit- Ostre Papryki i zioła z Domowej Fabryki
- Biotit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2301
- Od: 20 cze 2014, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: W-wa
Re: Biotit- Ostre Papryki i zioła z Domowej Fabryki
Sylwia, szkół jest kilka, ja 80 litrowej kastry nie będę odwracał, poczekam aż dżdżownice dojdą do góry, mam już patent jak w łatwy i przyjemny sposób przenieść je do nowego domku.
Kasiu bardzo fajny i gruby karton, odwracaj go codziennie, w ten sposób tak szybko nie wchłonie wilgoci, warunki do hodowli masz idealne, nic tylko mroź trunki na pępkowe.
Kasiu bardzo fajny i gruby karton, odwracaj go codziennie, w ten sposób tak szybko nie wchłonie wilgoci, warunki do hodowli masz idealne, nic tylko mroź trunki na pępkowe.
Re: Biotit- Ostre Papryki i zioła z Domowej Fabryki
Może i mnie przyjmiecie do tego zacnego gronaBiotit pisze:Kasiu, jest Nas już dwoje w świecie zakręconych pozytywnie w temacie Red Hyberian of California.
Piotrek wszystko dokładnie opisałeś i pokazałeś,doskonała fotorelacja
Zachęciłeś mnie i widzę,że nie jest trudne założenie takiej hodowli jak mi się na początku wydawało.
Zaczynam gromadzić odpadki,żeby zdążyły się trochę przekompostować,zanim dojadą dżdżownice i szarych wytłoczek też już dużo zgromadziłam.Jeszcze tylko zostało przygotować odpowiednie lokum dla nich.
Pozdrawiam.
Re: Biotit- Ostre Papryki i zioła z Domowej Fabryki
Piotrze, jaki gatunek wyki wysiewasz na poplon ozimy? Oraz gdzie można zakupić zestaw startowy tych dżdżownic? Tak na przyszłość, bo temat ciekawy Mąż chciał kiedyś hodować Hermetię (Black Soldier Fly). Mucha, jej larwy zjadają odpadki kuchenne wytwarzając kompost, a larwy są wartościowe dla kur problem tylko, że nie zimuje w naszych warunkach i trzeba kombinować z lokum
Pozdrawiam Gosia
Zapraszam do: Uprawy współrzędne - teoria i praktyka
Sprzedam byliny, krzewy i domowe
Zapraszam do: Uprawy współrzędne - teoria i praktyka
Sprzedam byliny, krzewy i domowe
- Biotit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2301
- Od: 20 cze 2014, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: W-wa
Re: Biotit- Ostre Papryki i zioła z Domowej Fabryki
Ewa zapraszam serdecznie,kto jak kto , ale Ty masz zawsze u mnie Zaszczytne miejsce.ewa-s pisze: Może i mnie przyjmiecie do tego zacnego grona
Piotrek wszystko dokładnie opisałeś i pokazałeś,doskonała fotorelacja
Pozdrawiam.
Zbieraj odpadki, osobno 3-maj fusy od kawy i herbaty (one nie wymagają kompostowania), zaprzyjaźń się z koniem i czekaj na mnie z dżdżownicami, już niedługo.
Małgosiu wyka jest ozima, nazywa się kosmata, ma czarne nasiona i najlepiej ją wysiewać ok 25.9, tak jak inne oziminy. Jak nie masz własnej, to najlepiej pierwszy raz kupić ją w centrali nasiennej, koszt 1 kg / 8 zł.malgo_up pisze:Piotrze, jaki gatunek wyki wysiewasz na poplon ozimy? Oraz gdzie można zakupić zestaw startowy tych dżdżownic? Tak na przyszłość, bo temat ciekawy Mąż chciał kiedyś hodować Hermetię (Black Soldier Fly). Mucha, jej larwy zjadają odpadki kuchenne wytwarzając kompost, a larwy są wartościowe dla kur problem tylko, że nie zimuje w naszych warunkach i trzeba kombinować z lokum
Dżdżownice kalifornijskie kupiłem od Znanego Hodowcy spod W-wy (Konstancin) , ogłasza się na Allegro, a żeby było śmieszniej, to Kasia nie pytając się mnie o namiary ,kupiła u tego samego Pana.
.....mod./jokaer
Byłem na miejscu, widziałem jak hodują robaki, mają niedaleko stadninę ,więc obornika końskiego mają do oporu. Po raz kolejny to powtórzę, na oborniku końskim i celulozie dżdżownice rosną w oczach.
Nie chcę ich stresować, aby pokazać różnicę między tymi co jedzą obornik, a tymi co odpadki, jest znaczna. później to wszytko się (mam nadzieję) ujednolici, niemniej te z obornika przodują pod względem wyglądu, w sumie potrafią wszamać dobowo x 3 tyle co ważą, a średnio ważą 1 g.
Mam nadzieję, że przełoży się to na potomstwo.
Re: Biotit- Ostre Papryki, dżdżownice i zioła z Domowej Fabryki
Piotrek lepiej zaprzyjaźnić się z konia właścicielem
Dziękuję za wskazówki i czekamy na Was
Dziękuję za wskazówki i czekamy na Was
- Biotit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2301
- Od: 20 cze 2014, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: W-wa
Re: Biotit- Ostre Papryki, dżdżownice i zioła z Domowej Fabryki
Dzisiaj było karmienie i zbieranie biohumusu.
Kastra 80 litrowa kilka dni temu wylądowała na balkonie, gdyż pojawiły się w niej jakieś czarne biegające robaczki, temp ziemi miała dziś 13 C (powietrza 8 C), cześć towarzystwa była na górze, więc nic im póki co nie grozi.
Robaków biegających nie stwierdziłem, więc dżdżownice wrócą do ciepełka.
Wilgotność mają dobrą.
Dżdżownice w wiadrze również mają się dobrze, a może nawet lepiej, bo temp gleby wynosi 24 C,wilgotność 80% , kilka najgłodniejszych mnie przywitało, tak wyglądają wytłoki po 7 dniach, dostały obornik koński i zostały położone nowe wytłoki, których dziurki zalałem wodą deszczową :
Kastra 80 litrowa kilka dni temu wylądowała na balkonie, gdyż pojawiły się w niej jakieś czarne biegające robaczki, temp ziemi miała dziś 13 C (powietrza 8 C), cześć towarzystwa była na górze, więc nic im póki co nie grozi.
Robaków biegających nie stwierdziłem, więc dżdżownice wrócą do ciepełka.
Wilgotność mają dobrą.
Dżdżownice w wiadrze również mają się dobrze, a może nawet lepiej, bo temp gleby wynosi 24 C,wilgotność 80% , kilka najgłodniejszych mnie przywitało, tak wyglądają wytłoki po 7 dniach, dostały obornik koński i zostały położone nowe wytłoki, których dziurki zalałem wodą deszczową :
- Biotit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2301
- Od: 20 cze 2014, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: W-wa
Biohumus
Zebrałem biohumus z kastry, co tydzień " doję " ok 2,5 l herbatki, jak mawiają amerykanie.
odkrywając Ich świat zobaczyłem kilka ciężarnych hybryd.
Jedna na godz 12 , a druga na 17.30 , reszta uciekła.
Ciąża to powiększone pierścienie, które przesuwają się ku dołowi i zostają wysadzone na Świat w postaci kokonów, podobno wieloraczków może być nawet kilkanaście, choć najczęściej nie przekraczają 10 szt, pojawiają się małe białe sznureczki, miesiąc potrzebują aby być dorosłymi.
Po skaczących robaczkach śladu nie ma , więc kasta została w temp 24 C.Wilgotność ma dobrą , bo 77%
Następnym razem poruszę temat przechowywanie odpadków organicznych.
odkrywając Ich świat zobaczyłem kilka ciężarnych hybryd.
Jedna na godz 12 , a druga na 17.30 , reszta uciekła.
Ciąża to powiększone pierścienie, które przesuwają się ku dołowi i zostają wysadzone na Świat w postaci kokonów, podobno wieloraczków może być nawet kilkanaście, choć najczęściej nie przekraczają 10 szt, pojawiają się małe białe sznureczki, miesiąc potrzebują aby być dorosłymi.
Po skaczących robaczkach śladu nie ma , więc kasta została w temp 24 C.Wilgotność ma dobrą , bo 77%
Następnym razem poruszę temat przechowywanie odpadków organicznych.
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7946
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Biotit- Ostre Papryki, dżdżownice i zioła z Domowej Fabryki
Witam hodowcę dżdżownic kalifornijskich
Ja w tym sezonie bawiłam się w taką hodowlę od wiosny do jesieni, kiedy to wypuściliśmy nasze stadko do kompostu. Na wiosnę kupię nowe Dżdżownice, bo niestety nie mam gdzie przetrzymać tego inwentarza przez zimę.
Ja w tym sezonie bawiłam się w taką hodowlę od wiosny do jesieni, kiedy to wypuściliśmy nasze stadko do kompostu. Na wiosnę kupię nowe Dżdżownice, bo niestety nie mam gdzie przetrzymać tego inwentarza przez zimę.
-
- 100p
- Posty: 187
- Od: 12 sie 2011, o 12:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj. mazowieckie
Re: Biotit- Ostre Papryki, dżdżownice i zioła z Domowej Fabryki
Witaj Piotrze,
ostatnio temat dżdżownic kalifornijskich zdominował Twój wątek.
Ja powrócę jeszcze do Twojego rzędowego wysiewu wyki ozimej (=wyki kosmatej).
Mając ograniczoną ilość obornika, wykorzystujesz go pod uprawę swoich głównych upraw: papryki, pomidorów i fasoli tycznej - szparagowej i na suche ziarno. To rośliny, które mają duże wymagania i najlepiej rosną w pierwszym roku po oborniku zastosowanym jesienią. W międzyrzędziach, tu gdzie wysiałeś żyto, na wiosnę, jako "ścieżkę" możesz posiać np. szpinak. Rośnie on dość szybko. Bardzo dobrze kiełkują jego nasiona i jest dobrym "towarzyszem" dla innych roślin w uprawie współrzędnej. Myślę, że w międzyrzędziach głównych roślin będą mogły doskonale rosnąć jednoroczne zioła i "uzdrawiające" kwiaty.
W następnym roku przesuniesz się o 20-25 cm i tu, gdzie był obornik, wczesną jesienią (nawet może korzystniej będzie wcześniej - późnym latem) dasz poplon. I tak na niewielkim kawałku ziemi, ograniczonej areałem posiadanej działeczki w mieście, w drugim roku po paprykach, pomidorach i fasoli, znajdą miejsce warzywa o średnim zapotrzebowaniu na azot, zaś w trzecim - o małym.
Na poplon, w zależności od terminu siewu i rodzaju gleby, możesz zastosować: gorczycę, peluszkę, koniczyny: egipską i perską, łubiny, facelię, grykę, żyto ozime, wykę i inne.
I tym sposobem na niewielkiej powierzchni uzyskasz uprawę współrzędną różnych gatunków warzyw, ziół, truskawek i poziomek oraz kwiatów. To jak ulepszona XIX-wieczna "trójpolówka". A przecież przyroda w naturze nie zna monokultury - wytworu obecnie stosowanego w rolnictwie i ogrodnictwie tzw. profesjonalnym, czyli przemysłowym.
Stosując ten sposób uprawy małego kawałka ziemi bardzo dobrze i profesjonalnie przeciwdziałasz szeroko rozumianej degradacji gleby i chorobom roślin.
Ciekawie zasady uprawy współrzędnej opisuje Gosia http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 1&start=98 - polecam.
ostatnio temat dżdżownic kalifornijskich zdominował Twój wątek.
Ja powrócę jeszcze do Twojego rzędowego wysiewu wyki ozimej (=wyki kosmatej).
Mając ograniczoną ilość obornika, wykorzystujesz go pod uprawę swoich głównych upraw: papryki, pomidorów i fasoli tycznej - szparagowej i na suche ziarno. To rośliny, które mają duże wymagania i najlepiej rosną w pierwszym roku po oborniku zastosowanym jesienią. W międzyrzędziach, tu gdzie wysiałeś żyto, na wiosnę, jako "ścieżkę" możesz posiać np. szpinak. Rośnie on dość szybko. Bardzo dobrze kiełkują jego nasiona i jest dobrym "towarzyszem" dla innych roślin w uprawie współrzędnej. Myślę, że w międzyrzędziach głównych roślin będą mogły doskonale rosnąć jednoroczne zioła i "uzdrawiające" kwiaty.
W następnym roku przesuniesz się o 20-25 cm i tu, gdzie był obornik, wczesną jesienią (nawet może korzystniej będzie wcześniej - późnym latem) dasz poplon. I tak na niewielkim kawałku ziemi, ograniczonej areałem posiadanej działeczki w mieście, w drugim roku po paprykach, pomidorach i fasoli, znajdą miejsce warzywa o średnim zapotrzebowaniu na azot, zaś w trzecim - o małym.
Na poplon, w zależności od terminu siewu i rodzaju gleby, możesz zastosować: gorczycę, peluszkę, koniczyny: egipską i perską, łubiny, facelię, grykę, żyto ozime, wykę i inne.
I tym sposobem na niewielkiej powierzchni uzyskasz uprawę współrzędną różnych gatunków warzyw, ziół, truskawek i poziomek oraz kwiatów. To jak ulepszona XIX-wieczna "trójpolówka". A przecież przyroda w naturze nie zna monokultury - wytworu obecnie stosowanego w rolnictwie i ogrodnictwie tzw. profesjonalnym, czyli przemysłowym.
Stosując ten sposób uprawy małego kawałka ziemi bardzo dobrze i profesjonalnie przeciwdziałasz szeroko rozumianej degradacji gleby i chorobom roślin.
Ciekawie zasady uprawy współrzędnej opisuje Gosia http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 1&start=98 - polecam.
Re: Biotit- Ostre Papryki, dżdżownice i zioła z Domowej Fabryki
Biotit dżdżownice ożywiły wątek i bardzo dobrze. Sama chyba się na nie nie zdecyduję, ale miło popatrzeć na Twoją farmę Ciekawe czy te robaki nadają się na przynętę? Miłe stworzonka. Będziesz miał kompost jak puch.