Witaj Małgosiu! Do twojego wątku zwabiły mnie hortensje, gdyż jestem ich wielką miłośniczką. Współczuję Ci, że w tym roku susza w waszym rejonie nie pozwoliła cieszyć się do woli hortensjowymi kwitnieniami. Niemniej czytam twój wątek z zaciekawieniem i jestem wdzięczna za każdą najmniejszą informację na temat tych wspaniałych krzewów.
Aha, chcę jeszcze wyrazić uznanie dla twoich zdjęć i ujęć - są one niebanalne, mają w sobie nutę romantyzmu i pozwalają wczuć się w atmosferę Twojego ogrodu
Wandziu witaj kochana w moim ogrodzie ... w tym sezonie niestety tylko z nazwy hortensjowym. Susza nie dała szans hortensjom , pomimo częstego podlewania . Czytam na FO , że w innych regionach Polski pada , u nas niestety nadal nie spadła ani kropelka deszczu.
Kocham hortensje ale niestety nie mam co pokazać , więc dla odmiany pochwalę się moim kolejnym fiołem - tym razem z serii "parapetowce". Danusiu myślę ,że przypadną Ci do gustu ... wprawdzie to nie Twoje ulubione fiołki ale też piękne...
Alu , ja również nie mam dużego doświadczenia w hodowli skrętników . Z tego co czytałam nie należą do roślin łatwych w uprawie . Nawet pomyślałam ,że w razie niepowodzenia koniecznie muszę zrobić kolejne sadzonki ,żeby mieć zabezpieczenie...
Mam jeszcze kilka maleńkich niekwitnących sadzonek , wyhodowanych z listka i nie mam "bladego pojęcia" co to za odmiany . Dlatego też nie mogę doczekać się kiedy zakwitną...
Soniu , ja do tej pory też mam na sumieniu kilka skrętników , ale rozgrzeszam się bo one nie są łatwe w uprawie . Wcześniejsze wydaje mi się ,że dopadł jakiś grzyb a ja za późno zadziałałam . Teraz będę ostrożniejsza i profilaktycznie spryskam na choroby grzybowe...
Małgosiu, długo ukrywałaś swoje parapety. Urocze skrętniki. Potwierdzam opinię Wandzi o Twoich zdjęciach, mają w sobie magię. Pozdrawiam cieplutko. Ulka
Uleńko te skrętniki to nowe nabytki . Wiosną w ramach forumowej wymiany dostałam kilka malutkich sadzonek oraz listków do ukorzenienia . Sadzoneczki właśnie kwitną a listki ukorzeniały się i z niecierpliwością czekam na ich kwiaty. Jak tylko zakwitną , oczywiście pokażę. Wcześniej miałam trzy skrętniki, równie piękne ale coś im nieodpowiadało . Marniały w oczach ... w tej chwili przechodzą reanimację, może wyjdą z kryzysu.
Co do zdjęć ...bardzo dziękuję Wam za takie spostrzeżenia - to bardzo miło słyszeć takie pozytywne komentarze.
Małgosiu, sprawiłaś mi ogromną radośc , pokazując daturę. Widać ,że dobrze się nią opiekujesz, dodatkowo jeszcze Ci pięknie pachnie . Hortensje od Ciebie mają się dobrze, ale nie zakwitły. Może w przyszłym roku i ja się pochwalę.
Ula , hortensje ogrodowe w tym roku marnie kwitną . U mnie nawet na starych krzakach nie ma szału z ilością kwiatów. Jeszcze ten sezon nie zakończony a ja już czekam na nastepny z nadzieją ,że będzie łaskawszy dla roślin.
Małgosiu,zwabił mnie do ciebie tytuł twojego wątku.Jestem również miłośniczką hortensji i z przyjemnością je oglądam w innych ogrodach.Piękne,piękne i jeszcze raz przepiękne.Jak je nie kochać, jak tak cudnie wyglądają na tle innych roślin z ogromnymi ,dużymi kwiatami.Wracając do suszy to u mnie hibiskusy nie zakwitły,krzewuszki też a datury zaczęły kwitnąc dopiero koniec września jak troszkę popadał deszcz.Miejmy nadzieję,że następny rok będzie bardziej łaskawy dla roślin.
Witam Cię Marianno....
Hortensje to przepiękne i pełne uroku rośliny , które kradną serca wielu ogrodnikom. Cieszę się ,że również należysz do ich grona. Zamierzam mieć ich niezliczone ilości w ogrodzie. Niestety w tym sezonie nie miały szans pokazać całej swojej urody . Do tej pory ponad krzaczkami sterczą rude kwiatostany .
Dziękuję Ci za miłe odwiedziny i zapraszam jeszcze....