Tymczasowy ogród Margo_margo cz. II

[x - e-1]

A propos tych astrów Witku, to dobrze, że je znów tu pokazałeś. Są one dla mnie inspiracja dla pewnej niespodzianki dla Was, ale o tym na razie nic więcej nie powiem.
Astry cudne

[mymysteryy]

Małgosiu na razie taki kształt, bo tylko na tyle miałam siły by usunąć trawnik, a czas z cebulkowymi nagli. Tak naprawdę, to spory kawał trawnika pójdzie pod nóż (tzn. pod sztychówkę ), ale to już bez pośpiechu sobie będe robić w wolnych chwilach. Masa kwiatów czeka w kolejce, by tam wiosną zamieszkać, więc trzeba im tam zrobić miejsce . Relacja foto oczywiście będzie ... jak już będzie co pokazać

[Maska]

Witam Was serdecznie!
Często czytam co u Was, ale jak już pisałam Beatce jest Was więcej i nie chcę nikogo urazić odpisując tylko niektórym Dlatego poczytam i zmykam. Po śnieżycy ruszyłam w pole zrobiłam Witku grządkę truskawkową i mam nadzieję, że jutro uda się przesadzić Zrobiłam chyba większą niż mam truskawek Elu wybacz nasiona noszę w torebce i prędzej czy później wyślę, szkoda że już nie ma znaczków w kioskach Małgosiu coś przebąkują o deszczu więc uważaj w weekend na siebie. Kasiu Irenko gdzie zamawiasz te nasiona?

[besia]

A ja , jak mówiłam tak zrobiłam .
Na małej skarpie posadziłam dwa jałowce ( płożące ) Blue Carpet i śliczną miniaturową tuję Golden Tufett .
Będę na wiosnę mała miej pielenia i więcej czasu na rozrywki .

[Faworyt]

Marysiu przed chwilą myślałem o tobie i chyba tym wywołałem Cię do tablicy. Miałem pisać pw,ale jak już tu jesteś to zapytam czy nasiona dotarły do Ciebie bo zaczynam się martwić?

[Maska]

Witku niestety nie, napisałabym gdyby dotarły, a kiedy wysłałeś?

[Faworyt]

To niedobrze. Wysłałem Marysiu w ubiegły czwartek,ale tak myślę,był mój adres zwrotny.Gdyby nie doszły to wróciłyby do mnie.Dobrze myślę?

Małgosiu ale ten kawałek powyżej ja przeczytałem. W niedzielę masz zomz.Wiesz co to takiego?

[Margo_margo]

Ja także ma dla Was wspomnienie wiosny






Wituś Bukiety piękne i ma nadzieję, że w przyszłym roku pokażę swoje Lipcowe maliny to fajna sprawa. Ja mam dwa krzaczki lipcowych i pozostałe jesienne. W lecie przegryzam soczyste, kwaskowate w upały a z jesiennych mam nadzieję robić kiedyś soki

Kasiu Ja też muszę przyspieszyć z sadzeniem cebul. Narcyzy wsadziłam w niedzielę ale czekają jeszcze na mnie tulipany, czosnki, szachownice, lilie, krokusy i ranniki

Marysiu Bardzo się cieszę, że do nas zaglądasz. Ja na niedzielę zamówiłam sobie słońce i uniwersalną temperaturę 15*. Tak ma być i basta
A tak poważnie, muszę popracować ale mam świadomość, że przesadzać z ciężkimi pracami nie mogę. Zrobię tyle, ile się uda ale jeśli deszcz będzie padał zawinę się do domu.

BeatkoGorzej, jak chwasty zaczną wyrastać miedzy jałowcami- one chyba bardzo kłują
Masz rację- w sezonie szkoda czasu na skubanie zbędnych grządek- lepiej ten czas poświęcić dla pomidorów, gości, wędzenia i przyjaciół- również tych z FO

Wituś Nie wiem, co to zomz

[mymysteryy]

Wituś Nie wiem, co to zomz

Zakaz Opuszcania Miejsca Zamieszkania

Marysiu

[Maska]

Witku może w adresie coś się zmykiciło?
Małgosiu zakaz opuszczania koszar

[Faworyt]

Astrowymi bukietami będziesz się chwalić Małgosiu na pewno. i będą
Nie domyślasz się co to zomz i to w niedzielę?
zakaz
opuszczania
miejsca
zakwaterowania
A w niedzielę to co najwyżej bo inaczej

[Margo_margo]

Zomz
Wituś- Ty naprawdę myślisz, że ja usiedzę w domu wiedząc, ile mam do zrobienia? Ja cały tydzień czekam na ten wyjazd. On jest mi potrzebny jak pomidorom woda i słońce

[Faworyt]

Więc jedź, tylko jak wrócisz a będziesz w gorszym stanie niż przed to Ci zastrzyki i to bez znieczulenia osobiście zaaplikuję. a w najlepszym razie.....

[besia]

Przecież nasza Małgsia to duża , mądra dziewczynka i chyba nie da się skrzywdzić ?
Ja bym ją puściła na tą działkę , a nuż pobyt na świeżym powietrzu jej pomoże ?
Od tego siedzenia w domu i tak jest słaba , to dużo nie narobi , tyle że się przewietrzy !

[Rzepka]

Ależ ten Wituś rządzi. ...
A tak na serio to powinnas wyleżeć to choróbsko.... ładna pogoda jeszcze będzie...musi być, bo ja na grzyby chcę.
Marysiu, nasionka kupiłam w Szwajcarii, u góry gomphrena, kosmos i amarant tricolor czyli popularny szarłat.na dole gożdziki, mak szwajcarski i mekonopsis, którego kolorek mnie urzekł.
Kupując to błękitne cudo, myślałam, ze to mak, którym na wiosnę sypnę i będzie kwitł, niestety to bylina, którą trudno u nas wyprowadzić, no ale jak już kupiłam, to spróbuję.

Pozdrawiam Irena