Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 5
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 5
Aniu róż błagać nie będę o ładne kwitnienie, same będą wiedzieć, że ze mną nie ma żartów. Dziś posadziłam pięć, a kolejne pewnie w drodze.
Kończ pracę na działce, bo zimno i ciemno. 
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 5
Witajcie Kochani.
Mam za swoje. Skoro tak chciałam, to mam.
Dziś był dzień sadzenia cebul. Nim się za to wzięłam, to jeszcze poprzesadzałam ostatki, by naszykować miejsce dla moich nowych róż.
...ale wróćmy do cebul...
Bałagam! Jeśli w przyszłym roku znów zachce mi się kupować cebulowe, to przypomnijcie mi bym mocno puknęła się w głowę!
Nigdy więcej! Jak się okazało kupowałam bez pamięci. A dziś posadziłam tylko część a już nie wiem jak się nazywam! Rąk nie czuję, tak samo pleców. Ziemia niczym skała. Twarda, że każde wbicie szpadla to nie lada wyczyn! Sprawa ma sie trochę lepiej na mojej poszerzanej rabacie pod nowe panienki. Uff.
W ziemi wylądowało 277 cebul. A 155 nadal czeka na swoją kolej, pewnie dopiero w czwartek. Co daje nam wynik 432 cebul zakupionych tej jesieni.
Dziś policzyłam i nawet ja sama jestem w szoku!
Zero umiaru. No zero! Mam nadzieję, że wiosenne widoki mi wynagrodzą, jutrzejsze uziemienie w łóżku.


Wczoraj (oczywiście) też musiałam zajrzeć do Ciastoramy w drodze na działkę. Tym sposobem przygarnęłam
3 ciemne żurawaki po 3 zł za sztukę
2szt trawy Carex o liściach węższych niż Carex Ice Dance ale o takich samych białych marginesach,
miskanta Rotsilber.
Koniec z wchodzeniem do marketów budowlanych i sklepów ogrodniczych.
Marlenko obym ja nie zerkała w kierunku czerwieni, bo to już chyba koniec świata nastanie.
Dla Ciebie Pastella na pokusę.

Wandeczko mnie też już się nie chce czarów nad mymi przetacznikami odprawiać. Jedynej Christy nie zamierzam się pozbyć. Cała reszta ma ostatnia szansę.
Jeśli chodzi o żółtą różę to stanęło na Grahamie Thomasie.
Choc musze przyznać, że Solero ma delikatny kolorek. Śliczna.
Specjalnie dla Ciebie drakiew z ostróżką.

Tolinko mam nadzieję, że Twoje niezapominajki zdążyły się wysiać przed wykopaniem. Nie wyobrażam sobie wiosny bez nich. Pozwalam się im wysiewać gdzie chcą. Wiosną pozwalam im kwitnąć, gdzie tylko się da. Potem jak zaczynają łapać grzyba to wyrywam. Na szczęście łatwo idzie.
Zółta róża -postanowione- Graham Thomas, bo jest bardziej żółty od Sir Lancelota.
A Lady of Shalott jest śliczniutka taka herbatnia, jak i Tea Clipper. One będą zapewne chodzić za mną w przyszłym sezonie.
Dziękuję za pomoc. W nagrodę młodziutki pęd Edena.

Dorota Ty kusicielko! Przez Ciebie domawiam Grahama! ...yyyy.... nooo... na kogoś musi być!
A jak byś określiła zapach Grahama?
No i czekam na aktualne fotki u Ciebie.


Aprilku -Jolu masz rację! Coś czuję, że to Sabina będzie się martwić! U mnie mają rok ostatniej próby!

Sabinko trójkącik brzmi smakowicie.
U mnie w sumie też tak będzie, bo za Grahamem rośnie Emilia Plater po jednej i Polish Spirit po drugiej stronie. 
I Tobie podrzucę Pastellkę:

Aniu -Annes tak, szalałam i płakałam z cebulami.

Soniu już jestem. Wykończona totalnie. Ręce i dłonie bolą mnie masakrycznie od tego kopania szpadlem w tej skarupie.

I na koniec jeszcze jedno. Dziś zakręcili nam wodę na działkach. Jestem załamana, bo ja przecież czekam na róże! Mam do posadzenia jeszcze 9 sztuk. Mamy napełnioną beczkę, 6 baniaków po 5 litrów, i dwa duże wiadra. Czy to wystarczy?
Jak nie popada to ja się wykończę!
Mam za swoje. Skoro tak chciałam, to mam.
Dziś był dzień sadzenia cebul. Nim się za to wzięłam, to jeszcze poprzesadzałam ostatki, by naszykować miejsce dla moich nowych róż.
...ale wróćmy do cebul...
Bałagam! Jeśli w przyszłym roku znów zachce mi się kupować cebulowe, to przypomnijcie mi bym mocno puknęła się w głowę!
Nigdy więcej! Jak się okazało kupowałam bez pamięci. A dziś posadziłam tylko część a już nie wiem jak się nazywam! Rąk nie czuję, tak samo pleców. Ziemia niczym skała. Twarda, że każde wbicie szpadla to nie lada wyczyn! Sprawa ma sie trochę lepiej na mojej poszerzanej rabacie pod nowe panienki. Uff.
W ziemi wylądowało 277 cebul. A 155 nadal czeka na swoją kolej, pewnie dopiero w czwartek. Co daje nam wynik 432 cebul zakupionych tej jesieni.


Wczoraj (oczywiście) też musiałam zajrzeć do Ciastoramy w drodze na działkę. Tym sposobem przygarnęłam
3 ciemne żurawaki po 3 zł za sztukę
2szt trawy Carex o liściach węższych niż Carex Ice Dance ale o takich samych białych marginesach,
miskanta Rotsilber.
Koniec z wchodzeniem do marketów budowlanych i sklepów ogrodniczych.
Marlenko obym ja nie zerkała w kierunku czerwieni, bo to już chyba koniec świata nastanie.
Dla Ciebie Pastella na pokusę.

Wandeczko mnie też już się nie chce czarów nad mymi przetacznikami odprawiać. Jedynej Christy nie zamierzam się pozbyć. Cała reszta ma ostatnia szansę.
Jeśli chodzi o żółtą różę to stanęło na Grahamie Thomasie.
Specjalnie dla Ciebie drakiew z ostróżką.

Tolinko mam nadzieję, że Twoje niezapominajki zdążyły się wysiać przed wykopaniem. Nie wyobrażam sobie wiosny bez nich. Pozwalam się im wysiewać gdzie chcą. Wiosną pozwalam im kwitnąć, gdzie tylko się da. Potem jak zaczynają łapać grzyba to wyrywam. Na szczęście łatwo idzie.
Zółta róża -postanowione- Graham Thomas, bo jest bardziej żółty od Sir Lancelota.
A Lady of Shalott jest śliczniutka taka herbatnia, jak i Tea Clipper. One będą zapewne chodzić za mną w przyszłym sezonie.
Dziękuję za pomoc. W nagrodę młodziutki pęd Edena.

Dorota Ty kusicielko! Przez Ciebie domawiam Grahama! ...yyyy.... nooo... na kogoś musi być!
A jak byś określiła zapach Grahama?
No i czekam na aktualne fotki u Ciebie.


Aprilku -Jolu masz rację! Coś czuję, że to Sabina będzie się martwić! U mnie mają rok ostatniej próby!

Sabinko trójkącik brzmi smakowicie.
I Tobie podrzucę Pastellkę:

Aniu -Annes tak, szalałam i płakałam z cebulami.

Soniu już jestem. Wykończona totalnie. Ręce i dłonie bolą mnie masakrycznie od tego kopania szpadlem w tej skarupie.

I na koniec jeszcze jedno. Dziś zakręcili nam wodę na działkach. Jestem załamana, bo ja przecież czekam na róże! Mam do posadzenia jeszcze 9 sztuk. Mamy napełnioną beczkę, 6 baniaków po 5 litrów, i dwa duże wiadra. Czy to wystarczy?
Jak nie popada to ja się wykończę!
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 5
Aniu, aż serducho mi mocniej bije na Twoje zdjęcia
- prawie same "moje" zamówione róże
Mam nadzieję że i u mnie będą tak pięknie kwitły.
Ilość cebul mnie powaliła
Ja swoje chyba też policzę dopiero przy sadzeniu, niestety jeszcze nie dałam rady.
A pomagałaś sobie jakąś sadzarką? I czy sadziłaś w doniczkach?
Ilość cebul mnie powaliła
A pomagałaś sobie jakąś sadzarką? I czy sadziłaś w doniczkach?
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 5
Aniu, spokojnie, zapowiadają deszcze
A cebulowe będziemy podziwiali wiosną i będziesz z siebie dumna
A cebulowe będziemy podziwiali wiosną i będziesz z siebie dumna
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 5
Zuziu już porządziłam się u Sonii w wątku i napisałam, że ja sadzę tylko w doniczkach. Nie sadzę prosto do ziemi, bo zwyczajnie boję się strat. Nie będę serwować darmowej, zimowej uczty nornicom.
A specjalne koszyczki do cebulowych ponoć też się nie sprawdzają i te gryzonie spokojnie wyjadają z nich cebulki. Jak na moje oko, to one są po prostu za płytkie.
Sadzarki nie używam, bo nie sadzę wprost do gruntu a do doniczek. Pomagam sobie szpadlem lub łopatką.
Mam nadzieję, że zamówione róże zachwyca Cię tak samo jak moje mnie.
Gosiu no zapowiadają, zapowiadają. U mnie już przez cały ostatni tydzień miało padać i stale te deszcze się przesuwają w bliżej nieokreśloną przyszłość.
To pokażę jeszcze wczorajsze nabytki z Cisto:
Poniżej widać ciemne żurawki.

A tu poniżej po bokach brunery są moje wczoraj kupione Carex'y:

Sadzarki nie używam, bo nie sadzę wprost do gruntu a do doniczek. Pomagam sobie szpadlem lub łopatką.
Mam nadzieję, że zamówione róże zachwyca Cię tak samo jak moje mnie.
Gosiu no zapowiadają, zapowiadają. U mnie już przez cały ostatni tydzień miało padać i stale te deszcze się przesuwają w bliżej nieokreśloną przyszłość.
To pokażę jeszcze wczorajsze nabytki z Cisto:
Poniżej widać ciemne żurawki.

A tu poniżej po bokach brunery są moje wczoraj kupione Carex'y:

- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 5
Aniu, muszę jeszcze raz spytać - te 277 cebul wsadziłaś w doniczkach?!?
Powiedz mi po ile cebul wkładałaś do jednej donicy i o jakiej średnicy?
Pytam bo też szykuję się do wysadzania, ale ja z lenistwa chciałam posadzić w donicach tylko te lepsze a resztę do ziemi.
Nie wiem czy taka cebula rośnie jeszcze w ziemi i czy potem nie ma zbyt ciasno w tej donicy?
Ja swoje sadziłam trzy lata temu w koszyczkach tak, żeby miały luz i jeszcze ich nie wykopywałam. 277 donic, to chyba sporo miejsca zajmuje?
Powiedz mi po ile cebul wkładałaś do jednej donicy i o jakiej średnicy?
Pytam bo też szykuję się do wysadzania, ale ja z lenistwa chciałam posadzić w donicach tylko te lepsze a resztę do ziemi.
Nie wiem czy taka cebula rośnie jeszcze w ziemi i czy potem nie ma zbyt ciasno w tej donicy?
Ja swoje sadziłam trzy lata temu w koszyczkach tak, żeby miały luz i jeszcze ich nie wykopywałam. 277 donic, to chyba sporo miejsca zajmuje?
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 5
Aniu szalona kobietko:) masz już większość za sobą,podziwiam
Na wiosnę oczy zgubimy.Masz foty z sadzenia tulipanów?
Wodę Ci zamknęli? No nieźle,to i u mnie pewnie już nie ma
Ciemne żurawki z carexami super zestaw
Wodę Ci zamknęli? No nieźle,to i u mnie pewnie już nie ma
Ciemne żurawki z carexami super zestaw
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 5
Aniu ale będzie się wiosną działo.
Też dziś sadziłam i obiecałam, że nic nie kupię, ale jeszcze mam dwa puste miejsca, pewnie parę tulipanów się zmieści.
Róże piękne masz jeszcze,
przyglądam się Pomponelli, jest przepiękna.
U mnie w pełnym słońcu będzie rosła.
Carexy śliczne, też mnie kuszą.
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 5
Zuziu mam doniczki po powojnikach z E-clem, jak i te po miskantach i większych kępach traw... Sadziłam średnio po 4-5 do doniczki. Jeśli Tobie do tej pory nic tych cebul z koszyczków nie wyżarło, to możesz spać spokojnie. Myślę, że i te w ziemi będą bezpieczne.
Nie powiem jest to mega upierdliwa robota z tym kopaniem dołów pod doniczki. I szczerze tego nie cierpię. No ale za to wiosną, wraz z ujrzeniem pierwszego cebulowego kiełka szybko o tym zapominam.
Zajrzałam do kilku doniczek z zeszłego roku. I byłam w szoku jak te tulipany się podzieliły. A jak już tam pogrzebałam to i porozdzielałam. I tak z jednej doniczki zrobiły się trzy. Szkoda, że nie wszystkie zakwitną tej wiosny.
Aniu nie mam fot z sadzenia. Mam tylko foty opakowań leżących na ziemi w miejscu sadzenia. Tak, bym nie dumała wiosną co tu z ziemi wyłazi.
Z tą wodą u Ciebie to niekoniecznie tak musi być. Moja sąsiadka mówiła, ze u nich zakręcają wodę w ostatni weekend października. Grrrr... czemu u mnie tak nie można..?
Soniu Pomponella w pełnym słońcu na pewno sobie poradzi. Moja rośnie na wystawie wschodniej, bo słyszałam, ze lubi przemarzać więc chciałam oszczędzić jej zimnych wiatrów i znalazłam jej przytulny, spokojny kącik. Widzę, ze miejsce jej się spodobało. Tak samo Eden Rose rosnącej obok.
Zaczęły się wyprzedaże cebul, więc kupuj Soniu, skoro masz jeszcze miejsce.
Nie powiem jest to mega upierdliwa robota z tym kopaniem dołów pod doniczki. I szczerze tego nie cierpię. No ale za to wiosną, wraz z ujrzeniem pierwszego cebulowego kiełka szybko o tym zapominam.
Zajrzałam do kilku doniczek z zeszłego roku. I byłam w szoku jak te tulipany się podzieliły. A jak już tam pogrzebałam to i porozdzielałam. I tak z jednej doniczki zrobiły się trzy. Szkoda, że nie wszystkie zakwitną tej wiosny.
Aniu nie mam fot z sadzenia. Mam tylko foty opakowań leżących na ziemi w miejscu sadzenia. Tak, bym nie dumała wiosną co tu z ziemi wyłazi.
Z tą wodą u Ciebie to niekoniecznie tak musi być. Moja sąsiadka mówiła, ze u nich zakręcają wodę w ostatni weekend października. Grrrr... czemu u mnie tak nie można..?
Soniu Pomponella w pełnym słońcu na pewno sobie poradzi. Moja rośnie na wystawie wschodniej, bo słyszałam, ze lubi przemarzać więc chciałam oszczędzić jej zimnych wiatrów i znalazłam jej przytulny, spokojny kącik. Widzę, ze miejsce jej się spodobało. Tak samo Eden Rose rosnącej obok.
Zaczęły się wyprzedaże cebul, więc kupuj Soniu, skoro masz jeszcze miejsce.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 5
Aniu moje wszystkie róże są i będą na słońcu i na otwartym terenie. Na zimę przykryję jedliną, muszą przeżyć.
Cebul na pewno dokupię, wiosną kochamy przecież te pierwsze kolory, choć jak pomyślę o sadzeniu i nornicach.
Ja wszystkie maluchy tulipanowe posadzę gdzieś w ustronnym miejscu, w oddzielnych doniczkach, jak zakwitną, to super. Mam tego od groma. 
Ja wszystkie maluchy tulipanowe posadzę gdzieś w ustronnym miejscu, w oddzielnych doniczkach, jak zakwitną, to super. Mam tego od groma. -
chmielakowo
- 200p

- Posty: 376
- Od: 11 mar 2015, o 20:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 5
Uśmiałam się jak przeczytałam jaka ilość cebul zagościła u Ciebie, u mnie z tegorocznych zakupów 297 i z zeszłorocznych cebul ponad 150. Jeszcze dokupie jedna paczke krokusów i koniec tych zakupów w tym roku.
Co do ciasto to u nas nic nje wyprzedają skubańcy.... choć u nas takie mrozy w nocy, że wszystko padło to może k lepiej
Co do ciasto to u nas nic nje wyprzedają skubańcy.... choć u nas takie mrozy w nocy, że wszystko padło to może k lepiej
Paulina
Chmielakowo-początki
Chmielakowo-początki
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 5
Aniu - mimo, że jestem różana, wiosnę z jej cebulowymi uwielbiam. I już czekam, żeby u Ciebie zobaczyć tulipanowy spektakl. Dałaś czadu z ilością cebul
. Jak się okazuje moja setka to pryszcz, może pomyślę o uzupełnieniu zapasu... . Tylko co na to powie M.? Pastella urocza.
- wagabunga123
- 1000p

- Posty: 1365
- Od: 11 lip 2013, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 5
Anka, łączę się z Tobą w bólach, rąk i kolan nie czuję, wszystko mnie boli po tym cebulowym dniu. Pocieszam się tym, że na wiosnę bedzie piknie
Ja w tym roku poszłam na łatwiznę i sadziłam wprost do gruntu - nie miałam sił na kopanie pod koszyki a do tej pory właśnie w koszyczkach sadziłam. Mam nadzieję, że będzie ok - póki co, odpukać, nic u mnie nie grasowało.
Co do wody, to moja rada jest taka, aby wiosną poruszyć kwesię przedłużenia wody na zebraniu rod. U mnie woda jest do końca października ale w mocno ograniczonych godzinach - w tej chwili tylko w czasie 9-11 i 14-17 więc mi i wodzie nie podrodze
Co do wody, to moja rada jest taka, aby wiosną poruszyć kwesię przedłużenia wody na zebraniu rod. U mnie woda jest do końca października ale w mocno ograniczonych godzinach - w tej chwili tylko w czasie 9-11 i 14-17 więc mi i wodzie nie podrodze
Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać - Walt Disney
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 5
Aniu, obejrzałam większą część Twojej działeczki i jestem pod wielkim wrażeniem, pięknie to wszystko urządziłaś ale muszę Ci powiedzieć że strasznie podobają mi się Twoje zdjęcia, zapewne masz dobry aparat ale musisz mieć też pojęcie o fotografowaniu bo sprzęt to nie wszystko. Gratulacje!!!

- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 5
Aneczka, a wiesz, że u nas rano padał śnieg z deszczem
teraz już tylko deszcz, ale zimno niesamowite i do tego wietrzysko. Cieszę się, że w ubiegłym tygodniu zdążyłam wszystko posadzić. Jesienią to nikomu nie zazdroszczę nowych cebul, dopiero wiosną, jak już się zapomina o bólu pleców i zmarzniętych dłoniach.. Dopiero wtedy przychodzi zachwyt. Ciekawa też jestem czy nie przesadziłyśmy z czosnkami. Widzę, że i ty sporo dokupiłaś, a one mnożą się jak przysłowiowe grzyby po deszczu. Przesadzałam w tym roku ubiegłoroczne i już miały po dwie - trzy cebule, a to były młodziki z ubiegłej jesieni
Zobaczymy jak to będzie..


