Minibotanik Jacka cz.10

[karolacha]

Ale masz cudne astry, dużo jeszcze pokażesz ? bo chętnie będę się gapić i podziwiać z otwartą buzią A masz chryzantemy ? kwitną jeszcze później , warto je mieć, ja mam ale 2 krzaczki planuję powiększyć ale trochę

[PEPSI]

O tej porze roku to jedyne kwiatki, które oprócz chryzantem oparły się pogodzie. Jadąc na mały wypad weekendowy podziwiałam z miejsca pasażera mijane ogrody. I astry są na prowadzeniu....jak wiesz nie odróżniam jakie, ale kolor blue i pink w różnym odcieniu panuje I dlatego posadzę ich więcej u mnie.

[JacekP]

Miłeczko, zbierając Twoje dwie wypowiedzi, to chyba się nie pomyliłem. Najpierw wychwalałaś astry, bo ich nie masz u siebie. Teraz jednak przyznajesz, że doceniasz zdjęcia astrów. Bardzo się cieszę ale to różnica Wiem, że miałem słabą ocenę z logiki na studiach ale teraz czytam uważnie. No dobra - czepiam się
Powracam do astrów krzaczastych, bo tych sporo się zebrało do pokazania:


Karolinko, nie wiem, ile jeszcze nie pokazałem astrów ale wszystkich mam ponad 100 odmian. Więc będą jeszcze trochę gościć, a chryzantemy muszą poczekać. Oczywiście też je mam ale nie w takiej ilości jak astry. Są dużo trudniejsze w pielęgnacji.
Aster, który ucierpiał w tym roku i nie miałem z czego wybierać do zdjęcia:


Małgosiu, astry pięknie kolorują teraz ogrody i to niekoniecznie w typowych dla jesieni barwach ale tak jak piszesz - głównie fiolety i róże we wszystkich możliwych odcieniach i ich kombinacjach (lila, rubinowe, purpurowe, lawendowe itd.). Jeszcze dodałbym biały, bo to też typowy dla astrów kolor ale białe dumosusy już były więc kolejny żarówiasty:

[takasobie]

Rzeczywiście się czepiasz! Ja to podziwiam po prostu Twoje astry na Twoich zdjęciach! W realu dla mnie to kolorowe miotły Ty pokazałeś nam różnice pomiędzy jedną a drugą...

[KarinaM]

Piękny ogród piękne kwiaty - tylko pozazdrościć

[kogra]

Cudowne........moje niestety już kończą swój pokaz.
Lady & Black jakoś marniutki, ale może da rady się odbudować po czasie.
A jak twój po tym upalnym lecie, rozrósł się trochę ?

[mar33]

Jacku mam ich troszkę ale Twoja kolekcja powala mnie całkiem co jeden to ładniejszy

[JacekP]

Dzięki Miłko Astry górą!
Pierwsze kwiatki na nowym astrze nowobelgijskim. Myślałem, że już nie zdąży


Karino witaj i rozgość się
Kolejny nowobelgijski, który jeszcze nie był pokazywany, a ma piękne duże kwiaty (4cm średnicy):


Grażynko, 'Lady in Black' całkiem dobrze zakwitła, biorąc pod uwagę, że była przesadzana i że wolno przyrasta.
U mnie w tej masie odmian jedne kończą, a inne astry dopiero zaczynają spektakl. Na przykład Twój dopiero pokazuje pierwsze pączki. Nazywam go cieniowanym, bo tylko ten jeden mam w takim przechodzących kolorach na płatkach :


Dziękuję Marysiu Astry są po prostu cudowne, a mi tylko udało się ich troszkę zgromadzić i w zestawieniu jeszcze pełniej można je docenić.
Bardzo wyrazista i obficie kwitnąca odmiana:

[mar33]

Jacku wzięło i mnie jesienią na nowe astry i trochę dokupiłam /4 tylko/ ale cierpliwie poczekam jak się u Cieboe zaczną rozrastać a zwłaszcza aster Hozera

[silvarerum]

Piękne te nowo dodane astry Jacku I piękne zdjęcia, zwłaszcza te słoneczne, takie ciepłe.

Na pewno w przyszłym sezonie się pokuszę o kilka odmian.

[karolacha]

Robi wrazenie 100 odmian astrów dobrze,że masz też chryzantemy, będzie co oglądać długo

[JacekP]

Marysiu, gratuluję nowych astrów! Aster Hozera był już dwukrotnie pokazywany, to dziś może inne ciekawostki. Zostały do pokazania dwa asty lateriflorus:


Sylwio, dziękuję Tak, słońce dodaje astrom blasku. No i zlatują się wtedy owady i tyle motyli nawet latem nie widuję.
Dla Ciebie kolejny aster lateriflorus o bardzo zwartym kwiatostanie:


Beatko, jako ciekawostkę podam, bo może nie wszyscy wiedzą, skąd wzięły się nazwy: aster nowoangielski czy nowobelgijski. Nowa Anglia i Nowa Belgia to były terytoria zamorskie Anglii i Belgii, czyli obecna Ameryka Północna. Bo właśnie ten kontynent jest ojczyzną astrów
Ale jeśli chcesz niskie, to najbardziej będziesz zadowolona z astrów krzaczastych czyli dumosus. Chyba że jakiś karłowy nowobelgijski się trafi
Dla Ciebie jednak dziś fotka wysokiego astra z gatunku laevis


Karolinko, chryzantem mam niewiele w porównaniu z astrami ale one rzeczywiście będą kwitły jeszcze dłużej niż astry
Astry laevis niby podobne do nowobelgijskich, a jednak zachowują się inaczej. Przede wszystkim nie rozłażą się. Mają zredukowane listki i łukowato przewieszają się więc wyglądają zwiewnie:

[kogra]

Przepięknie wygląda ta twoja kolekcja astrów.
Cieszę się, że mój przypadł Ci do gustu, oby kwitł i wszystkie inne jak najdłużej.
Bardzo lubię je u Ciebie oglądać, bo ładnie wychodzą na twoich zdjęciach.

[viola123]

Kocham astry za ich póżne kwitnienie. Razem z chryzantemami sprawiają, że pażdziernik a nawet listopad, nie są już takie beznadziejnie szare. Gratuluję kolekcji. Astrów lateriflorus nigdy nie widziałam, ale już są wpisane na przeszłoroczną listę zakupów. Są piekne. Może nawet i ty będziesz sprzedawał (?) Podziwiam też twoje dalie, sama sadzę co roku tylko kilka sztuk, bo u mnie glina i mój kręgosłup stoi w kontrze do ich wykopywania jesienią.

[karolacha]

Ale piękne astry te różowe w srodku. Ciekawe czy w miarę jak się rozwijają stają się też białe?
Szukałam ciekawych odmian w internecie ale wcale nie ma. Powtarzają się takie same dość znane