Bratek ( Violax wittrockiana) ) Cz.1

[jagusia111]

A ja trafiłam w tym roku na jakieś felerne nasiona bratków. Kupowałam w połowie lipca i były tylko w jednym sklepie, a zwiedziłam przynajmniej sześć. Nigdy nie miałam takich kłopotów z kupnem zwyczajnych bratków. Wysiłam i wzeszło dokładnie 20 z dwóch paczek. Stwierdziłam, że może coś im nie spasowało, może za gorąco, może za mokro. Kupiłam następne dwie paczki niestety z tej samej firmy bo tylko takie były dostępne i znowu nic. Wygląda na to, że następna wiosna będzie moją pierwszą bez bratków bo na kolejne siewy już trochę za późno.

[kate]

Było za ciepło. Bratki lubią chłodek jak jest za gorąco nie wzejdą. Z bratkami nie jest tak pojedynczo

[jagusia111]

Jednak wygląda na to, że to wina nasion. Tym drugim zapewniłam już taką raczej optymalną temperaturę i znow wzeszło około 20 z dwóch opakowań.

[Marzena77]

Ja moje bratki siałam na dworze w lipcu ,niedawno popikowalam i już kwitną .Zeszłego roku bratki były na dworze i nic im nie było przez zimę a nawet niektóre kwitły.

[kama_80]

Moje też już kwitną. Szybkie są



Na przyszły rok też będę kwitły czy mam sobie nowe rośliny zasiać?

[Ginka]

To jest pierwsze kwitnienie, gdy roślinka jest młodziutka, na wiosnę będzie można tak to nazwać kwitnienie właściwe, gdy bratek się rozrośnie, zmężnieje i wyda pełno kwiatów , w końcu bratki to kwiaty dwuletnie.

[McMArchewka]

A u mnie dziś taka niespodzianka

[x - e-1]

U mnie miniaturowe bratki sieją się same od kilku lat i jeszcze kwitną jak głupie

[McMArchewka]

Słuchajcie, czy można teraz zaryzykować i spróbować wysiać bratki do doniczek

[besia]

Pierwsze przymrozki były u mnie na początku pażdziernika , teraz też było kilka dni poniżej zera . Moje bratki rosnące w zacisznym miejscu przy szopce nic sobie z tego nie robią i kwitną nadal .

[kluska]

Słuchajcie, czy można teraz zaryzykować i spróbować wysiać bratki do doniczek

Ja wysiałam dwa tygodnie temu. Po skiełkowaniu wystawiłam na zewnątrz, bo niestety w domu zaczęły się wyciągać. W lutym zobaczę jak przezimowały.

[beatazg]

Te małe bratki ,to nawet po zimie -32 wyszły z pod śniegu kwitnące , jakby było w plusie ,ale same się sieją i są jak zaraza.
Beata

[besia]

Zaraza , ale miła .
A tak na serio , to masz rację Beatko .
Sieją się same gdzie chcą , w najdziwniejszych miejscach . I kolory cały czas im się zmienają . Mają swój nieodparty urok .
Są tak urokliwe , że ładnie wygląda pojedyńczy krzaczek , ale posadzone w dużym gazonie to już widok zapierający dech w piersi .
Ja bardzo je lubię i może dlatego postrzegam je w ten sposób .

Te na zdjęciu rosły między kamienami na drodze wjazdowej na działkę .

[x - e-1]

No z tym sianiem, to rzeczywiście jak zaraza. U mnie najlepiej wysiewają się na piaszczystej ścieżce i potem je przesadzam na rabatę.

[Dziunia87]

Rzeczywiście w piaszczystej glebie jakoś lepiej się rozsiewają. Oczywiście najlepiej wysiewają się te o drobnych kwiatkach.
U mojej Mamu w ogrodzie wyrastają jak chwasty, a u mnie... no cóż glebę mam "ciężką", mokrą i tylko raz mi się wysiały i w kolejnych latach zniknęły niestety

Muszę na nowo je u siebie powysiewać