Ogródek Gosi cz. 14
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16636
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Gosiu, Twój ogród coraz piękniejszy i bogatszy.
Nawet upały, jak widzę, nie są dla Ciebie przeszkodą w 'działalności' ogrodniczej. Wielki szacun dla Ciebie, naprawdę wielki!
Nawet upały, jak widzę, nie są dla Ciebie przeszkodą w 'działalności' ogrodniczej. Wielki szacun dla Ciebie, naprawdę wielki!
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12833
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Małgosiu, kiedy my będziemy zadowoleni ze swoich ogrodów. Narzekamy na ciepło, a za chwilkę będziemy narzekać na zimę.
Powoli zaczynam być zadowolona z tego co mam i na ogrodzie i w pogodzie.
Powoli zaczynam być zadowolona z tego co mam i na ogrodzie i w pogodzie.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25136
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Marysiu, jesteś jak zwykle lekiem na całe zło
Wiem, że ogród nie jest zły, ale zawsze można stworzyć lepszy
Gusty się zmieniają. Ale bardziej chodzi o możliwości
Gdybym mogła stworzyć go od razu, a przynajmniej w większym kawałku to byłoby inaczej.
W dodatku forum na mnie źle działa. Mam ciągle jakieś zachcianki.
A coraz bardziej podobają mi się duże grupy roślin
To chyba po wizycie u Ciebie tak mnie na to wzięło i tak trwa.
Najbardziej się wściekam, że nie umiem wybrać roślin, z których miałyby być zbudowane rabaty.
Jest ich za dużo. I to mnie najbardziej frustruje.
Lucynko, upały dały mi się we znaki i dopiero od 3 dni działam ogrodowo.
Za to ja podziwiałam Ciebie, że masz siły bywac na forum
Jak pisałam nawet kompa nie chciało mi się włączać.
Ogród faktycznie bogatszy a nawet za
Teraz próbuję go zubożyć i jakoś mi się nie udaje
Iguś, chyba nigdy.
Co roku mam zupełnie inną koncepcję.
Niestety z tym narzekaniem tak jest. Ze skrajności w skrajność.
Zazdroszczę znalezienia równowagi.
Ja jeszcze szukam. Jak widzisz cały czas walczy we mnie chęć posiadania wszystkich kwiatów świata z wyciszeniem poprzez iglaki i krzewy
W tym roku nie chce mi się fotografować sierpniowego ogrodu. Wszystko już pokazywałam. Nic nowego nie kwitnie. Róże nadal czekają z pąkami. Czekam teraz na trawy
Wiem, że ogród nie jest zły, ale zawsze można stworzyć lepszy
Gusty się zmieniają. Ale bardziej chodzi o możliwości
Gdybym mogła stworzyć go od razu, a przynajmniej w większym kawałku to byłoby inaczej.
W dodatku forum na mnie źle działa. Mam ciągle jakieś zachcianki.
A coraz bardziej podobają mi się duże grupy roślin
To chyba po wizycie u Ciebie tak mnie na to wzięło i tak trwa.
Najbardziej się wściekam, że nie umiem wybrać roślin, z których miałyby być zbudowane rabaty.
Jest ich za dużo. I to mnie najbardziej frustruje.
Lucynko, upały dały mi się we znaki i dopiero od 3 dni działam ogrodowo.
Za to ja podziwiałam Ciebie, że masz siły bywac na forum
Jak pisałam nawet kompa nie chciało mi się włączać.
Ogród faktycznie bogatszy a nawet za
Teraz próbuję go zubożyć i jakoś mi się nie udaje
Iguś, chyba nigdy.
Co roku mam zupełnie inną koncepcję.
Niestety z tym narzekaniem tak jest. Ze skrajności w skrajność.
Zazdroszczę znalezienia równowagi.
Ja jeszcze szukam. Jak widzisz cały czas walczy we mnie chęć posiadania wszystkich kwiatów świata z wyciszeniem poprzez iglaki i krzewy
W tym roku nie chce mi się fotografować sierpniowego ogrodu. Wszystko już pokazywałam. Nic nowego nie kwitnie. Róże nadal czekają z pąkami. Czekam teraz na trawy
- Margaret2014
- 1000p
- Posty: 1215
- Od: 20 maja 2014, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Częstochowy
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Małgosiu co to za żółte kwiatuszki na ostatnim zdjęciu?
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Gosia, ślicznie kolorowo u Ciebie. Trochę zazdroszczę... Moje róże strasznie powoli zbierają się do ponownego kwitnienia.
Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Ogród 100 róż cz. IV
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11604
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Małgosiu rabata pod sosną ładna, jak się rozrosną hosty będzie cudnie. Jak ja bym chciała mieć kawałek takiego cienia. Może do mnie dotrze ochłodzenie, to też mi się humor poprawi.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16636
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Margaret2014 pisze:Małgosiu co to za żółte kwiatuszki na ostatnim zdjęciu?
No właśnie. Też bym chciała wiedzieć.
Pozdrówka i chłodu dla Ciebie i Twoich roślinek.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Gosiu no tak-wizyty zawsze przynoszą zmiany i dobrze bo ciągle coś się dzieje i zmienia.Patrzę na zdjęcia i nie mogę wyjść z podziwu nad kępą lilii-u mnie kilka stoi zasuszonych -pąki już nie rozwinęły się.Część cebul zjadły nornice tak,że w tym roku nie nacieszyłam się ich zapachem,kolorami i ilością.W ogródku u mnie jesiennie,stepowo i nie ciekawie.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3224
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Gosia,
Jak na ogrodniczkę przystało - przesadzasz
Bardzo mi się podobało.... U I. rownież. Ja juz czuję się naprawdę dobrze u Ciebie... Na długo sobie zapamiętam ten dzień, twój ogród, Flesza, tzw. M. i twoją gościnność... I to że wywiozłam sernik dalej. Ale na usprawiedliwienie mam to, że całej reszcie chyba też sprawiał radość. Jakby co, to mogę sytuację powtórzyć i wpaść z takim sernikiem jeszcze raz
Po powrocie do domu mam znowu swoje plany na malutkie przeróbki.... Jak widzisz tak działają wyjazdy do innych ogrodów... Jesteśmy całkiem normalne... Chyba
Ps. U mnie skwar i nie pada dalej... Od 25 lipca.... Podlewam na tych swoich bagnach.... Bo jak wiesz, rosną tam rosliny "bagienne" a nie sucholubne
Jak na ogrodniczkę przystało - przesadzasz
Bardzo mi się podobało.... U I. rownież. Ja juz czuję się naprawdę dobrze u Ciebie... Na długo sobie zapamiętam ten dzień, twój ogród, Flesza, tzw. M. i twoją gościnność... I to że wywiozłam sernik dalej. Ale na usprawiedliwienie mam to, że całej reszcie chyba też sprawiał radość. Jakby co, to mogę sytuację powtórzyć i wpaść z takim sernikiem jeszcze raz
Po powrocie do domu mam znowu swoje plany na malutkie przeróbki.... Jak widzisz tak działają wyjazdy do innych ogrodów... Jesteśmy całkiem normalne... Chyba
Ps. U mnie skwar i nie pada dalej... Od 25 lipca.... Podlewam na tych swoich bagnach.... Bo jak wiesz, rosną tam rosliny "bagienne" a nie sucholubne
Pozdrawiam
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25136
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Małgosiu to języczka. W tym roku bardzo ucierpiała przez ślimaki.
Aniu, ale te zdjęcia są z połowy lipca. Moje róże też nie kwitną. I jeśli nie będzie padało to kwitnienie będzie oalakane
Cyma, na cień trzeba trochę poczekać.
Ja czekałam 10 lat. Przy tej pogodzie żałuję, że nie mam więcej drzew. Najlepszym miejscem odpoczynku oprócz basenu była czereśnia, a raczej leżaczek pod nią.
Ochłodzenie jest. Daje się pracować. Dzisiaj pracowałam od rana do 16. Ale potem padłam. Mimo wszystko gorąco
Lucynko, to jest języczka. Ale nie mam pojęcia jaka, bo nigdzie jej jeszcze nie widziałam.
Tobie również życzę chłodku. I chyba nam się sprawdzi
Aniu, u mnie też sporo roślin wygląda kiepsko. Kwiaty albo się nie rozwijają, albo są bardzo małe.
Tylko lilie posadzone w tym roku wyszły dobrze. No i te różowe. One co roku są niezawodne
Zmiany są fajne, ale ja już zmieniam tak 15 lat. Powoli chciałabym robić tylko kosmetyczne zmiany. A ja robię spore przeróbki, a nawet mam wrażenie, że chciałabym zmienić ogród całkowicie.
Justynko, właśnie ta moja gościnność mi się nie podoba, bo tak naprawdę to Ty wszystko przywiozłaś. Sernik był pyszny. Oczywiście, że to powtórzymy
Jakoś masz szczęście do M. Iza jest u mnie bardzo często i jeszcze ani razu się z nim nie spotkała, a Ty 2 razy
Z tą normalnością to chyba jest nie tak. Już wycięłam berberysa, podcięłam pęcherznicę i forsycję. Mam kilka wolnych miejsc
Teraz siedzę i zastanawiam się co tam wsadzić. I nawet myślę o M. Co by mu się podobało. I to jest problem. Bo często nie zgadzamy się w tym względzie. Tak jak z tym kiwi.
Aniu, ale te zdjęcia są z połowy lipca. Moje róże też nie kwitną. I jeśli nie będzie padało to kwitnienie będzie oalakane
Cyma, na cień trzeba trochę poczekać.
Ja czekałam 10 lat. Przy tej pogodzie żałuję, że nie mam więcej drzew. Najlepszym miejscem odpoczynku oprócz basenu była czereśnia, a raczej leżaczek pod nią.
Ochłodzenie jest. Daje się pracować. Dzisiaj pracowałam od rana do 16. Ale potem padłam. Mimo wszystko gorąco
Lucynko, to jest języczka. Ale nie mam pojęcia jaka, bo nigdzie jej jeszcze nie widziałam.
Tobie również życzę chłodku. I chyba nam się sprawdzi
Aniu, u mnie też sporo roślin wygląda kiepsko. Kwiaty albo się nie rozwijają, albo są bardzo małe.
Tylko lilie posadzone w tym roku wyszły dobrze. No i te różowe. One co roku są niezawodne
Zmiany są fajne, ale ja już zmieniam tak 15 lat. Powoli chciałabym robić tylko kosmetyczne zmiany. A ja robię spore przeróbki, a nawet mam wrażenie, że chciałabym zmienić ogród całkowicie.
Justynko, właśnie ta moja gościnność mi się nie podoba, bo tak naprawdę to Ty wszystko przywiozłaś. Sernik był pyszny. Oczywiście, że to powtórzymy
Jakoś masz szczęście do M. Iza jest u mnie bardzo często i jeszcze ani razu się z nim nie spotkała, a Ty 2 razy
Z tą normalnością to chyba jest nie tak. Już wycięłam berberysa, podcięłam pęcherznicę i forsycję. Mam kilka wolnych miejsc
Teraz siedzę i zastanawiam się co tam wsadzić. I nawet myślę o M. Co by mu się podobało. I to jest problem. Bo często nie zgadzamy się w tym względzie. Tak jak z tym kiwi.
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9595
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Witaj Gosiu Mimo suszy pięknie u Ciebie a jaka śliczna trawka siałam taką i nici z tego chyba nie wzeszła albo ja ślimaki załatwiły Czytam o spotkaniu forumowym - fajnie jest się spotkać w takim miłym gronie
Pozdrawiam i życzę spokojnego deszczyku .
Pozdrawiam i życzę spokojnego deszczyku .
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10859
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Witaj Gosiulek...
Ale masz rabaty... no super
Widzę że masz sporo traw.. gdzieś oglądałam zdjęcia z trawami i jeżówkami, że zamarzyło mi się zrobić u mnie...
Muszę koniecznie coś kupić i zmienić, bo już mi się nic nie podoba... a po tegorocznej suszy to trawy będą idealne...
Ale masz rabaty... no super
Widzę że masz sporo traw.. gdzieś oglądałam zdjęcia z trawami i jeżówkami, że zamarzyło mi się zrobić u mnie...
Muszę koniecznie coś kupić i zmienić, bo już mi się nic nie podoba... a po tegorocznej suszy to trawy będą idealne...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7817
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Goś podziwiam cię że w taki upał chce ci się pracować w ogrodzie. Ja nie przerabiam bo nie daję rady. Minimalne ruchy wykonuję tylko w nowych donicach na froncie, żeby nie było obciachu jak goście przyjeżdżają. Reszta czeka ale już niedługo bo zapowiadają lekkie ochłodzenie.
Fajne miałaś zwiedzanie, zazdroszczę.
Myślałaś już o wyjeździe do Skierniewic czy nie planujesz w tym roku?
Fajne miałaś zwiedzanie, zazdroszczę.
Myślałaś już o wyjeździe do Skierniewic czy nie planujesz w tym roku?