Witajcie
Nio w sumie po sezonie to i murarkowicze śpią
diodas1 a tak porostu mały ulik gdzieś w kącie nie możesz wcisnąć?? Twoja kobieta z pewnością się da przekonać do murarek bo nie żądlą, a sąsiedzi chyba aż tak nie zaglądają przez płot?? chyba ze masz wrednych sąsiadów ..
Ja swoich nie dość ze przekonałam to jeszcze paru "zaraziłam" i sami hodują , przy okazji parę wujków, którzy narzekali 2 lata temu na brak pszczół w innych miejscowościach...
Co do wyjadaczy zaczęliście wyciągać już kokony?? Ja chyba zacznę bo potem nie będę miała możliwości za bardzo , bo na luty zapowiada się mały przyszły hodowca pszczół wiec nie będę miała czasu na zabawę

wiec do stycznia muszę się z wszystkim przygotować ...
A co do przechowania kokonów to tym razem nie będę trzymać w lodówce,bo za bardzo wysychają ,z pomocą sąsiada zrobiliśmy pudło ze styropianu których ścianki mają grubość 10 cm , po czym owieliśmy plastikowym workiem, tylko przednia ściana bez plastiku, a kokony będą w małych pudełeczkach drewnianych , i zastanawiałam się czy włożyć do pudełeczek także waty?? a do wnętrza w wolnych miejscach powciskam np szmat i liści. Myślę że kokony w takich warunkach nie przemarzną ?? Będą ulokowane w metalowej budzie na zewnątrz domu.
diodas1 co do bambusów jeśli chcesz mieć je wielokrotnego użytku wsytarczy że podważysz rurkę od środka np śrubokrętem , wtedy przełamie się na pół , potem z 2 miejscach skleisz taśmą <nie całość, bo plastik trzyma wilgoć i kokony pleśniają> , ja juz tak swoje bambusy używam juz 3 sezon
Buziaki