Zawsze za krótkie lato cz. 26

[Maska]

Nie Misiu to były rodziny z dziećmi i z psami, każdy mia jakiegoś pieska. Poszli w przeciwnym kierunku niż mój dom i nie mogłam zapytać co to za okoliczność

[JAKUCH]

U mnie dzisiaj tylko Bielinki sobie fruwały i ochotnicy pyłku .Marcinki dopiero próbują rozkwitać ,ale jeśli będzie pogoda jak zapowiadają to szybciej rozkwitną

[koziorozec]

Witaj Marysiu, u mnie Michałki jeszcze nie kwitną ,a Twoje takie ładne ,ale miałaś psi zjazd i gdzie oni wszyscy poszli z tymi psami,mogłaś wziąć swojego i dołączyć myślę ,ze wszystko jutro będzie z zamówienia,pozdrawiam

[calka]

Dzień dobry Marysiu
Dziękuję za odpowiedź odnośnie maliny. Chyba wykopię kilka sadzonek u mamy, do podskubania wystarczy.
Zdjęcia kociej młodzieży wyślę gdy zostaną zrobione . Chwilowo aparat poza domem.
Życzę przyjemnej pogody podczas kociołkowania, bo samo spotkanie na pewno będzie udane
Pozdrawiam

[chinanit]

Marysiu, ja to bym poszła i zapytała o powody tego najazdu miłośników psów.
Teraz to wiele różnych grup skrzykuje się przez internet.

Moje marcinki też zaczynają kwitnąć. Lubię te niskie, bo nie trzeba podwiązywać.
Mnie bierze przeziębienie i jestem całkiem rozbita.

Życzę Ci miłej niedzieli.

[lora]

Niedzielnie zaglądałam już trzy razy a tu nic

[julcia1]

Marysiu moje kroksmie też niestety nie kwitną , myślałam ,ze to susza lub dlatego ,ze wsadziłam w niezbyt dobrym i cienistym miejscu. Nie mam pojęcia dlaczego może źle przechowałam i było w piwnicy za ciepło. albo zbyt wcześnie wykopałam.Przepraszam nie tak miało być
Cudne te marcinki moje jeszcze niestety nie kwitną i są bardzo wymęczone upałami, niestety nie wyglądają ciekawie w tym roku.

[karolacha]

Cudne marcinki, widzę ,że u Ciebie też zaczynają , oj uwielbiam je dzisiaj spotkałam je w Leroy M. ale były straszne drogie, to sobie odpuściłam . Za to w Castoramie kupiłam dużą chryzantemę i posadzę koło pierwszej No i się cieszę A od jutra sadzenie cebul, bez koszyków i niech nornice nie śmią mi je zjeść, czy inne ślimaki

[Maska]

Witam wieczorkiem, ale miałam przemiłych gości Martę Koziorożec i jej M. Posiedzieliśmy spokojnie w ciepłe niedzielne popołudnie.
Martusiu bardzo dziękuję za odwiedziny roślinki i wspaniałe prezenty gliniane. Było tak sympatycznie że gdyby nie mój trzeźwo myślący mąż nie zobaczylibyśmy ogrodu, bo tak się robi teraz szybko ciemno

Jadziu pogoda jest to dobrze bo michałki nie lubią słoty wtedy szybko brzydną, a upałów może już takich nie będzie żeby miały szybko przekwitnąć

Ewuniu dzisiaj znalazłam ogromną malinę i chyba powinnam przesadzić je do pełnego słońca to wtedy będą lepiej owocować Na kotki poczekam, bo wiesz że ja lubię koteczki Spotkanie było przemiłe, bo Marta jest sympatyczna i bezpośrednia

Marysiu oni byli dość daleko ode mnie, ale rok temu przechodzili koło naszego domu. Tylko to była inna grupa w psami husky'mi i wtedy wymieniliśmy kilka zdań bo za ogrodzeniem była nasza Lola Maryniu życzę Ci zdrowia nie choruj bo idzie ocieplenie

Misiu a ja w ogrodzie siedzę

Julciu moje też są w zacienionym miejscu a może te upały i susza im przeszkodziła? Ja już mam takie kiedyś kupione krokosmie i kogoś z forum i wiesz w pierwszym roku pięknie kwitły, przechowałam je i na drugi nic Okazało się że nie wykopałam wszystkich, przezimowały i kwitły tego lata. Krokosmie chyba lubią dłużej być w glebie? Przecież to nie Twoje wina
A marcinki zaczynają i nie wszystkie pokazują kwiatuszki a te co kwitną to pojedyncze

Karolinko kiedyś kupiłam marcinki w markecie i na trzy kolory pozostał jeden, a takie były piękne kępy ... i też nietanie Jak posadzisz tulipany luzem to musisz nornicom buzie zawiązać....toż to darmowa stołówka

[Ewakora]

Marysiu a dolnośląskie asterki nie przyjęły się.
To nic. Jak będzie trzeba, to nawet sama dowiozę te brakujące.
Dzisiaj była u mnie piękna pogoda i aż Wam pozazdroscilam
kociolkowania.
Urabiam Krzyśka w temacie małej wycieczki i z tego co widzę mam jakąś szansę na powodzenie.
Przy okazji właśnie się dowiedziałam dlaczego mój rokitnik nie ma koralików. Mam tylko chłopczyka.
Koraliki by się przydały, ale las maluchów już nieco mniej.
Dobrej nocy.

[koziorozec]

Witaj Marysiu,dziękuję za miłe i gościnne przyjęcie ,pyszny kociołek ,szarlotkę , naleweczki i kwiatuszki, miło spędziliśmy niedzielne popołudnie i ciągle nam mało,że do ogrodu byśmy nie zdążyły,ale zawsze można się jeszcze spotkać ,teraz u mnie ,pogodę zapowiadają piękną więc myślę ,że to zrealizujemy jeszcze w tym roku,buziaczki

[iwona0042]

Czytam Marysiu że miałaś cudnych gości, fajne te nasze spotkani widzę, że niebawem zamkniesz wąteczek, pilnuję , i nie mów, że nikt za Tobą tutaj nie tęski

[Maska]

Ewciu kolejny miodek na moje skołatane serducho, urabiaj, urabiaj a będziemy mieli okazję posiedzieć i porozmawiać A i jakieś wielkie ognicho sobie zrobimy a i na kociołek będzie czas Asterki od Ciebie, a jakże są tylko nie wiem które bo wtedy wszyscy byli tacy wspaniali że słali paczkę za paczkę, więc jeżeli nie są to te co kwitną to jeszcze jedne nie kwitną Wszystkie się przyjęły i rozrastają się tak, że za rok pójdą w inne miejsce
Trzymam kciuki i czekam na konkrety

Martusiu jak to dobrze że mamy blisko do siebie Wczorajsze popołudnie tak szybko zleciało i skoro jest niedosyt to znaczy że jeszcze się spotkamy Idzie halny to pewnie na końcu nam podleje ogródki, a przydałoby się, bo przybyły nowe rośliny a i coś poprzesadzałam Teraz myślę gdzie powiesić śliczne gliniane ozdoby i coś nawet już wymyśliłam. Powodzenia w poszukiwaniach i całuję życząc dobrego wieczoru.

Iwonko już po paru spotkaniach znamy się na tyle, że wiemy czy chcemy następnego. Co prawda tematyka ogrodowa jest nie do wyczerpania, ale są panowie więc musimy i o czymś innym też rozmawiać Ja za Wami też tęsknię , bo widzę że forum coś spowolniło

[iwona0042]

Marysiu wszyscy się spieszą przed słotami, przed zima pewnie, a sama wiesz, że tyle jeszcze do zrobienia, przecież nawet jak nie ma nic do zrobienia w ogrodzie, to my i tak sobie znajdziemy

[Maska]

Iwonko święte słowa! włąśnie posmędziłam się przez 2 godziny w ogrodzie