Na chwilę obecną mam żelazną listę koktajlówek. Dla mnie priorytetem jest,żeby były pyszne ,odporne na choroby i żeby nie pękały. W tym roku,mimo suszy  przez całe lato ,po niewielkim deszczu wiele  odmian pęka masowo 

 Inne z kolei są  niesmaczne, kwaśne,ze nawet ich nie zrywam z krzaków 
 
 
Mój nr jeden wśród koktajlowych to 
Truskawkowy
 Wspaniały pomidorek,słodziutki,plenny,twardy ,nie pęka,nie choruje. 
Dla mnie najlepszy smak z wszystkich koktajlowych,jakie przetestowałam przez dwa lata. A trochę tych odmian było  
 
 
Na drugim miejscu-
Snow White .
 Też pyszny,słodki i mimo,ze już nie tak twardy jak poprzednik,to nie pęka .
Trzecie miejsce zajmuje 
Cytrynek groniasty.
 Może nie jest tak słodki jak wymienione wyżej odmiany,ale smaczny, b.plenny i nie pęka.
Czwarte miejsce 
Black Cherry -też trzyma moje priorytety 

  Wprawdzie w ub roku jako pierwszy padł na zz "sprzedając" zarazę sąsiadom.jednak w tym roku mam nasiona z innego źródła i jest zdrowy. Może to kwestia tegorocznej 
pogody,a może nie.
Piąte miejsce 
 Malinowy Smaczek 
Jest dopełnieniem gamy kolorystycznej,ale też jest smaczny i twardy. Malinowa koktajlówka być musi w zestawie 
 
 
Obok niego rósł w tym roku Malinowy Kapturek- też twardy i plenny,ale smakowo-porażka 

 . Nawet nie zbieram z niego nasion.
Do powyższego zestawu absolutnie koniecznie,poza konkursem być musi 
Sungold
Już mam obiecane oryginalne nasiona. A poza konkursem dlatego,że nie miałam okazji go dobrze wytestować,bo go nie miałam u siebie. Próbowałam go tylko u koleżanki i smakowo mnie zachwycił  
 
 
Raczej zrezygnuję z Megagrona,bo choć w smaku niezły i twardy to nie dorównuje wyżej wymienionym. Pod koniec sezonu dostaje ciemnych plam.( mam go w gruncie) Tak było w zeszłym roku,podobnie w tym. Najbardziej szkoda mi będzie tego widowiska,kiedy zaczyna kwitnąć,wiec może jednak 1-2 krzaczki gdzieś wcisnę ?  
 
  
No i na tym powinnam zamknąć listę koktajlowych,gdyby nie wiadomość ,jaką dostałam przed chwilą na pw od przemiłej forumeczki 

 Pisze,ze miała 3 fantastyczne ,nowe odmiany.. 
 
 
Chyba zapiszę się na terapię 
