No i po daliach...

Dzisiaj część wykopałam.
Miłko dyńki niestety też przymroziło - 5 sztuk doszło, kolejne 5 jest niepewnych - albo się przechowają albo zgniją... tak więc bida w tym roku z dyńkami. Inteligencji nie zaobserwowałam, ale za to wybitnie uparte były, bo koniecznie do sąsiada chciały przeleźć.
Marlenko nie wiem jak Alauna, ale ta biała słabo przyrosła. Za tydzień zobaczę jak wygląda karpa Alauny. Kiedyś przechowywałam karpy w blokowej piwnicy i wynik był zadowalający. Ale zimy były zimniejsze... Teraz pakuję w tekturowe pudła, przykrywam gazetami i trzymam w nieogrzewanym domu.
Jadziu z całego serca polecam Alaunę Aurorę - super się prezentuje
Kasiu dyńki to miały być zjawiskowe, a tylko te urosły, drugie nie zdążyły
Lucynko ale Ty masz wiele kwiatów, których dla odmiany ja Ci zazdroszczę
Dzięki Alicjo

Szkoda tylko, ze już koniec w tym roku. Niektórych w ogóle nie udało mi się zobaczyć i trzeba czekać do przyszłego sezonu.
Dzięki Soniu

Take Off zaniedbałam na początku sezonu, ale widzę, ze ma potencjał i mam nadzieję, ze w przyszłym sezonie zaszaleje. Heliotrop był świeży, bo dopiero raczył zakwitnąć

Niestety już zmroziło moje heliotropy. Kwiaty różyczek w donicy też zważyło - powędrowały dzisiaj do gruntu.
Zuziu u mnie też już wszystko wymroziło - tzn kwitną jeszcze marcinki, lwie paszcze, werbena i powojniki. Ale nie wywołuj zimy jeszcze. Cebule u mnie jeszcze grzecznie czekają na sadzenie...
Gosiu i Zbyszku - fakt, ze trzeba troche koło dalii pochodzić na wiosnę i jesienią, ale za to jak zaczynają kwitnąć, to rekompensują wszelkie trudy
Jeszcze pare zdjęć mam i tak naprawdę sezon jeszcze nie zamknięty, ale padam po dzisiejszym dniu...