Michał To machniom Ty mi dasz rudbekię a ja Ci żeleźniaka
ja tez na razie nic nie robiłam , co prawda śnieg zginął ale ja miałam dzisiaj wyjazd i jeszcze jutro wizyta u medyka .
Zajrzałam dzisiaj na chwile na działkę - strat multum

dużo roślinek połamanych
Jadziu 
Na razie nie pracowałam bo się nie dało , dzisiaj pozbierałam trochę połamanych gałązek i włożyłam do wody , w piątek spróbuje za sadzonkować

ale dużo jest tego .
U mnie różyczki które kwitły to maja obtrącone kwiatki , jakby ktoś specjalnie je poobrywał
Marysiu Nie dało się strzepnąć śniegu bo nawet nie było widać w którą stronę leżą , dzisiaj śnieg zginął ale wszystko nadal leży , większość połamana
U mnie dalie połamane , marcinki , młode krzewy budlei , krzewuszki itp. Leycesteria Formosa wszystkie pędy złamane ale najbardziej szkoda mi hortensji i chryzantem , te wysokie połamane w kilku miejscach a te niskie rozprute , całe gałązki z piętką oderwane

a miały tyle pąków , tak dbałam o nich żeby pokazały swoje kolorki
Marysiu w końcu o badylki się pobijemy
A co u Ciebie ?? życzę abyś nie miała takich strat
Witaj Tereniu 
z nieba mi spadłaś
Zima odpuściła ale narobiła strat - podpowiedz proszę czy z połamanych gałęzi chryzantem mogę zrobić sadzonki ?? i jeśli tak to gdzie lepiej je wsadzić do szklarniki czy w ziemię ?? Parę gałązek podwiązałam ale dzisiaj nie miałam czasu , dopiero w piątek będę coś robić , niektóre gałązki całkiem są oderwane
Z góry dziękuję za podpowiedź
Kochani dziękuję Wam za odwiedziny i zapraszam ponownie
