Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Ale ja nie napisałam że to Pink Peace tylko kupiona jako Pink Peace
ale i moja i Daysy nią na pewno nie jest 
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Kotek z piekła rodem
kwiatki wącha , pewnie pięknie pachną
Ale u Ciebie róż jeszcze
oj masz tego też masz

-
x-ja-a
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Hej Daysy. Biała rabata śliczna, cała w kwiatach! Rozmawiacie tu o deszczu. U nas padało solidnie prawie dwa dni i byłam przekonana, że jest mokro aż do Chin, a tymczasem moja przyjaciółka sadziła nowe róże i mówi, że miękkie jest tylko kilkanaście centymetrów ziemi a dalej sucha skała...
I na dodatek zapowiadają powrót gorąca i znowu mało deszczu. A ja mam tyle róż do przesadzenia w oczekiwaniu na nowe nabytki, ale wygląda na to, że przynajmniej do końca września nie ma szans. Wy przesadzacie już róże, bo ja zdurniałam?... Kocur cudny 
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Witam
wszystkich spacerowiczów
Pogoda nadal nas nie rozpieszcza, suszy ciąg dalszy w ogrodzie, przynajmniej moim. Po kilku dniach chłodnych bezdeszczowych, znowu zapowiadają ciepło, bez opadów.
Tak więc dzień w dzień nic nie robię w ogrodzie tylko chodzę i podlewam
i mam już naprawdę dosyć.
Na całe szczęście są jeszcze rośliny w ogrodzie, które nic sobie z suszy nie robią, na pewno należy do nich wilczomlecz Diamond Frost.
Doskonale radzi sobie w ogrodzie, rośnie jak na drożdżach zarówno w ziemi jak i w donicy


Niecierpek po kilkudniowych chłodniejszych dniach też odżył

Tak naprawdę, to róże kwitną pojedynczymi kwiatami, szału nie ma, jako tako wygląda biała rabata, poza tym można uświadczyć kwiaty na Comte de Chambord

LD Braithwaite

Bremer Stadtmusikanten

Resztę zdjęć wstawię wieczorem, bo zaczęło wiać i ze zdjęć nici
Tolinko tak naprawdę to nigdy nic nie wiadomo co się trafi kupując na allegro, czy w markecie, zdarzają się nawet pomyłki w szkółkach, nie ma się czym przejmować. Wszędzie pracują ludzie i mogą się pomylić, gorzej jak robi się to celowo. Już kiedyś pisałam, jak w markecie klientka przekładała etykietkę z jednej róży na drugą, w jakim celu nie wiem, mogę się tylko domyślać.
Jeśli pomyłka nam się podoba to nie ma sprawy, gorzej jak zupełnie nie trafia w nasz gust, tak jak w TWOIM PRZYPADKU.
Moje rabatówki też kupiłam jako białe, a okazały się czerwone
Karolinko mój kot jak byczek Fernando
albo Dyzio Marzyciel. Kwitnących różyczek jest niestety coraz mniej, susza daje się we znaki coraz mocniej, podlewanie na niewiele się zdaje, to zaledwie podtrzymywanie roślin przy życiu.
Jagna niestety, żeby wilgoć weszła głębiej trzeba byłoby nie 2-ch dni a przynajmniej tygodnia spokojnego deszczu
. Ja na razie nie zamierzam zamawiać róż, przy takiej suszy nie będę ryzykowała sadzenia.
Dzień mamy coraz krótszy, ja coraz częściej będę w domu dopiero wieczorem, więc nie będzie czasu na podlewanie ogrodu.
Nie wsadziłam jeszcze róż rosnących w doniczkach, bo łatwiej mi jest kontrolować wilgotność na małym kawałeczku stołu, zresztą to jeszcze młodziaki i trzeba o nie wyjątkowo dbać a na zimę zadołuję je z doniczkami i będę podlewać, jak tylko aura pozwoli.
Pogoda nadal nas nie rozpieszcza, suszy ciąg dalszy w ogrodzie, przynajmniej moim. Po kilku dniach chłodnych bezdeszczowych, znowu zapowiadają ciepło, bez opadów.
Tak więc dzień w dzień nic nie robię w ogrodzie tylko chodzę i podlewam
Na całe szczęście są jeszcze rośliny w ogrodzie, które nic sobie z suszy nie robią, na pewno należy do nich wilczomlecz Diamond Frost.
Doskonale radzi sobie w ogrodzie, rośnie jak na drożdżach zarówno w ziemi jak i w donicy


Niecierpek po kilkudniowych chłodniejszych dniach też odżył

Tak naprawdę, to róże kwitną pojedynczymi kwiatami, szału nie ma, jako tako wygląda biała rabata, poza tym można uświadczyć kwiaty na Comte de Chambord

LD Braithwaite

Bremer Stadtmusikanten

Resztę zdjęć wstawię wieczorem, bo zaczęło wiać i ze zdjęć nici
Tolinko tak naprawdę to nigdy nic nie wiadomo co się trafi kupując na allegro, czy w markecie, zdarzają się nawet pomyłki w szkółkach, nie ma się czym przejmować. Wszędzie pracują ludzie i mogą się pomylić, gorzej jak robi się to celowo. Już kiedyś pisałam, jak w markecie klientka przekładała etykietkę z jednej róży na drugą, w jakim celu nie wiem, mogę się tylko domyślać.
Jeśli pomyłka nam się podoba to nie ma sprawy, gorzej jak zupełnie nie trafia w nasz gust, tak jak w TWOIM PRZYPADKU.
Moje rabatówki też kupiłam jako białe, a okazały się czerwone
Karolinko mój kot jak byczek Fernando
Jagna niestety, żeby wilgoć weszła głębiej trzeba byłoby nie 2-ch dni a przynajmniej tygodnia spokojnego deszczu
Dzień mamy coraz krótszy, ja coraz częściej będę w domu dopiero wieczorem, więc nie będzie czasu na podlewanie ogrodu.
Nie wsadziłam jeszcze róż rosnących w doniczkach, bo łatwiej mi jest kontrolować wilgotność na małym kawałeczku stołu, zresztą to jeszcze młodziaki i trzeba o nie wyjątkowo dbać a na zimę zadołuję je z doniczkami i będę podlewać, jak tylko aura pozwoli.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
U mnie pada
i nawet się z tego cieszę ,bo wczoraj mocno musiałam podlać Rh i azalie .Masz Daysy śliczne niskie goździki.W przyszłym sezonie też zafunduje sobie tego wilczomlecz już go kiedyś miałam i pelargoniami wyglądał cudnie
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Daysy u mnie właśnie leje jak z cebra
dmucham do ciebie te chmurki daj znać czy padało?
Ja też już mam dość podlewania ....w sensie ,że nie chodzę z konewką ,ale rachunki...hm...no cóż taki mamy klimat
Ja też już mam dość podlewania ....w sensie ,że nie chodzę z konewką ,ale rachunki...hm...no cóż taki mamy klimat
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Potwierdzam , u mnie tez nie ma problemu z upalami i palacym sloncemdaysy pisze:...Na całe szczęście są jeszcze rośliny w ogrodzie, które nic sobie z suszy nie robią, na pewno należy do nich wilczomlecz Diamond Frost.
Doskonale radzi sobie w ogrodzie, rośnie jak na drożdżach zarówno w ziemi jak i w donicy ...
zaslonil nozki powojnikowi , to wyszlo mu na zdrowie .
Zycze , odpowiedniej ilosci deszczu i powdzenia w przesadzaniu !
Rozyczki
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Jadziu u mnie w nocy tez troszkę popadało, ale pod roślinkami ziemia sucha
, taki deszcz bardziej na otarcie łez niż pożytku z niego. Goździki Szabo wysiewałam wiosną a wilczomlecz, to wspaniała roślinka, odporna na suszę, deszczu też się nie boi, dobra na każdą ziemię i pogodę. I ta burza delikatnych kwiatuszków tworząca delikatną chmurkę
Łatwo się ukorzenia
. Jednym słowem super roślinka.
W donicy też sobie dobrze radzi w tym roku zdominowała begonię

Tolinko ostro dmuchałaś
, bo w nocy popadało i u mnie, szału nie było, ale dobre i tyle. Jestem tak zdołowana tą pogodą, że nie mam ochoty na zajmowanie się ogrodem. Nie mogę patrzeć na umęczone rośliny. Długo wytrzymywałam, ale w końcu mi sił brakło i nie mam ochoty na żadne zakupy. Jak sobie pomyślę, że będę musiała kuć ziemię, żeby coś posadzić, przesadzić, to mam dość. Złapałam takiego kilometrowego doła, jakiego nie miałam od dawna. Na dodatek wczoraj podlewając róże zobaczyłam, że ziemia przy Munstead Wood prawie się zapadła
. Ziemia pod nim jest tak zryta, że chyba cudem przeżył te wykopki. Od początku wiosny jest systematycznie podgryzany. Będę musiała znaleźć mu inne miejsce.
Alexio, dziękuję
, oby Twoje słowa się spełniły. Z przesadzaniem i sadzeniem na razie się wstrzymuję, czekam na większe opady. Nawet różyczka od Pedrowej jeszcze w donicy, bo nie mam sumienia wrzucić jej do tej skały. W donicy zawsze łatwiej mi utrzymać odpowiednią wilgoć.
Dla Was kilka fotek z wczorajszego wieczoru i dzisiejszego poranka. Zaoszczędzę Wam ogólnych, opłakanych widoków moich rabat.
Aksamitna Mushimara


Cream Abundance i Geisha


Śliczna Daisy pomalutku rozwija swoje pączuszki

Walczący o życie Munstead Wood i William Shakespeare, rosnący blisko, ale nie ruszony przez gryzonie


Na koniec Rhapsody in Blue szukająca swojego miejsca w przestworzach, gdyż na ziemi została zupełnie zdominowana przez Reine des Violettes

W donicy też sobie dobrze radzi w tym roku zdominowała begonię

Tolinko ostro dmuchałaś
Alexio, dziękuję
Dla Was kilka fotek z wczorajszego wieczoru i dzisiejszego poranka. Zaoszczędzę Wam ogólnych, opłakanych widoków moich rabat.
Aksamitna Mushimara


Cream Abundance i Geisha


Śliczna Daisy pomalutku rozwija swoje pączuszki

Walczący o życie Munstead Wood i William Shakespeare, rosnący blisko, ale nie ruszony przez gryzonie


Na koniec Rhapsody in Blue szukająca swojego miejsca w przestworzach, gdyż na ziemi została zupełnie zdominowana przez Reine des Violettes

- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Daysy dzisiaj znowu pada i znowu dmucham do ciebie
a co ty mi tu jakieś doły łapiesz hm?
A ty myślisz że w moim ogrodzie to wszędzie tak pięknie jak na zdjęciach hm? Wiesz ja w pewnym momencie opuściłam ręce i powiedziałam sobie trudno....część zostanie część wyleci i tym sposobem wiem co warto zostawić a co nie i zrobiło się miejsce na nowe zakupy
teraz sobie odpoczywam,kawkę piję,czytam książki i czekam aż ziemia zmięknie ,a w między czasie spacerując po ogrodzie planuję gdzie nowe roślinki posadzę. Czytając o twojej Munstead Wood jestem wdzięczna M-owi że uparł się aby na całej długości i szerokości działki położyć siatkę w ten sposób nie mam problemu z nornicami i kretami ,ale wiem jaka to zmora bo mojej sąsiadce notorycznie wywracają róże do góry nogami 
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Witaj Tolinko
Dziękuję za deszczyk
, dzisiaj rano po raz pierwszy tego lata widziałam mokrą ziemię na polu sąsiadki i już mi się humor poprawił
. Roślinki też jakby żywsze, kwiaty oczywiście dokładnie zmaltretowana przez deszcz, ale to było do przewidzenia, natomiast liczę jeszcze na zawiązane pąki, bo jest ich troszkę.
Tolinko u mnie problem z nornicami i kretami zaczął się w momencie pozostawienia działki bez opieki przez sąsiadkę. Tam lęgnie się dosłownie wszystko w zastraszającym tępie zarówno chwasty jak i różnego rodzaju gryzonie. Ostatnio nawet pod siatką żółwia widziałam
, skąd on tam się wziął pojęcia nie mam. Jedzenia ma pod dostatkiem, bo owoce spadają z krzewów i drzew, gorzej z wodą w tym roku. Widocznie mu to nie przeszkadza, skoro tam zamieszkał
i ma się dobrze.
U mnie siatkę założyć dookoła działki to byłoby nie lada wyzwanie - działka 120x22m
. W tym roku zaczęliśmy grodzić część ozdobną od strony sąsiada, więc jakaś bariera dla gryzoni powstanie, ale na ile będzie skuteczna to się okaże w przyszłości.
Teraz czekam na większe opady i muszę przesadzić Munstead Wood w inne miejsce. W ubiegłym roku tak podgryziony był krzaczek Gruss an Aachen, w tym MW i jeden krzaczek Daisy. Cała rabata wygląda jak ser szwajcarski
. Poczytałam trochę i okazało się, że mam albo karczownika albo nornicę. Nie chcę sypać trutki, bo boję się o Gaspara. Może w październiku, listopadzie, kiedy zaczną się słoty, wcześniej zacznie się robić ciemno a Gaspar będzie w ogrodzie tylko w naszej obecności.
Ja niestety jeszcze nie mogę tak beztrosko spędzać czasu w ogrodzie, mam całe mnóstwo gruszek do przerobienia. Obrodziły w tym roku niesamowicie, gałęzie uginały się pod ich ciężarem. A jeszcze wczesną wiosną obiecywałam sobie wyciąć wszystkie, które do tej pory nie rodziły
, ot przekorna natura
A propos zdołowania, wczoraj wracając z pracy podjechałam do IM i co zgadnijcie co zrobiłam
No oczywiście skusiłam się na 1 róże wielkokwiatową - mały wybór i kilka cebul tulipanów. Muszę zobaczyć oferty w internecie, Tolinko może masz jakieś typy, jeśli chodzi o cebule
Zdjęcie róży wstawię za chwilę
Dziękuję za deszczyk
Tolinko u mnie problem z nornicami i kretami zaczął się w momencie pozostawienia działki bez opieki przez sąsiadkę. Tam lęgnie się dosłownie wszystko w zastraszającym tępie zarówno chwasty jak i różnego rodzaju gryzonie. Ostatnio nawet pod siatką żółwia widziałam
U mnie siatkę założyć dookoła działki to byłoby nie lada wyzwanie - działka 120x22m
Teraz czekam na większe opady i muszę przesadzić Munstead Wood w inne miejsce. W ubiegłym roku tak podgryziony był krzaczek Gruss an Aachen, w tym MW i jeden krzaczek Daisy. Cała rabata wygląda jak ser szwajcarski
Ja niestety jeszcze nie mogę tak beztrosko spędzać czasu w ogrodzie, mam całe mnóstwo gruszek do przerobienia. Obrodziły w tym roku niesamowicie, gałęzie uginały się pod ich ciężarem. A jeszcze wczesną wiosną obiecywałam sobie wyciąć wszystkie, które do tej pory nie rodziły
A propos zdołowania, wczoraj wracając z pracy podjechałam do IM i co zgadnijcie co zrobiłam
Zdjęcie róży wstawię za chwilę
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Obiecane zdjęcie róży z kartonika za całe 4,49zł

A zakupione cebule to:
Tulipany
Ice Age
Gigant Parrot
Green River
oraz narcyz pełny Obdam
Mam pytanie czy ktoś może hodował oliwkę i ma jakieś doświadczenie w tym temacie
Córka z Krety przywiozła mi oliwkę, wiem, że zimuje w domu, resztę doczytam w internecie, ale może jakieś sugestie macie w tym temacie, jeśli tak to proszę o informacje 

A zakupione cebule to:
Tulipany
Ice Age
Gigant Parrot
Green River
oraz narcyz pełny Obdam
Mam pytanie czy ktoś może hodował oliwkę i ma jakieś doświadczenie w tym temacie
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
I jeszcze dzisiejsze fotki z białej rabatki
Dzisiaj My Girl i Queen of Sweden




Garden of Roses szybciutko przekwitła, mam nadzieję, że jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa w tym roku

I Daisy - w tym roku drugie kwitnienie znacznie słabsze
, ale i tak cieszy


Kilka kwiatuszków na Cream Abundance, które nieźle przetrwały dzisiejszy deszcz
oraz jakiś spóźniony mieczyk


I Mushimara

Dzisiaj My Girl i Queen of Sweden




Garden of Roses szybciutko przekwitła, mam nadzieję, że jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa w tym roku

I Daisy - w tym roku drugie kwitnienie znacznie słabsze


Kilka kwiatuszków na Cream Abundance, które nieźle przetrwały dzisiejszy deszcz


I Mushimara

- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
No widzę że humorek się poprawił
Ja uwielbiam hiacynty i tulipana Elegant Lady ,a zimowity masz?Duży wybór cebul jest L..u i na prawdę można złapać fajne odmiany
zresztą wszystkie są fajne pod warunkiem że nasadzone w dużej ilości.
Szkoda że mieszkam tak daleko od ciebie bo wpadłabym po te gruszki ,no żebyś miała trochę mniej pracy
a ja gruszki ubóstwiam 
Szkoda że mieszkam tak daleko od ciebie bo wpadłabym po te gruszki ,no żebyś miała trochę mniej pracy
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Tolinko nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś do mnie przyjechała
, trochę kilometrów to jest, ale może przy okazji
Powiem Ci, że mam naprawdę dobre, stare odmiany, więc zapraszam
Wcześniejsze się kończą ale teraz będą dojrzewały te późniejsze, więc przemyśl sobie, może jakąś sobotę wygospodarujesz
. Ja już nie wiem, co mam z nimi robić
Zimowitów mam mało, są to stare odmiany, niezbyt ciekawe, sporo oddałam, bo denerwowały mnie ich pokładające się najpierw wielkie liście a później kwiaty, muszę się rozejrzeć, może te nowsze odmiany są fajniejsze.
Muszę zajrzeć do L, w sumie mam po drodze a nigdy tam nie zaglądam, bo jakoś mi ten sklep nie leży
Wszędzie bałagan, rozpakowane,porozwalane rzeczy 
Dzisiejszy ranek był wspaniały
oby takich więcej, wraca chęć do życia, dzięki za chmurki
, jakby było więcej to goń je do mnie 
Powiem Ci, że mam naprawdę dobre, stare odmiany, więc zapraszam
Zimowitów mam mało, są to stare odmiany, niezbyt ciekawe, sporo oddałam, bo denerwowały mnie ich pokładające się najpierw wielkie liście a później kwiaty, muszę się rozejrzeć, może te nowsze odmiany są fajniejsze.
Muszę zajrzeć do L, w sumie mam po drodze a nigdy tam nie zaglądam, bo jakoś mi ten sklep nie leży
Dzisiejszy ranek był wspaniały
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Daysy, no i doczekałyśmy się deszczu
U mnie już drugą noc solidnie popadało, co bardzo cieszy. Co prawda po tych opadach niektóre róże dosłownie leżą na ziemi, ale przynajmniej się napiły. Ciepłe powietrze sprawia, że jest przyjemnie i jak dla mnie mogłoby tak padać nocami, a w dzień niech świeci słonko i wieje lekki wiaterek. Może doczekamy się jeszcze kolejnych kwiatów w październiku jak pogoda będzie łaskawa?
Oj, Tolinka tak kusi tymi cebulami z Lidla, że chyba dzisiaj podjadę i zobaczę, czy u mnie coś jeszcze zostało
A miałam już nic nie kupować, bo i tak będę miała co robić z tymi, które czekają na posadzenie 
Oj, Tolinka tak kusi tymi cebulami z Lidla, że chyba dzisiaj podjadę i zobaczę, czy u mnie coś jeszcze zostało

