Gosiu, ciekawi mnie ile i jakie cebule posadziłaś? Moje niestety leżą cichutko w garażu i czekają aż przyjdą róże. Jak znam życie, gdybym je teraz posadziła to później trafiłyby pod szpadel
Ogródek Gosi cz.15
- jolcia1212
- 500p

- Posty: 929
- Od: 8 gru 2009, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice warszawy
Re: Ogródek Gosi cz.15
Gosiu, ciekawi mnie ile i jakie cebule posadziłaś? Moje niestety leżą cichutko w garażu i czekają aż przyjdą róże. Jak znam życie, gdybym je teraz posadziła to później trafiłyby pod szpadel
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz.15
Tyle się napisałam i wszystko wcięło
Napisze w skrócie.
Wczoraj miałam cudowne spotkanie u Asi 0809. Weterani forum widzą o kogo chodzi.
U Asi spotkałam się z Alą Georginią, Izą Tamaryszek. Byłam tam z Isią.
Dzień minął za szybko
Strasznie żałuje, że nie mieszkam bliżej, żeby częściej spotykać się z dziewczynami.
U Asi nie było aż tak bardzo widać, ale podobno Warszawę nawiedziły straszne przymorozki
U mnie wcale tego nie widać. Nadal mam jesienny ogród.
Soniu, Lavender będzie rósł w towarzystwie Kurfurshin Sophie, Pashminy, Baronessa, Za nimi posadzę Eyes for You, w pobliży Blue for you. Mam nadzieje, że to wszystko będzie w miarę fajnie się komponowało.
Larissę oddaję ze względu na to, ze u mnie wcale nie trzyma pąków. W tym roku w ogóle nie kwitła. U Asi widziałam ją teraz i miała pełno kwiatów. Ale Asia ma gliniastą podmokłą działkę. Liczę na to, że u Kasi Agatry będzie miała lepsze warunki. Clair to pojedynczy patyczek. Może w lepszej ziemi trochę się wzmocni.
Barbara idzie do Isi. Ona ma już tę różyczkę i rośnie u niej o wiele lepiej.
Ewo, na ostatnim zdjęciu jest Jazz. Uwielbiam tę różę za zmienność kolorów. Od pomarańczu do różu. W rzeczywistości wygląda dużo lepiej.
Ja tnę żywopłot wiosną. Już od marca jeśli jest odpowiednia temperatura. Drugi raz powinnam przyciąć w sierpniu, ale nie miałam kiedy.
To Jazz dla Ciebie



Martuś, Ty masz dużo większy ogród od mojego. Wcale się nie dziwię, że masz dużo pracy jeszcze. Ja jesienią zaczynam zwalniac bieg. Nawet nie staram się sprzątnąć przed zimą. Wszystko czeka do wiosny
Robię tylko to co niezbędne.
Jak zwykle masz dla mnie dobre słowo
Teresko, ja też liczę, że drzewko odzyje. To ulubiony iglak M. Byłby niepocieszony, gdyby trzeba było go wykopać.
Rano udało mi się wykopać róże, które szły w dobre ręce i przenieść jedną rózyczkę.
Potem zaczęło padać. Też zajęłam się domem i nawet sporo zrobiłam.
Jesień i zima to czas dla domu i na odpoczynek.
Moje róże jeszcze nie przyszły. Czeka mnie dopiero sadzenie
Lucynko, staram się, żeby ogród i zimą wyglądał atrakcyjnie. Mam go przecież za oknem cały czas. Dlatego to takie trudne jest skomponować odpowiednio rabaty.
Jolu, ja nie przywiązuję wagi do nazw, a szczególnie tulipanów. Przeważnie interesuje mnie przede wszystkim kolor.
Cały ogród utrzymany jest w przeważającej części w kolorach różu, fioletu i bieli. Tak samo jest z tulipanami. Ale wiosną nie pogardzę innymi kolorami. To czas radości i wszystkie są dozwolone.
Wiem, że to bardzo dużo pracy, ale chyba za radą Kasi będę wykopywała tulipany przynajmniej co drugi rok. Przynajmniej nie będą sterczały usychające liście, bo można je wykopać zaraz po kwitnieniu i zostawić z liśćmi do wyschnięcia w jakimś zacisznym miejscu. Tylko najpierw muszę takie miejsce znaleźć








Napisze w skrócie.
Wczoraj miałam cudowne spotkanie u Asi 0809. Weterani forum widzą o kogo chodzi.
U Asi spotkałam się z Alą Georginią, Izą Tamaryszek. Byłam tam z Isią.
Dzień minął za szybko
Strasznie żałuje, że nie mieszkam bliżej, żeby częściej spotykać się z dziewczynami.
U Asi nie było aż tak bardzo widać, ale podobno Warszawę nawiedziły straszne przymorozki
U mnie wcale tego nie widać. Nadal mam jesienny ogród.
Soniu, Lavender będzie rósł w towarzystwie Kurfurshin Sophie, Pashminy, Baronessa, Za nimi posadzę Eyes for You, w pobliży Blue for you. Mam nadzieje, że to wszystko będzie w miarę fajnie się komponowało.
Larissę oddaję ze względu na to, ze u mnie wcale nie trzyma pąków. W tym roku w ogóle nie kwitła. U Asi widziałam ją teraz i miała pełno kwiatów. Ale Asia ma gliniastą podmokłą działkę. Liczę na to, że u Kasi Agatry będzie miała lepsze warunki. Clair to pojedynczy patyczek. Może w lepszej ziemi trochę się wzmocni.
Barbara idzie do Isi. Ona ma już tę różyczkę i rośnie u niej o wiele lepiej.
Ewo, na ostatnim zdjęciu jest Jazz. Uwielbiam tę różę za zmienność kolorów. Od pomarańczu do różu. W rzeczywistości wygląda dużo lepiej.
Ja tnę żywopłot wiosną. Już od marca jeśli jest odpowiednia temperatura. Drugi raz powinnam przyciąć w sierpniu, ale nie miałam kiedy.
To Jazz dla Ciebie



Martuś, Ty masz dużo większy ogród od mojego. Wcale się nie dziwię, że masz dużo pracy jeszcze. Ja jesienią zaczynam zwalniac bieg. Nawet nie staram się sprzątnąć przed zimą. Wszystko czeka do wiosny
Robię tylko to co niezbędne.
Jak zwykle masz dla mnie dobre słowo
Teresko, ja też liczę, że drzewko odzyje. To ulubiony iglak M. Byłby niepocieszony, gdyby trzeba było go wykopać.
Rano udało mi się wykopać róże, które szły w dobre ręce i przenieść jedną rózyczkę.
Potem zaczęło padać. Też zajęłam się domem i nawet sporo zrobiłam.
Jesień i zima to czas dla domu i na odpoczynek.
Moje róże jeszcze nie przyszły. Czeka mnie dopiero sadzenie
Lucynko, staram się, żeby ogród i zimą wyglądał atrakcyjnie. Mam go przecież za oknem cały czas. Dlatego to takie trudne jest skomponować odpowiednio rabaty.
Jolu, ja nie przywiązuję wagi do nazw, a szczególnie tulipanów. Przeważnie interesuje mnie przede wszystkim kolor.
Cały ogród utrzymany jest w przeważającej części w kolorach różu, fioletu i bieli. Tak samo jest z tulipanami. Ale wiosną nie pogardzę innymi kolorami. To czas radości i wszystkie są dozwolone.
Wiem, że to bardzo dużo pracy, ale chyba za radą Kasi będę wykopywała tulipany przynajmniej co drugi rok. Przynajmniej nie będą sterczały usychające liście, bo można je wykopać zaraz po kwitnieniu i zostawić z liśćmi do wyschnięcia w jakimś zacisznym miejscu. Tylko najpierw muszę takie miejsce znaleźć








- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11714
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogródek Gosi cz.15
Gosiu Twój ogród staje się coraz bardziej uspokojony i stateczny...
Mój buczek rówieśnik Twego o połowę niższy...
odchorował przesadzenie ,złapał jakiegoś grzyba ale w tej chwili liście ma zdrowe i widać,że ma chęć do życia i może i z niego coś będzie!

Mój buczek rówieśnik Twego o połowę niższy...
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogródek Gosi cz.15
O.... zmiany różane się zaczęły ....

Gosiu, .... a co do Twojego pytania.... dobra sadzonka to podstawa... przyczyn mojego i wielu z nas niezadowolenia jak mi wiadomo jest wiele. ?
temat rzeka
Jestem bardzo ciekawa czy róże, które oddałaś będą ładnie rosły w innych ogrodach.....
Nie bierz wszystkich niepowodzeń na własne barki....
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz.15
Maryniu
Lejesz miód na moje serce
Bardzo chciałabym, żeby doprowadzić do równowagi między różnorodnością roślin, a uporządkowaniem.
Powoli uczę się tego. Liczę, że z roku na rok ogród będzie nabierał stateczności, nie będzie taki rozwichrzony.
Buczek nareszcie osiągnął mój wzrost. Jestem z niego bardzo, ale to bardzo zadowolona.
Mam nadzieję, że Twój w końcu ruszy z kopyta.
Maju,
Dzięki za radę. Wezmę ją sobie do serca. Chociaż wiem, że ja aż tak nie dbam o swoje rózyczki jak Ty.
Ale coraz więcej uwagi przykładam do tego, żeby zapewnić im jak najlepsze warunki.
Zgadzam się z Tobą w 100%. Ogród bez róż byłby smutniejszy.
One są takie piękne. Dlatego wbrew panującym teraz tendencjom idę w róże
Jak zwykle na przekór
Lejesz miód na moje serce
Bardzo chciałabym, żeby doprowadzić do równowagi między różnorodnością roślin, a uporządkowaniem.
Powoli uczę się tego. Liczę, że z roku na rok ogród będzie nabierał stateczności, nie będzie taki rozwichrzony.
Buczek nareszcie osiągnął mój wzrost. Jestem z niego bardzo, ale to bardzo zadowolona.
Mam nadzieję, że Twój w końcu ruszy z kopyta.
Maju,
Dzięki za radę. Wezmę ją sobie do serca. Chociaż wiem, że ja aż tak nie dbam o swoje rózyczki jak Ty.
Ale coraz więcej uwagi przykładam do tego, żeby zapewnić im jak najlepsze warunki.
Zgadzam się z Tobą w 100%. Ogród bez róż byłby smutniejszy.
One są takie piękne. Dlatego wbrew panującym teraz tendencjom idę w róże
Jak zwykle na przekór
-
daffodil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Ogródek Gosi cz.15
Gosiu, jak tak oglądam Twój ogród to widzę jak się zmienia... Jesteś na najlepszej drodze do osiągnięcia w nim pełnej harmonii. Rabaty po zmianach prezentują się super i całość nabrała wyraźnego charakteru. Ogród jest naprawdę piękny
Dobrze słyszeć, że Ty też nie sprzątasz wszystkiego przed zimą. Ja też.... nie wyrabiam czasowo
Jazz przepiękna i zdjęcia cudne - coś wspaniałego. A czy ona Ci nie choruje? Gdzieś czytałam, że chorowita...
Serdeczności
PS Nie masz pojęcia jak Ci zazdroszczę spotkania. Ogród Asi był dla mnie pierwowzorem ogrodu idealnego , ogród Izy nieustanną inspiracją.... Iza prowadzi bloga, a Asia zniknęła... Można ją gdzieś znaleźć?
Pozdrawiam raz jeszcze
Dobrze słyszeć, że Ty też nie sprzątasz wszystkiego przed zimą. Ja też.... nie wyrabiam czasowo
Jazz przepiękna i zdjęcia cudne - coś wspaniałego. A czy ona Ci nie choruje? Gdzieś czytałam, że chorowita...
Serdeczności
PS Nie masz pojęcia jak Ci zazdroszczę spotkania. Ogród Asi był dla mnie pierwowzorem ogrodu idealnego , ogród Izy nieustanną inspiracją.... Iza prowadzi bloga, a Asia zniknęła... Można ją gdzieś znaleźć?
Pozdrawiam raz jeszcze
-
ewazawady
- 500p

- Posty: 815
- Od: 7 kwie 2011, o 14:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: południe Warszawy
Re: Ogródek Gosi cz.15
Gosiu
, dziękuję za mistrzowskie zdjęcia pięknej róży.
Widzę, że ona taka zmienna jak Augusta Louise czy Chippendale. Piszesz, że w rzeczywistości wygląda dużo lepiej. To już chyba niemożliwe, bo na Twoich zdjęciach zachwyca.
Choć to nie do końca moja tonacja, to aż sprawdziłam czy jest gdzieś do dostania. Ty też masz ogród głównie w różu, bieli i niebieskościach a jednak się na nią zdecydowałaś. Czyli co, ten pomarańcz nie daje za mocno po oczach ?
PS Bardzo popieram Twoją przekorę
a spotkania zazdroszczę.
Widzę, że ona taka zmienna jak Augusta Louise czy Chippendale. Piszesz, że w rzeczywistości wygląda dużo lepiej. To już chyba niemożliwe, bo na Twoich zdjęciach zachwyca.
Choć to nie do końca moja tonacja, to aż sprawdziłam czy jest gdzieś do dostania. Ty też masz ogród głównie w różu, bieli i niebieskościach a jednak się na nią zdecydowałaś. Czyli co, ten pomarańcz nie daje za mocno po oczach ?
PS Bardzo popieram Twoją przekorę
Pozdrawiam
Ewa
Ewa
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogródek Gosi cz.15
Gosiu, może i trudno. Na pewno trudno, ale Ty - jak widać - jesteś mistrzynią. Fantastycznie sobie rabaty rozplanowałaś, a wiosną będą widoczne efekty w całej krasie.
Tak trzymaj!
Tak trzymaj!
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogródek Gosi cz.15
Małgosiu jakże pięknie obsypana kwiatami jest Jazz, jak to zrobić, żeby róże tak cudnie kwitły. Moje jakieś pojedyncze kwiaty zbrązowiały od mrozu.
Podobają mi się te jasne trawy, czy to są ostnice?
Podobają mi się te jasne trawy, czy to są ostnice?
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogródek Gosi cz.15
Gosiu spotkania pasjonatek ogrodów są wyjątkowo miłe. Świetnie, że udało ci się ciekawie spędzić czas.
Jazz z ostnicą cudna i jaka zmienność koloru.
Cyklamen wyłaniający się za naparstnicą, pięknie wygląda. Jak roślina dwa lata nie spełnia oczekiwań, też się pozbywam.
Nie wszystko radzi sobie w każdym ogrodzie.
- patkaza
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2619
- Od: 22 cze 2010, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek Gosi cz.15
Ty kobieto nie możesz posiedzieć spokojnie przy kawusi? Ciągle coś zmieniasz-nie da się nadążyć za twoim ogrodem! Piękne zmiany
Fantastyczna ta rabatka, czy mogę poprosić o zdjęcie jej z lata i wiosny?

Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
- Jatra
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3244
- Od: 18 sie 2011, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie-wlkp
- Kontakt:
Re: Ogródek Gosi cz.15
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogródek Gosi cz.15
Nie dziwię się, że oddałaś Larissę. Moja też w ogóle mnie nie zachwyca, a właściwie to powiem, że u mnie to jedna z gorszych. Może miejsce ma niedobre? Sama nie wiem. Prawdę mówiąc, nawet nie chce mi się jej przesadzać. A przy zakupie sugerowałam się przecież dobrymi opiniami z forum. Coś jej u nas nie pasuje Gosiu
Tylko CO??
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ogródek Gosi cz.15
Wandeczko!
Larissie zajrzałabym w korzenie, czy jej cudze nie przeszkadzają. Poza tym zauważyłam, że ona potrzebuje więcej wody i nawozów od większości róż.
Margo!
Jazz faktycznie może zachwycić, jeśli się toleruje taką dziką mieszankę barw.
Ja tego nie lubię.
Serdeczne buziaki dla Was obu -
Jagi
Larissie zajrzałabym w korzenie, czy jej cudze nie przeszkadzają. Poza tym zauważyłam, że ona potrzebuje więcej wody i nawozów od większości róż.
Margo!
Jazz faktycznie może zachwycić, jeśli się toleruje taką dziką mieszankę barw.
Ja tego nie lubię.
Serdeczne buziaki dla Was obu -


