Mam sporą kolekcję roślin domowych: maranty, draceny, pelargonie, jukki, itd. Do tej pory doniczki stały na parapetach okien i wszystkie rosły zdrowo. Choć musiałem częściej podlewać, wiadomo - słoneczko przygrzewa

Postanowiłem jednak, z powodu tego, że moja rodzinka kocha firanki, a ja je nienawidzę, przenieść roślinki na regał w kącie pokoju. Jako że optymalne słońce jest od południa do wieczora, doświetlam je wieczorami (żarówki energooszczędne 51W).
W pokoju tym wieczorami jest bardzo ciepło, dlatego też zraszam często rośliny zraszaczem ręcznym wodą, rzadko z niewielką domieszką nazwozu do roślin zielonych.
Problem w tym, że masowo na moich roślinkach zasychają (brązowieją, schną, opadają) liście (koleus, papryka ozdobna) lub opadają całe gałązki (młode akacje srebrzyste) lub liście robią się wodniste, lekko szarawe (pachira). Odporne są tylko iglaki, aloesy, kawa i granat.
Nie wiem, czym to może być spowodowane. Do głowy przyszła mi jakaś choroba grzybowa, więc już dwa razy zrobiłem oprisk gotowym preparatem Agricolle na szarą pleśń i mączniaka. A może za duża wilgotność przy za ciepłym pomieszczeniu?
Będę wdzięczny za wszelkie odpowiedzi.