Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
Krysiu jak Ty to okno wetknęłaś? 
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7730
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
MAŁGOSIU są to okienka z demontażu po remoncie, jak wymienialiśmy okna na strychu to pilnowałam aby wyjęli mi z całymi futrynami, już wtedy mialłm wizję, że znajdą się w drewutni. Latem będzie tam stała donica z pnącą pelargonią a zimą będzie pełniło funkcję karmnika dla ptaków - co Ty na to :?:Umocowanie bardzo proste, od spodu cała futryna przymocowana do szerokiej deski aby w środku była równa płaszczyzna a następnie układane drewno. na razie włożę sobie tam taflę lustra co mi da ładne odbicie podwórza i ogrodu 
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
Krysiu ja też jeszcze pamietam niektóre gwarowe określenia ale ... nie z tego rejonu.
Pomysł z oknem "przedni" i dżemie w Tobie ogromna wyobraźnia
Roślinka, którą nazwałaś magi wygląda mi na kocankę włoską - przez kilka lat uprawiałam ją. Bardzo aromatyczna i kwitnie na żółto .
Porównaj do zdjęć w sieci i daj znać o wynikach.
Oleandry przepięknie kwitną , to wspaniałe okazy i warto poświecić trochę miejsca na zimowanie, odwdzięczają się obfitym kwitnieniem.
Pomysł z oknem "przedni" i dżemie w Tobie ogromna wyobraźnia
Roślinka, którą nazwałaś magi wygląda mi na kocankę włoską - przez kilka lat uprawiałam ją. Bardzo aromatyczna i kwitnie na żółto .
Porównaj do zdjęć w sieci i daj znać o wynikach.
Oleandry przepięknie kwitną , to wspaniałe okazy i warto poświecić trochę miejsca na zimowanie, odwdzięczają się obfitym kwitnieniem.
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
Super pomysł. Doniczka z czymś zwieszającym, a ja bym może jakiś wianek dała. Ale ja lubię wiankować 
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42396
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
Krysiu świetny pomysł z oknem! zmyślna dziewczynka
Dalie masz wspaniałe, ja o moich nawet nie piszę. Oleandry też jak na południu Europy. Czy Ci nie choruję, ja miałam kiedyś w biurze i rósł kwitł i cudownie pachniał, jak przywiozłam na wieś dostał tarczniki, które w żadem sposób nie mogłam wyeksmitować i w końcu zostawiłam go na zimę na zewnątrz
Jak kwitł w pomieszczeniu to miał pełne kwiaty a na tarasie płaskie ciemno różowe
Zaciekawiło mnie to Magii!
Dalie masz wspaniałe, ja o moich nawet nie piszę. Oleandry też jak na południu Europy. Czy Ci nie choruję, ja miałam kiedyś w biurze i rósł kwitł i cudownie pachniał, jak przywiozłam na wieś dostał tarczniki, które w żadem sposób nie mogłam wyeksmitować i w końcu zostawiłam go na zimę na zewnątrz
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7730
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
MARYSIU oleandry mogę obciąć i podesłać do samodzielnego ukorzenienia, nie chorują, kwitną bardzo obficie a podlewane są Florowitem do pelargoni. Zawsze zasilałam Azofoską w tym roku nie kupiłam i myślę, że na Florowicie lepiej kwitną.
Marysiu tak mi powiedziała pani w szkłóce że to prawdziwe Magii, choć nasz Christinkrysia rozszyfrowała jako kocankę włoską - włoską przejżałam w g..... i kwitnie na żółto moja na razie nie rokuje kwitnienia ale pachnie jak Magii z Winiar w buteleczce. Jestem ciekawa czy da się ukorzenić, jak tylko czas pozwoli sprubuję bo ma ładny kształt jako krzewinka i kolor też srebrzysty
Marysiu dalie mizerota, ile ja się nagięlam aby pokazać w nich to co można pokazać
U mnie dzisiaj zimno i wietrznie.
pozdrawiam
Marysiu tak mi powiedziała pani w szkłóce że to prawdziwe Magii, choć nasz Christinkrysia rozszyfrowała jako kocankę włoską - włoską przejżałam w g..... i kwitnie na żółto moja na razie nie rokuje kwitnienia ale pachnie jak Magii z Winiar w buteleczce. Jestem ciekawa czy da się ukorzenić, jak tylko czas pozwoli sprubuję bo ma ładny kształt jako krzewinka i kolor też srebrzysty
Marysiu dalie mizerota, ile ja się nagięlam aby pokazać w nich to co można pokazać
U mnie dzisiaj zimno i wietrznie.
pozdrawiam
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- Tacca
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4486
- Od: 12 lut 2009, o 12:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
Krysiu, to magi to currykraut, jest wrażliwe na mrozy. Chyba powinnaś zorganizować sadzonkę, bo roślina może zmarznąć zimą.
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7730
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
DANUSIU już poczytałam i nazwa po naszemu to KOCANKA WŁOSKA w tej chwili krzewinka tak urocza tylko bez kwiatków, szkoda aby mi przez zimę odeszła. Sadzonki spróbuję zrobić ale na zimę przesadzę do donicy i schowam gdzie mrozy nie dotrą.
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
Krysiu! Moje oleandry są całe w pąkach, ale jakoś nie chcą ich rozchylić. Najpierw moje wakacje + susza, ale jak podlałam, to jakby ruszył. Ale czy zdąży? Czy będzie mu się chciało jeszcze wypuścić?
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42396
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
No właśnie ja też zabrałabym do donicy na zimę. Chociaż ja tak zabrałam Santolinę i nawet nie zauważyłam jak ją zmasakrowały mszyce i po santolinie
Nie wiem dlaczego u mnie zawsze po wniesieniu do domu kwiatów mimo, że je przesadzam do świeżej ziemi, atakują mszyce
Krysiu kusisz oleandrem ale dziękuję, przywiozłam patyczek z Turcji ukorzeniłam i też choruje może coś jest u mnie w powietrzu?
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7730
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
MIŁKA one potrzebują sporo wody, ja to jeszcze w piątek wszystkie potraktowałam Florowitem, przecież oleandry dopiero wniesiemy do pomieszczeń jak mrozy nadejdą więc warto je zasilić i patrzeć jak buchają kwieciem.

Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- Tacca
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4486
- Od: 12 lut 2009, o 12:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
Marysiu, a może za wcześnie wnosisz. Ja to co przynoszę to dopiero jak są pierwsze przymrozki. Podejrzewam że mszyce wnosisz zw donicy. Czasem mrówki zostawiają zapas. Miałam już nie raz taką niespodziankę. Podnoszę donicę a na spodku mrówki, a na roślinie mszyce.
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7730
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
Ja natomiast pilnuję i w zimie też mszyce traktuję jakąś trucizną, w tym roku miałam oblężenie na pelargoniach.
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42396
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
Pisałam że przesadzam do świeżej ziemi z worka, bo tak to wnosiłam że ślimakami czy dżdżownicami i traciłam roślinę, a teraz nawet korzenie dokładnie czyszczę bo małe dżdżowniczki są czepne! Nie mogę dłużej czekać bo są rośliny że przy {+ 5 mają problem 
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7730
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
MARYSIU to mi się nie zdarza aby na zimę rośliny przesadzać, może to przesadzanie i czyszczenie korzeni przesadza o przetrwaniu rośliny
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna

