Chałaputkowo-dwa

[chalaputkowo]

Dobry wieczór Wszystkim
Witajcie- no w szoku jestem że mimo iż zniknęłam na tak długo - pamiętaliście o mnie -kofam Was normalnie Wszystkich

Aniu-Annes-to był przed ostatni raz
Aneczko-no jeszcze mu do cudnego - dużo oj dużo brakuje , już widzę że trzeba będzie na wiosnę wodę spuścić i poczynić pewne poprawki , ale skoro je wykopałam to i poprawię . Historia tego oczka jest troszku dziwna - jak ja- Misio po nocy położył się spać , a ja za szpadel i heja kopać . Wstał chłopina kole drugiej po południu , patrzy w trawniku wielka dziura , żony nie widać - pewnie babsko cosik w ziemi grzebało i znalazło jaki granat , baba jak baba ale trawnika szkoda . Przygląda się , boi podejść co by trupa żony w dole nie wypatrzeć , ale gdzie tam wygrzebuje się z dołu , cała zadowolona - ot nieszczęście a trawnik zniszczony , uparła się i nie zakopie z powrotem ,

Chciałam wstawić foto relację ale fotosik nie działa , może mi ktoś podpowie czego używacie do wstawiania zdjęć

Pati- dziękuję
Adamie - tak to liście mieczyków , niestety słabiutko było w tym roku z ich kwitnięciem , a i bulwy wyjęłam z ziemi niezbyt wyrośnięte , susza była straszna , mimo hektolitrów wylanej wody - masakra po prostu , w pewnym momencie to do picia wody nie było więc podlewanie w ogóle trzeba było wyeliminować
Tereniu tęskniłam za Wami wszystkimi , ale już jestem
Zuziu - no właśnie ja już tej gimnastyki miałam dość , a i po tym suchym lecie , wszystko co rosło w pobliżu żywopłotu albo pozamierało albo marniało w oczach i konewki wody nie pomagały . A czarne myśli odpędź - jak to prababcia mawiała- złego diabli nie wezmą
Małgosiu - może i mnie z czasem przyjdzie oczko zakopać , ale na razie spełniłam chciejstwo swe , Chałaputek obfotografowany ale fotosik odmówił współpracy , a co do focha - za daleko mieszkasz nie doleci - -
Madziu - masz rację - nie pomyślałam - dobrze że mam Ciebie
Adasiu - zapraszam nie tylko do skryciepodczytywania ale i do pisania do mnie
Danusiu - do obrośnięcia pierwsze kroki poczynione , dwie donice z pałką wodną i lilia wodna - a do wiosny tak daleko
Bea-

No uparł się i nic nie mogę wstawić

[becia123]

Witaj Moniko czyli a brak zajęć nie narzekałaś Upalne to lato było a teraz idą chłody i wiatrów coraz więcej ale nadejdzie i wiosna.Kwiatów pełne rabaty a teraz wspomnienia a oczko urodziwe.

[chalaputkowo]

Trwało to strasznie długo ale jakimś cudem wkleiłam dwa zdjątka - czy ktoś z Was wie co to ? Dostałam nasionka od teściowej - ona mówi wyka - ale to raczej nie tak się nazywa

[rotos]

Wygląda na groszek szerokolistny.

Tu o nim jest napisane.

Pozdrawiam
Adam

[chalaputkowo]

Adamie bardzo dziękuję, to już wiem że nie siać i tak już walczę z milinem , drugiej takiej roślinki na pewno nie potrzebuje której korzenie sięgają piekła i jeszcze rozsiewa , rozłazi sie po całym ogrodzie

[wiewioreczka]

Moniczko bardzo się cieszę, że się z Chałaputkiem odnaleźliście Oczko wodne - odważna akcja - zupełnie w moim stylu - ja też lubię tak po bandzie jechać Msika urabiam, ciągnie mnie do oczka już, może dlatego że ja wiecznie spragniona wody na moich piaseczkach. W wekend byliśmy w Bochni - kopalnia, muzeum motyli itd Tam Msik ujrzał oczko wodne takie tyciunie ale jak się zaczął jarać nim to może w przyszłym roku coś u nas w tym temacie A te płyty co masz wkopane przy tujach - to drogie były, hm. Rzecz w tym, że mam jeżyny i się mi rozłażą Wycinam z różanki, wycinam z wrzosowiska - sama radość I wiosną chce coś wkopać żeby już się nie rozłaziły ale nie wiem co A tak, w podróżniczym już trochę naskrobałam o Bochni a będą jeszcze kolejne części też wkrótce. Tylko mi od rana ktoś światła zapomniał zapalić i te ciemności egipskie zwiększają u mnie spożycie kawy

Jakbyś miała kawałek chętnie choć na chwile przygarnę Na baterie słoneczne działam

Pozdrawiam ciepło z kawką nr 2

[chalaputkowo]

Witajcie - chyba tym razem się udało , oto fotorelacja z powstawania oczka , nie jest duże - średnica około 3m , głębokie na jakieś 70-80 cm - jak myślicie można wpuścić rybki na wiosnę ?











Anetko - oczko było moim marzeniem od początku , nie jest imponujące ale samodzielnie wykonane , płyty zdobyczne , darmowe- . Słonka i u mnie brak , przy zdrowych zmysłach trzyma mnie perspektywa wolnego jutro , ja też jestem dzieckiem słońca , oglądałam Twoje zdjęcia z Bochni - wróciły wspomnienia , zresztą nie tylko stamtąd

I dla poprawy humorku Chałaput

[InesS]

Bardzo pomysłowe oczko wodne. Też chcę takie

[beacia0088]

Moniko oczko cudne,kawał roboty wykonałaś ,ale warto było.Jak ja marzę o takim oczku ,tylko chyba nigdy się nie doczekam Oj wiosna będzie piękny widok

[PEPSI]

Chałaput załatwił misia?
Oczko nieźle się prezentuje. Brawo za solidne wykonanie. Ja jednak zostaję wierna mojej wersji zakopanego oczka, ale może jeszcze kiedyś dorosnę? Nie wiadomo...
Rybki wpuść, koniecznie. Ja miałam ale nie te czerwone, tylko jakieś inne, bardziej odporne. Mogły mieszkać pod lodem zimą.Nawet pałki wodne miałam. Ech...ale roboty dwa razy więcej.

[TerDob]

Moniko ale ślicznie wyszło Ci oczko Ja tez zaczęłam kopać ale .... może za rok dokończę
Groszek super - dlaczego mówisz że nie będziesz siać ??
Pozdrawiam i życzę miłego świętowania

[Tacca]

Monika, oczko śliczne. Coś się czepiła wielkości Ważne że woda będzie szumieć. Łatwo będzie utrzymać w czystości. Obrośnie pięknie roślinami i będziesz zadowolona.

[Annes 77]

Moni oczko bezbłędne...pięknie wyszło

[wiewioreczka]

Moniczko miło mi że przywołałam dobre wspomnienia Z kawką plecę kolejną część o Bochni Za to oczkiem jestem pozytywnie zaskoczone i jego profesjonalnym wykonaniem. Jakie tam wszystko jest dopracowane w każdym szczególe Zachwyca bez dwóch zdań Robisz na zamówienie - to ja zamawiam oczko raz Też dziś wolne i wczoraj się czułam jakby był piątek, za to jutro będzie bolało Wczorajszą chandrę w hurtowni dekoracji zostawiłam - za to wyszłam z torebką różności od wstążek z reniferami, cekinów, papierem w róże (robię kartkę na 80 babci na środę 19 - na razie zbieram materiały) na styropianowych bombeczkach kończąc - lepie mi już

Pozdrawiam ciepło, spokojnego dnia

[karolacha]

Anetka szykuje się na 80 urodz. babci a ja mam dzisiaj 92 ur babci i właśnie czekam na gości. Mieli być ok 12ej , obrus na stole, szampan w lodowce, tort tez , my ze Stasiem i babcią w gotowosci a tu ni ma No to siadłam do kompa co by się czas nie dłużył groszek jaki Ci rosnie sam się rozsiewa, będzie go wszędzie , ale pięknie kwitnie i łatwo go wyrywać kiedy nadmiernie się rozrośnie, bo ma delikatne i łatwe do wyrwania czy złamania łodygi ja go mam przy drzewie i fajnie to wygląda, ale już jest po drugiej i trzeciej stronie....roznosi się . Mnie nie przeszkadza, ale córkę już wkurza
Oczko przepiękne , wykonanie staranne , super. Ale ja się boję bo z tym potem dopiero robota--chyba , bo nigdy nie miałam , ale trzeba utrzymać w czystości itp. , ale jest piękne