Mam wierzbę mandżurską i choruje pryskałam już ją środkiem TOPSIN ,
poobcinałam chore gałęzie. Niestety dalej choroba się rozwija przesyłam zdjęcia
proszę pomóżcie. Bardzo chciałabym ją uratować mam już ją trzeci rok.
Szafir - zrób proszę zbliżenie liścia. Czy są na nim takie malutkie brunatne plamki? Czy na pędach są podłużne czarne zmiany? Bo coś takiego wydaje mi sie widzę na pędach. Jeśli tak to moze być antraknoza i trzeba postępować nieco inaczej....
Aniu- jutro zrobię zdjęcie liści choć będzie trudno bo poopadały, mam jeszcze drugą
taką samą wierzbę i u niej też zaczynają występować te same objawy .
Na gałązkach nawet tych grubych są widoczne czarne plamy i to postępuje
bardzo szybko, obcinam te chore i smaruje środkiem na rany drzew, ale to nic nie
daje i postępuje dalej więc jutro jak zrobię zdjęcia to je umieszczę i będę
czekać na Twoją radę, którą zastosuję. Mam nadzieję że uda się ją uratować.
Pozdrawiam szafir
Tak jak pisałam przesyłam fotki zaznaczyłam jak to się zaczyna , a dalej jak postępuje .
Co dzień przybywa tej czerni po sporym kawałku jak tak będę musiała obcinać to za kilkanaście dni z wierzby nić nie zostanie. Czekam z niecierpliwością na poradę .
Tu trzeba uruchomić wyobrazie, za 10 lat bedzie to juz pokaźne drzewko i bezposrednia blskość muru może szkodzić jednemu i drugiemu. Dwa duże kroki od muru to minimum dla tego drzewka.
Co do korzeni to nie potrafię odpowiedziec jak szybko i mocno rosną. U mnie wierzba stoi niecałe pół metra od kostki brukowej i nie widać żadnych negatywnych efektów typu wybrzuszenia na kostce etc. spowodowanych zbyt dużymi korzeniami. Nie wiem jak będzie gdy wierzba rozrośnie się jeszcze mocniej :P ...
Mam pytanie dotyczące wirzby mandżurskiej. Nie podoba mi się jej kształ. Jak powinna ciąć właśnie taką wierzbę?? czy da się ją prowadzić na dzrzewko?? Jaki pokrój wirzby jest najbardziej ewfektywny??
Witaj Aga, ja w zeszłym roku zasadziłam na kwietniku! malutką wierzbę mandżurską, miała ok. 20 cm. rosła jak szalona. Przerosła mnie, męża i syna, - wyrosła na ok. 2 m. Na etykiecie był rysunek: przekreślone nożyce. Rozumiem z tego że tej wierzby się nie tnie. Ale widziałam, wiele wierzb, prowadzonych na 1 pień i ucietych na różnych wysokościach np. 1,5m lub 2m. Pieknie wyglądają. Mają poskręcane gałązki i mnóstwo listków. Widok taki, jakbyś patrzyła na parasol, piękny, zielony parasol. W tym roku na wiosne ją wykopaliśmy i dałam przyjaciółce. Bardzo ciężko bylo wierzbę wykopać. Miała długie, korzenie, mocno wrosniete w ziemię. Ja nawet złamałam łopatę. Mąż z synem dali radę wierzbie dwoma łopatami i kilofem. Takie wierzby dobrze posadzić koło płotu, zasłoni nas od sąsiadów. I bardzo łatwo się rozmnaża. Ucinasz gałązkę, lub gałąź, dajesz do wody lub bezpośrednio do ziemi. Gałązka gubi listki i wygląda jakby usychała. A po paru tygodniach cała się zazielenia. I masz mnóstwo drzewek lub krzaków wierzby, zależy jak ją prowadzisz, powodzenia. Napisz co postanowilaś. Stasia
Raz już spróbowałam ją obcinać (dolne wyrastające wiotkie pędy) ale nie przyniosło to zbyt fajnego efektu wizualnego. Dlatego pytam jaki kształt wierzby wygląda najładniej?? Może ktoś ma jakieś fotki?? Jeśli tak to proszę o wstawienie