artam pisze: A siatki cieniujące to taki zielone, którymi się okręca np. młode drzewka, o tym samym myślimy? Nie jestem zwolenniczką plastiku w ogrodzie, ale dla dobra sprawy... Lepsze to niż czarna agowłóknina rozpięta na patykach:)
Siatka cieniująca - to nie dokładnie to o czym piszesz. Kolor zazwyczaj zielony (widziałem również czarne - zależne to jest od producenta) i bardziej przypomina płótno o różnej gęstości tkania w zależności od tego w jakim procencie ma zacieniać chronioną uprawę. Na pewno widziałaś takie siatki rozpięte nad roślinami w Castorami, OBI, czy innych centrach ogrodniczych.
Do rozważań na temat host rosnących w słońcu i chronicznego braku cienia, jeśli na uprawę host się zdecydujemy dodałbym jeszcze kilka spostrzeżeń.
- Parasolka na, którymś moim zdjęciu - to jedynie motyw dekoracyjny zaczerpnięty od jakiegoś maniaka róż w Chinach, który w ten sposób chronił swoją najcenniejszą roślinę podczas kwitnienia i w żadnej mierze nie nadaje się do zacieniania host.
- Jeśli dostarczymy roślinom odpowiednią ilość wody do korzeni chyba nie ma to znaczenia jeśli chodzi o ilość odrostów, czy rosną one w cieniu czy w słońcu. Jednak jakiekolwiek zaniedbanie (tego obowiązku) jest dla rośliny nieodwracalne - przypalone liście już się nie zregenerują i pomimo tego, że nowe liście wyglądają dobrze to te przypalone skutecznie oszpecają roślinę.
- Hosty rosnące w słońcu mają diametralnie odmienne barwy: żółty robi się prawie biały, zielony i zielono-niebieski przebierają odcień zgniłej zieleni do zielono brunatnego koloru.
- przychylam się do opinii Tomasza, że hosty rosnące w słońcu (przy podobnych warunkach glebowych i nawożenia), są mniejsze i bardziej krępe ( rozumiem przez to niższe a wymiary liści mogą być dużo mniejsze).