 Wysiał się z kompostu, bo dałam niedawno więcej na grządkę. Trzymam go z ciekawości, miejsca nie zabiera, nie przeszkadza, ale ładny chociaż, krępy
 Wysiał się z kompostu, bo dałam niedawno więcej na grządkę. Trzymam go z ciekawości, miejsca nie zabiera, nie przeszkadza, ale ładny chociaż, krępy  
 Wysiał się z kompostu, bo dałam niedawno więcej na grządkę. Trzymam go z ciekawości, miejsca nie zabiera, nie przeszkadza, ale ładny chociaż, krępy
 Wysiał się z kompostu, bo dałam niedawno więcej na grządkę. Trzymam go z ciekawości, miejsca nie zabiera, nie przeszkadza, ale ładny chociaż, krępy  

 
 

 
  
			

 
 











 Beata
    Beata
 , pierwszy raz widzę czarne pomidory
 , pierwszy raz widzę czarne pomidory  .
. (dzisiaj były kolejne zbiory, w większości koktajlówek, ale widać że krzaki 'maskotki' zbliżają się ku końcowi).
 (dzisiaj były kolejne zbiory, w większości koktajlówek, ale widać że krzaki 'maskotki' zbliżają się ku końcowi).
 
  
 

Na samym dole jest Ildi, tworzy takie grona jak Megagroniasty. Słodki, dużo słodszy od Cytrynka, krzak dużo niższy.Rzepka pisze:Beatko, czyli sprawdza się twierdzenie, że pomidorków nie trzeba zagłaskiwać
Ty miałaś dwa tygodnie urlopu i one też.
Ładne pomidorki, czy na samym dole to cytrynek groniasty? Szukam na przyszły sezon jakiejś żółtej wysokiej koktailówki, mam w donicy bardzo smaczną Garden Peach, ale to nie koktailówka typu cherry.
Pozdrawiam
 Beata
    Beata


Hagaart Tu coś znalazłem - nasiona holenderskie.Hagaart pisze:Witam.Gdzie tego CLX można dostać w nie hurtowej ilości.Ładnie wygląda i widzę ,że plenny.Jaki w smaku?



 U mnie dużo pomidorów, czerwienieją się już Koralik i Malinowy. Martwi mnie jednak to, że reszta jest zielona i nie spieszy się jej
  U mnie dużo pomidorów, czerwienieją się już Koralik i Malinowy. Martwi mnie jednak to, że reszta jest zielona i nie spieszy się jej   Poza tym upały już nam tak nie ciążą, noce są coraz chłodniejsze. Boję się, że pomidorki nie zdążą dojrzeć i złapie je przymrozek, i powtórzy się historia sprzed dwóch lat, kiedy to wszystkie zawiązane pomidory przemarzły. Co prawda pomidorki rosną w namiocie foliowym, ale troszkę się o nie boję :/
 Poza tym upały już nam tak nie ciążą, noce są coraz chłodniejsze. Boję się, że pomidorki nie zdążą dojrzeć i złapie je przymrozek, i powtórzy się historia sprzed dwóch lat, kiedy to wszystkie zawiązane pomidory przemarzły. Co prawda pomidorki rosną w namiocie foliowym, ale troszkę się o nie boję :/





