Witajcie.
Mam ja sobie sioło w okolicy Maszewa i chciałbym posadzić Starkinga, którego bardzo lubiłem jako dziecko. Jednak naczytałem się, że ma on spore wymagania cieplne, jest podatny na parch i podobno w rejonie nadmorskim cierpi na raka. Dlatego też chciałbym się dowiedzieć od mądrzejszych, albo po prostu ludzi z regionu, którzy mają tę odmianę, o ich wrażenia. Nie chcę pryskać sztucznościami, miedzian to jedyne świństwo, którego używam od czasu do czasu, w grę wchodzą tylko naturalne środki. Wracając do tematu, czy jabłka dojrzewają prawidłowo, jak z chorobami? Nadmienię, że sąsiedzi za płotem mają Goldena, jednak owoców nie rodzi. Może brak zapylaczy? Jednak mają oni inne jabłoni, a ja sam mam ich kilkanaście, choć po prawdzie dopiero kilka z nich kwitnie czy owocuje jak Antonówka, Malinówka, Papierówka, James G. (do wysiedlenia). Docelowo posadziłem Jonatana, Koksę, Kosztelę i kilka innych odmian więc z zapyleniem problemów nie powinno być, trzmieli i pszczół też jest trochę.
Wspomniałem o Glosterze, dlatego że mam miejsce na tylko jeszcze jedno drzewko, a ten byłby jako alternatywa i to taka słaba raczej, bo gdzie mu do Starkinga. No i jeśli Starking to na jakiej podkładce? Coś antonówkowego czy M26 starczy, chodzi mi o zdrowotność i plenność?
'Starking' czy 'Gloster' w Zachodniopomorskiem?
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Starking czy Gloster w Zachodniopomorskiem?
'Starking' będzie wymagał obligatoryjnego prześwietlania korony i zabezpieczania wszystkich ran po cięciu. Jeśli średnia wilgotności jest duża to mogą być też potrzebne opryski, ale myślę, że warto spróbować. Na siewce antonówki będzie moim zdaniem pewniejszy. Albo chociaż MM106...
Poza tym fajny dobór pozostałych odmian.
Poza tym fajny dobór pozostałych odmian.

-
- 50p
- Posty: 63
- Od: 10 wrz 2015, o 15:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Stargardu Szczecińskiego
Re: Starking czy Gloster w Zachodniopomorskiem?
No właśnie ta wilgotność mnie martwi. Region gdzie mieszkam to taka Kraina Deszczowców vel Mordor, nie wiemy co to susza wręcz przeciwnie. Kiedyś, lat temu 15 czy 10 bywały takie problemy ale od 2010r klimat nam się zrobił jak nad M. Północnym.