'Renkloda Althana' z korzenia

[Wasio]

Witam. Posiadam na działce starą Althanę. Od kilku lat ona choruje i chyba generalnie zbliża się do kresu życia. Niedawno zauważyłem, że z korzenia wychodzą nowe sadzonki. Jaka jest szansa, że to nie będą dziczki?
Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

[pomidormen]

Szanse są niewielkie. Porównaj liście, jeśli była szczepiona na węgierce lub ałłyczy bez problemów zobaczysz różnicę.

[x-p-11]

Stara tzn ile ma latek? Może warto o nią zadbać. U teścia też jakaś stareńka renkloda, ale w kondycji wyśmienitej, a wtym roku owoce smakowo miodzio, tak smacznych nie pamiętam

Fajny wątek o długowieczności drzew owocowych http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 1#p4365551

[Joze1802]

Ja podejrzewam, że to są odrosty z podkładki. Ja na Twoim miejscu wykorzystałbym taki odrost do wszczepienia nowej renklody. Ja tak zrobiłem u siebie na mojej Althanie. Moja śliwa też jest na wykończeniu, uratować się jej już nie da. Pół korony i pół pnia mi przemarzło,druga połowa jest podparta, żeby się nie złamała. Ale póki stoi to jej nie ruszam, ale jak się złamie to w jej miejsce już rośnie nowa zaszczepiona Althana.

Zmasakrowany pień, środek już zbutwiały a całość podparta widocznym grubym patykiem.



Na grubym (prawie 2 cm)odroście zaszczepiłem nową śliwkę.
Nie będąc pewnym czy tak gruby zraz i podkładka się przyjmą zaszczepiłem niżej na innym odroście już cienki zraz na cienkim czopku,(fot 2) ale jak widać rosną obydwa. Oba 3 oczkowe zrazy szczepiłem przez stosowanie.




Tak wygląda cała śliwka, jeszcze żyje tylko dzięki podparciu jej.

[x-p-11]

Nie uważasz, że to trochę ryzykowne? Nie przejdą choroby?

[Joze1802]

Myślę, że nie, z chorobami nie mam problemów, mrozy mi wykończają drzewa. Dlatego wykorzystałem wysoki pień z odrostu. W tym miejscu mam taki ostry przeciąg przy samej ziemi, działka narożna o wystawie zachodniej i północnej. W śnieżnej zimie to wygląda tak, jakby ktoś szedł z miotłą brzozową na kiju i zamiatał ruchem wahadłowym i w śniegu robi się taki wąwóz bez śniegu. W tym miejscu wymarzła mi jedna śliwa a renkloda w połowie, a pień mi rozerwało na pół. Problem jest taki, że działka jest w zastoisku mrozowym co widać na fotce horyzont jest na wysokości mojego wzroku, widać różnicę poziomów.