Ogródek Gosi cz.15

[Jatra]

Gosiu to bardzo mnie cieszy ,ze szykują się kwitnienia będę miała gdzie oglądać .U mnie wszystko pod śniegiem może sobie jeszcze sobie poradzą .

[daffodil]

Gosiu gratuluję nowego wątku. Zmiany, których dokonałaś są faktycznie duże - no i super udokumentowane. A najlepsze jest to, że "mniej-więcej" osiągnęłaś to co chciałaś na prezentowanej rabacie. Mnie do tego daleko....
Gosiu, a nasionka z werbeny kiedy zbierać? Już? Bo do tej pory przetrwały mi siwki od Ciebie, ale rosły gdzie popadnie a teraz chciałabym je w konkretnym miejscu.
Buziaki

Ps. A ja w tym roku nie posadziłam jeszcze ani jednej cebulki - i nie wiem czy posadzę...nie wyrabiam czasowo

[plocczanka]

Gosiu, musisz mieć naprawdę cudnie w ogrodzie, skoro twierdzisz, że zdjęcia nie oddają tego, co rzeczywiście można zobaczyć bezpośrednio.
Podziwiam efekty już na podstawie fotografii.
Powodzenia w dalszej modernizacji ogrodu!

[Margo2]

Teresko, pierwszy śnieg szybko znika. Podobno na dłużej zostaje ten trzeci. Ma być jeszcze ciepło, więc pewnie nacieszymy się jeszcze kwiatami.

Asiu, to jest raczej mniej niż więcej, bo cały czas borykam się ze swoim ja. To uporządkowanie rabat cały czas chodzi mi po głowie.
Ja bym zostawiła kilka roślin w gruncie. Resztę możesz zebrać, ale wydaje mi się, że one wymagają przemarznięcia.
Z roślin zostawionych, wiosną zbieram nasiona i rozsiewam tam gdzie chcę, żeby rosły, albo przesadzam te, które wykiełkują obok macierzystych roślin.
Ja już wszystkie cebule na ten rok posadziłam. Wiem, że Ty czasowo jesteś daleko w tyle. Może czas zwolnić?

Lucynko, musisz sama ocenić
Może aż tak drastycznej różnicy pomiędzy rzeczywistością, a zdjęciami nie ma, ale na pewno zdjęcia nie oddają trójwymiarowości roślin, a to zawsze lepiej wygląda.

Pogoda za oknem nieciekawa, ale trzeba się mimo to cieszyć, bo susza straszliwa. Chociaż ja lubię taką jesienną pogodę. Może narażę się niektórym, ale nastaraja mnie sentymentalnie. szczególnie kiedy mamy wieczorne zamglenia. Wiem, ze to niebezpieczne dla kierowców, ale ja lubię w mieście taką pogodę. Byleby tylko nie wiało.

[JagiS]

Margo!
Ale fascynujące jest to Twoje zmaganie z własnym "ja"!
Będę je śledzić z nieustającą ciekawością.
Już się nie mogę doczekać efektu tego doskonalenia rabat.
Ale smagliczce pozwoliłaś się rozhulać .
Ja urok tej niezmordowanej roślinki odkryłam dopiero w ubiegłym roku.

Powodzenia i ładnej pogody - Jagi
PS. Mnie też tak pożółkły iglaki, to pewnie skutki suszy .

[Tajka]

Gosiu mgły, to i ja uwielbiam, szczególnie na wsi, ale już tej dżdżystej ponurej jesieni nie znoszę, jak jest ciemno, nie ma słońca, to byle czym się zamartwiam i dołuję.
Zostało mi tylko grabienie liści, już cały ogród nimi zasypany, no i pustynniki w drodze.
U Ciebie w ogrodzie czysto i przejrzyście.

[Jatra]

Gosiu na pewno , u mnie już widać poprawę i kwiaty ucierpiały niezbyt mocno , wiec i u Ciebie wszystko będzie szalało.

[anabuko1]

Ale masz porządeczek - wzorowy.
Trawki ,żurawki one zawsze chyba wyglądają pięknie
Tymi pierwszymi to sie zaraziłam,ale dopiero ze 3 mam.
a te drugie to juz kilka lat zapraszam do ogrodu.Żurawki to twardzielki, byle przymrozku się nie boja i długo pięknie wyglądają:
Ja też jeszcze mam nadzieję,ż będzie ciepło

[majka411]

Gosieńko witaj zaglądam i podglądam czasu na pisanie mało
Podoba mi się to co robisz... ale napisz proszę na ktore panienki ostatecznie skusiłaś się ....

[Margo2]

Jagódko, walka w tym sezonie to chyba już zostanie zakończona. Podejrzewam, że wybuchnie z wiosną. Nie widziałam jeszcze rabat po przeróbkach w wiosennej odsłonie i nie wiem, czy mi się spodobają, bo bardziej skupiłam się na lecie.
Najgorsze jest to, że podoba mi się tyle stylów ogrodzie.
Nie umiem wybrać jednego.
Smagliczkę mam od lat. Jak ją raz posadzisz będziesz ją miała w coraz większych ilościach. Ja ją już regularnie tępię.
Ale o tej porze roku to niezastąpiona roslina.

Teresko, człowiek jest stworzony do życia w słońcu. Nie na darmo pierwsi ludzie pochodzą z Afryki. słońce to źródło życia i naturalne jest, że go łakniemy. Ja tez jestem na baterie słoneczne. Chociaż dla mnie taka dżdżysta pogoda jest rewelacyjna do posiedzenia w domu. Marzy mi się, żeby nigdzie nie wychodzić, zawinąć się w koc i odpoczywać. I to nie w złym znaczeniu, tylko bardzo mi tego odpoczynku brakuje. Zima to dla mnie czas wyciszenia. Na razie jeszcze tego nie odczuwam, ale liczę na to, że nadejdą takie weekendy, że nie będę musiał wytykać nosa poza drzwi. I tak do lutego, a potem już mnie zaczyna nosić, chcę działać.
Nawet nie wiem jak jest w ogrodzie, bo wychodzę rano biegiem do pracy, jeszcze jak jest szarówka, a wracam po ciemnicy.
W sobotę się przekonam. Planuję wykopanie róż, które idą w dobre ręce i przygotowanie dołków na nowe. Oprócz liści tylko to mi zostało. Cała reszta zostaje o wiosny

Teresko, w sobotę się przekonam czy chryzantemki się rozwinęły

Aniu, chyba to trawa sprawia wrażenie uporządkowania. Uważasz, że na rabatach też jest porządek?
Jeśli będziesz chciała ostnicę to mogę Ci wysłać. Ale wiosną. Przypomnij się proszę.

Maju, dzięki
Co kupiłam?
Mają przyjść Oczęta, Zośka, Minerva, Bordure Rose, Johann Strauss, Haevenly Pink.
Na wiosnę też coś planuję, ale zobaczymy.

Za oknem szaro buro dobrze, że mamy zdjęcia.

[cyma2704]

Gosiu pooglądałam róże, które zamówiłaś. Pięknie będą się komponować: Minerwa najciemniejsza, burgundowa, Lovely Pink mocny róż, cudny bladawiec Johann Strauss. Jakie oddajesz, dlaczego się nie sprawdziły.

[ewazawady]

Gosiu, a co to za róże na ostatnim zdjęciu? Do twarzy im z gaurą. Ta o drobniejszych kwiatach tak pięknie mieni się pastelami, do tego te pomidorowe pąki. Urocza.
Masz doświadczenie w strzyżeniu tujowego żywopłotu. W jakim terminie go tniesz ?

[koziorozec]

Witaj Gosiu,Ty już niedługo zamkniesz pracę w ogrodzie ,aż Ci zazdroszczę ,bo ja jeszcze nie mogę tak powiedzieć ,ja zamknę jak zwalą góry śniegu i przyjdzie prawdziwa zima ,tyle mam jeszcze do zrobienia,u Ciebie jak zwykle wszystko pięknie uporządkowane i fajnie to wygląda,pozdrawiam

[Jatra]

Gosiu ogród wypielęgnowany to i odpoczynek zasłużony.U mnie też na szczęście pada to mam możliwośc nadrobienia zaległości w domu , które niestety się nagromadziło .Za to po deszczyku wrócę do ogrodu , kupiłam trochę róż i muszę je posadzić.A jak Twoje drzewko przed domem? Mysle ,że piesek zrobił swoje ale za pewne dodatkowo susza też miała swój udział. Mam nadzieje ,że odżyje

[plocczanka]

W tak zadbanym, uporządkowanym ogrodzie to i zimą przyjemnie jest wyjść z gorącą kawą na taras i cieszyć oczy i duszę pięknem natury.
Szczere gratulacje!