 
 Cieszę się, że wracasz do równowagi duchowej. Ogród zawsze daje pozytywnego kopa.
 
 Tak trzymaj.
 
  Serdelek - ciacho!


 
  
  
  

 
  
  
 





 
  
 

 , fajniutkie te Twoje łobuziaki, piszesz, że Zdzisiu jest opiekunem dla maluchów, to tak jak nasz Staś, opiekował się małymi klatkowymi, przynosił im rożne zwierzątka na pół zmaltretowane i uczył polować, aż mnie dziw brał, że kocurek a takie zachowanie
 , fajniutkie te Twoje łobuziaki, piszesz, że Zdzisiu jest opiekunem dla maluchów, to tak jak nasz Staś, opiekował się małymi klatkowymi, przynosił im rożne zwierzątka na pół zmaltretowane i uczył polować, aż mnie dziw brał, że kocurek a takie zachowanie 




 zawsze tam jadę w wakacje
 zawsze tam jadę w wakacje 


 
  
 

 
   
  

 
  