W ubiegłym miesiącu kupiłem działkę rekreacyjną ok. 1200 m2, na której od kilku lat trawa była tylko koszona raz na miesiąc. Żadnych nawozów, dosiewów, wertykulacji itp. Trawa wygląda jak na poniższych zdjęciach: gdzieniegdzie w ogóle nie ma trawy, za to jest dużo mchu i chwastów. Nie chciałbym jeszcze całkowicie wymieniać trawnika, przekopywać, nawozić czy zasiewać nową trawę, bo na działce przynajmniej jest zielono (gdy słońce nie przypali za mocno). Zostawię to na późniejsze lata, gdy będzie już jakiś domek.
Chciałbym na razie wykonać natomiast takie zabiegi już jesienią (początek września):
1. Wapnowanie (ziemia jest raczej mocno zakwaszona)
2. Wertykulacja
3. Aeracja
4. Dosianie trawy
Czy takie działania mają sens w przypadku "trawnika" jak poniżej? Proszę o porady:





