Blues w kaktusach 2 - onectica na bis

[piasek pustyni]

Ale fajne te rzęski! Lucynko, kamyka gratuluję i czekam, bardzo bardzo!

[onectica]

Muszę Wam powiedzieć, że to był jedyny 'dokończony' kwiatek ceropegii!
Miał blisko 6 cm wielkości. Były jeszcze dwa troszkę mniejsze, które nie otworzyły tych swoich spadochronów, tylko spadły takie lampiony niepęknięte nieorzęsione, i trzy całkiem małe, które odpadły na jeszcze wcześniejszym etapie rozwoju.

Za to Lithopos mnie zaskoczył, bo przydybałam go rozkwitniętego prawie całkiem tydzień temu, potem miał kilka dni odpoczynku i wczoraj/dzisiaj znów otwarty! (fotki odpowiednio sprzed tygodnia i dzisiejsza)


Piranthus foetidus zapowiadał dwie gwizdki - obie uschły.

Orbea variegata - dwa egzemplarze z dwóch różnych źródeł i jakie dwa różne pączki!!
Ciekawe, jak to się przełoży na kwiatki.



A na zimowisku takie widoczki - Huernia schneideriana po raz kolejny i coś na Pachyphytum

[brombiel]

Te pączki to jak beret i czapeczka skrzata całkiem fajne...ciekawe jakie będą kwiatki te kwiaty które już są, wyglądają pięknie a Ceropegią się nie przejmuj, jeszcze nieraz zakwitnie i "donosi" kwiaty, tak byś mogła spojrzeć im głęboko w oczka

[hen_s]

W odróżnieniu od (nomen omen) śmierdziuszków lithops pachnie i to bardzo ładnie.

[jang]

Lithops super ma kwiatuszka
Te trzy pozostałe to wyglądają jakby dopiero co po obiadku były a ten z kwiatuszkiem głodny troszkę ale wszystkie cztery bardzo fajne

[piasek pustyni]

Lucynko, a Twoje kwiaty w ogóle wiedzą, że zima idzie

[onectica]

No to dla tych, co do mnie zaglądają

Wczorajsza fotka tego bardziej płaskiego pączka:
Orbea variegata



A schlumbergery mają już rozwinięte pierwsze kwiaty w takich kolorach (biały się wciąż ociąga):





Reszta jeszcze w pąkach. Sporo tego

[barbra13]

Bardzo kolorowo u Ciebie, nie ma jesiennej nudy parapetowej . W jakim podłożu uprawiasz szlumbergery?
Basia

[wisnia897]

Kolorowo i wesoło, kiedykolwiek by tu nie zajrzeć, zawsze Ci coś kwitnie

[jang]

Schlumbergery super mają kolorki

[onectica]

Dziękuję wszystkim odwiedzającym za odwiedzanie mojego wątku, a tym, którzy zostawiają po sobie ślad dziękuję za to, że współtworzą ten rozdział

Wisienko - witaj w moich skromnych progach i mam cichą nadzieję, że nie będzie to jednorazowa wizyta

Basiu - odpowiadając na Twoje pytanie - zawsze mam w domu jakieś składniki typu: agroperlit, lawa, zeolit, żwirek, zdarzył się kiedyś seramis no i oczywiście 'ziemia do kaktusów'. Rzucam trochę tego, trochę tego, w zależności, co jest a pod rękę podejdzie, dorzucam tej 'ziemi' i rośnie. Kaktusom tej ostatniej daję ok 20% objętości, sukulentom dwa razy tyle. Te proporcje i tak ostatecznie wyglądają inaczej, bo przecież podłoże do kaktusów ma w sobie już jakiś piasek na ogół, czy coś. Podłoże jest bardzo przepuszczalne. Ale rośliny, póki co, nie narzekają Troszkę teraz daję nawozu Schlumbergerom, żeby miały siłę wykarmić kwiaty. Latem nie dostawały, a podlewane były niezmiernie rzadko. Stały od kwietnia do października na balkonie, osłonięte od bezpośredniego słońca. Ukorzeniane zimą 2012/13 od maluszka Kwitną fajnie, tylko nie chcą sobie dać zrobić fajnej fotki

Janku - thx Wciąż czekam na rozwinięcie białego. Żółty mnie niepokoi, bo ---- różowieje!!!

Jutro sprawdzę, co u kwiatków Pachyphytum, a dzisiaj jeszcze pokażę drugą orbeę - ten bardziej szpiczasty pąk - jako pierwszy i (dla porównania) kwiatek z tego płaskiego, który jest już tylko wspomnieniem, na drugiej fotce

Orbea variegata

[Akwelan_2009]

Piękne "gwiazdy" - fotki ze uwidocznionymi wszystkimi szczegółami kwiatów .

[hen_s]

Niesamowite kwiaty. Rośliny może mało dekoracyjne ale ich kwiaty bardzo.

[nolina]

Bardzo ładne kwiatuszki .Mam tą jaśniejszą ,ale męczyły ją wełnowce i teraz zdrowieje .
Myślę doczekać się kwiatków na wiosnę

[D-avi-D]

Nie można odmówić uroku kwiatuszkom, to te "zapachowe" ?