
Mam nadzieję, że będą słodkie, aromatyczne, odporne na choroby, plenne, dobre do transportu, do konsumpcji na surowo, do mrożenia, na przetwory i będą owocowały od maja do września

Ja dzisiaj jeszcze posadziłam Korony cesarskie, krokusy, ranniki, wytargałam całe poletko rudbekii i przygotowałam pod sadzenie tulipanów i pozostałych szachownic

Mnie nicnierobienie nigdy nie wychodzi a od trzech lat mogę jedynie o tym pomarzyć


Beatko Bardzo mi miło, że tak odbierasz moje cotygodniowe relacje i mam nadzieję, że zima w tym nie przeszkodzi

Odkurzacz naprawdę sprawuje się świetnie- no, może ten dmuch mógłby być mocniejszy żebym mogła oddać sąsiadowi te liście

Tulipanowiec też jest sąsiadowy ale tak jak pisałam- u niego rośnie a u mnie lądują wszystkie liście

To prawda, że dzień nagle stał się za krótki. Dziś liczyłam, że pojadę wcześniej więc będę miała godzinę do przodu ale zapomniałam, że teraz wcześniej zrobi się ciemno

Tobie także miłego tygodnia

Elu Na mojej wsi nikt nie przejmuje się czy to piątek czy niedziela. Trzeba coś zrobić- to robią. A poza tym, trzecie przykazanie nakazuje święcić a ja właśnie tak to robię

Oj, szkoda tych kołeczków ale cóż... zima Panie, zima
