 .Posadziłem ok 60 szt.
 .Posadziłem ok 60 szt. 

 .Posadziłem ok 60 szt.
 .Posadziłem ok 60 szt. 






Mi też nie zakwitła, ale 1 szt z działki zabrałem do domu, ściąłem na 10 cm od ziemi i wsadziłem do doniczki , po kilku dniach w temp. pokojowej pokazała nowe wzrosty. Czyli będzie zimowy zbiór.Miki pisze:Czy trawa cytrynowa kiedyś Wam zakwitła?

 . To też mój trzeci rok z trawą cytrynową ale dopiero w tym roku jestem w pełni zadowolony z osiągniętych rezultatów. U mnie w tym roku rosły dwie kępy, jedna przezimowana z zeszłego roku i druga - tegoroczne sadzonki z nasion. Teraz pod koniec sezonu wyglądają prawie tak samo. Kalo, mrozisz całą trawę, czy tylko kłącza? Co do wysiewu, to nie mam tyle szczęścia lub umiejętności i u mnie z torebki udaje mi się przeważnie wyhodować tylko kilka sadzonek, które sadzę potem w jednej kępie.
. To też mój trzeci rok z trawą cytrynową ale dopiero w tym roku jestem w pełni zadowolony z osiągniętych rezultatów. U mnie w tym roku rosły dwie kępy, jedna przezimowana z zeszłego roku i druga - tegoroczne sadzonki z nasion. Teraz pod koniec sezonu wyglądają prawie tak samo. Kalo, mrozisz całą trawę, czy tylko kłącza? Co do wysiewu, to nie mam tyle szczęścia lub umiejętności i u mnie z torebki udaje mi się przeważnie wyhodować tylko kilka sadzonek, które sadzę potem w jednej kępie.
Ciekawe czy Ci wyrośnie, mi z całego opakowania ledwo trzy sierotki wyszły, a potem padły :/ echganio4 pisze:Ja dzisiaj zaczynam zabawę z trawą cytrynową





 miałam jej tak dużo że nie wiedziałam co z tym zrobić. Rozsadziłam w duże donice i rosło. Wszystkie plony zasuszyłam, jedną kępę posadziłam w ogródku teściowej w osłoniętym miejscu w nadziei że przezimuje, ale już po pierwszym mrozie na początku zimy widać było że raczej nic z tego. Ale wiecie musiałam sprawdzić
 miałam jej tak dużo że nie wiedziałam co z tym zrobić. Rozsadziłam w duże donice i rosło. Wszystkie plony zasuszyłam, jedną kępę posadziłam w ogródku teściowej w osłoniętym miejscu w nadziei że przezimuje, ale już po pierwszym mrozie na początku zimy widać było że raczej nic z tego. Ale wiecie musiałam sprawdzić   W tym roku powtórzę cały zabieg, oprócz tej ostatniej części, tym razem wezmę jakaś mniejszą donicę do domu
 W tym roku powtórzę cały zabieg, oprócz tej ostatniej części, tym razem wezmę jakaś mniejszą donicę do domu  