Z innymi mam problem tj. ourasi yellow, lobel purple, mefisto purple, jasoda red, ale zobaczymy, bo niektóre mają dosyć pączki, może zdążą zakwitnąć
 . W najgorszym stanie są voilactee i remos. W tym tygodniu tak szybko mi zaczęły kwitnąć,że aż się zdziwiłam. We wtorek wstawiłam piecyk do namiotu, żeby miały chociaż do 23 w nocy ciepło. W środę popryskałam wszystkie nawozem fertiplant, tym co Zibi polecał, a w piątek podlałam je tym samym nawozem...20 gram na 10 litrów wody. Nie wiem w którym dniu to było, ale dosyć świeciło słońce i nie otwierałam namiotu, przez co było ponad 30 stopni w środku, z tym że nie wiem czy to jest dobre dla chryzantem, trochę tylko wywietrzyłam namiot, ponieważ chciałam żeby te pączki coś ruszyły...Jutro muszę powyciągać wszystkie te co zaczęły kwitnąć i schować do namiotu te bidulki, które mają problem, zamierzam palić w dzień i trochę w nocy, może i te ruszą z pączkami
 . W najgorszym stanie są voilactee i remos. W tym tygodniu tak szybko mi zaczęły kwitnąć,że aż się zdziwiłam. We wtorek wstawiłam piecyk do namiotu, żeby miały chociaż do 23 w nocy ciepło. W środę popryskałam wszystkie nawozem fertiplant, tym co Zibi polecał, a w piątek podlałam je tym samym nawozem...20 gram na 10 litrów wody. Nie wiem w którym dniu to było, ale dosyć świeciło słońce i nie otwierałam namiotu, przez co było ponad 30 stopni w środku, z tym że nie wiem czy to jest dobre dla chryzantem, trochę tylko wywietrzyłam namiot, ponieważ chciałam żeby te pączki coś ruszyły...Jutro muszę powyciągać wszystkie te co zaczęły kwitnąć i schować do namiotu te bidulki, które mają problem, zamierzam palić w dzień i trochę w nocy, może i te ruszą z pączkami  
 Dzisiaj byłam w brico marche zobaczyć jakie mają chryzantemy...wszystkie w takich pączkach co u mnie te, które są najsłabsze...
czyli takie co na moim pierwszym, wysłanym zdjęciu.

 Ale o tyle dobrze, że mam ten piecyk.
 Ale o tyle dobrze, że mam ten piecyk.


 .U mnie w ubiegłą sobotę  było -9 (Podlaskie). 3 piecyki miałem  w tunelu +wentylator i udało  sie uratować,  nie pomarzły
 .U mnie w ubiegłą sobotę  było -9 (Podlaskie). 3 piecyki miałem  w tunelu +wentylator i udało  sie uratować,  nie pomarzły   .
 . Jak na razie mam tylko jeden tunel, więc niektóre chryzantemy muszę chować wszędzie gdzie się da
 Jak na razie mam tylko jeden tunel, więc niektóre chryzantemy muszę chować wszędzie gdzie się da   szar...
 szar... 





 ), uszczyknięta na czas. Mam około 4 tysięcy wszystkiego reszta oprócz polowych będzie na czas, ten rok nie sprzyja wiadomo sucho upały wrzesień bez słońca, ale podlewane codziennie woda ze studni aby uzyskać szok termiczny, kwiaty na polu słabo wykwitły macie jakieś sprawdzone sposoby na szybkie przyspieszenie procesu kwitnienia? Giberelina w połączeniu ze spirytusem? Stosował może ktoś z was? Podałem kilka dni temu azot czekam na efekty ale czasu bardzo mało, myślałem o fosforze ale przyswajalny w około 18 stopniach, a przecież na zewnątrz cały czas pochmurno zero słońca, temperatura niska, co robić?
 ), uszczyknięta na czas. Mam około 4 tysięcy wszystkiego reszta oprócz polowych będzie na czas, ten rok nie sprzyja wiadomo sucho upały wrzesień bez słońca, ale podlewane codziennie woda ze studni aby uzyskać szok termiczny, kwiaty na polu słabo wykwitły macie jakieś sprawdzone sposoby na szybkie przyspieszenie procesu kwitnienia? Giberelina w połączeniu ze spirytusem? Stosował może ktoś z was? Podałem kilka dni temu azot czekam na efekty ale czasu bardzo mało, myślałem o fosforze ale przyswajalny w około 18 stopniach, a przecież na zewnątrz cały czas pochmurno zero słońca, temperatura niska, co robić?  Mam dwa tygodnie, pytałem w paru miejscach niektórzy proponowali denaturat w stosunku 10 % roztworu dolistnie jedna dawka i spróbować na kilku innych w dawce 20 % dolistnie chociaż wydaje mi się to słabo efektywne mimo wszystko czekam na rezultat, próbuje różnych metod, dopiero się uczę, proszę na waszą pomoc!
 Mam dwa tygodnie, pytałem w paru miejscach niektórzy proponowali denaturat w stosunku 10 % roztworu dolistnie jedna dawka i spróbować na kilku innych w dawce 20 % dolistnie chociaż wydaje mi się to słabo efektywne mimo wszystko czekam na rezultat, próbuje różnych metod, dopiero się uczę, proszę na waszą pomoc!  ))
))





 Przecież po to je uprawiamy , by sprzedawać
  Przecież po to je uprawiamy , by sprzedawać   
 
		
