Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Heliotrop pięknie Ci kwitnie - moje chyba nie zdążą zakwitnąć. Za to znalazłam jedną astrę
U Ciebie widzę cały gąszcz. No i ten biały hibiscus - muszę go mieć 
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42393
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Lucynko czuć poprawę od wczoraj, bo i u mnie przez otwarte okno wpada świeże powietrze. Pokazałaś wspaniałe zdjęcia ukwieconych grządek
Bardzo mi się podobają, widać tam Twoje serce włożone w kwiaty. I ja Ci życzę dobrej i spokojnej nocy... coś o deszczu przebąkują , chyba w niedzielę 
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Ależ u Ciebie smacznie i kolorowo
czy te ciemne pomidorki to Zebra, czy jakiś inny gatunek.
Gołąbek pokazał ogon, bo chciał się nim pochwalić a gołębice jak modelki, krygują się przed obiektywem.
Astry, cynie celozje w eleganckich kolorach
podziwiam Cię za cierpliwość w pikowaniu jednorocznych.

Gołąbek pokazał ogon, bo chciał się nim pochwalić a gołębice jak modelki, krygują się przed obiektywem.
Astry, cynie celozje w eleganckich kolorach
- Daria_Eliza
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1735
- Od: 26 lut 2013, o 01:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Ale ładne zdjęcia pełne kwiatów!
To jest coś, czego ja na razie robić nie mogę - pomijając fakt, że wszystko wysuszone, to jeszcze pełno chwastów u mnie.
Tym bardziej podziwiam takie ładne rabaty.
To jest coś, czego ja na razie robić nie mogę - pomijając fakt, że wszystko wysuszone, to jeszcze pełno chwastów u mnie.
Tym bardziej podziwiam takie ładne rabaty.
- alicjad31
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7974
- Od: 28 lip 2013, o 20:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Lucynko Twoje rabatki przypominają mi moje z czasów ich świetności
Pozdrawiam Cie serdecznie 
Pozdrawiam Alicja
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Lucynko ale masz kolorów, czy u Ciebie nie ma takich upałów?
Widoczki jak z bajki, cudne łany kolorów.
Astry są cudne
Widoczki jak z bajki, cudne łany kolorów.
Astry są cudne
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Dzisiejszy Świąteczny Dzień spędzam w całości w domku. Zaplanowałam tylko przedpołudnie domowe z uwagi na ważne i piękne wydarzenia rocznicowe, ale dopadł mnie potworny ból głowy i działka mnie dziś gościć nie mogła. Zapewne 'idzie front', atmosferyczny oczywiście.
Niechaj ten 'front' jak najszybciej przyjdzie i ulży biednym istotom ludzkim, zwierzęcym, ptasim i roślinkom. Ufff, wypociłam elaborat. Ciężko mi to idzie z uwagi na tzw. ćmienie w mózgownicy po lekach przeciwbólowych oraz w nieustępującym upale.
Kasiu [vimen] - astry u mnie to samosiejki i dlatego tak dobrze się mają. W tym roku po przekwitnięciu też postrząsam nasiona zanim usunę badyle. Najśmieszniejsze jest to, że glebę po astrach zawsze jesienią przekopuję, a one i tak wychodzą wiosną. Przenoszę je tylko w przewidziane dla nich miejsca, a one odwdzięczają się kwiatami. Faktem jest, że to przenoszenie można uznać za pikowanie, a pikowane rośliny zawsze są silniejsze.
Heliotropy wysiewam już w styczniu, bo one potrzebują bardzo dużo czasu do pełnej wegetacji. Podczas wysadzania ich do gruntu są jeszcze malutkie, ale dość szybko rozrastają się i rosną, rosną.
Nasiona białego hibiskusa zbieram i mam nadzieję obdarować nimi wszystkich chętnych. Dla Ciebie , naturalnie, także się znajdą.
Marysiu [Maska] - no i gdzie ten niedzielny deszcz? Może u Ciebie ...
U mnie , niestety, upał, a co więcej, znowu dusno i porno. No i jak ma człowieka głowa przestać boleć?
A w troskę o kwiaty - i nie tylko, bo warzywa, owoce ... - każda i każdy z nas wkłada prawie całe serce. Prawie, bo są jeszcze inne priorytety.
Cudne "obrazki" pokazywały dziś tv. Duma mnie rozpiera, że jestem Polką.
Staszko - dzięki za słowa uznania.
Pochwała z duszy takiej ogrodniczki to dla mnie ogromny splendor.
Nie znam odmiany tych ciemnych pomidorów. Moja przyjaciółka z Pomorza przysłała mi nasiona z informacją, że są to nasiona czarnych pomidorów i tyle wiem.
Staszko kochana, ja nie mam wnucząt, w domu posiadam jedynie męża, psa i kotę, żadne z nich nie jest absorbujące, to co mam robić zimą i na przedwiośniu?
A nie umiem siedzieć bezczynnie. Do niedawna dużo haftowałam, ale ponieważ musiałam zbyt często zmieniać okulary na coraz to mocniejsze, to zrezygnowałam z tego zajęcia. Dobrze że mam działkę, bo mogę dzięki temu "produkować" roślinki i nimi się opiekować w domu aż do wiosny.
Dario - ja mam na działkę bliziutko, poza tym z uwagi na 'poderwaną' przez eMa pracę wakacyjną byłam wożona z całą menażerią to przez ślubnego, to przez rodzonego, dzięki czemu działeczka mogła być dopieszczana do rozpęku.
Kwiatów ci u mnie dostatek, to prawda, a i tak ciągle marzą mi się jakieś nowe ...
Alicjo - kochana, poczekamy trochę, czas szybko i nieubłaganie mija, a zobaczysz, że ja powiem Tobie tak: Twoje rabatki przypominają mi moje z czasów ich świetności
Zdrówka życzę.
Kasiu [Kasiula] - upały u mnie są, niemiłosierne wręcz! Leję dużo wody dwa razy dziennie - raniutko i wieczorem, bo mam ją za darmo. Jednak to i tak nie chroni roślin przed spaleniem przez słońce i szybciej przekwitają, co mnie najbardziej martwi.
Astry lubię i zawsze je mam. Ostatnio tylko samosiejki, przekonałam się bowiem, że takie najlepiej rosną i są odporne zarówno na choroby i suszę.



To tyle na dzisiaj. Teraz wybiorę się z rewizytą.
Udanej niedzieli wszystkim przyjaciołom i gościom.

Niechaj ten 'front' jak najszybciej przyjdzie i ulży biednym istotom ludzkim, zwierzęcym, ptasim i roślinkom. Ufff, wypociłam elaborat. Ciężko mi to idzie z uwagi na tzw. ćmienie w mózgownicy po lekach przeciwbólowych oraz w nieustępującym upale.
Kasiu [vimen] - astry u mnie to samosiejki i dlatego tak dobrze się mają. W tym roku po przekwitnięciu też postrząsam nasiona zanim usunę badyle. Najśmieszniejsze jest to, że glebę po astrach zawsze jesienią przekopuję, a one i tak wychodzą wiosną. Przenoszę je tylko w przewidziane dla nich miejsca, a one odwdzięczają się kwiatami. Faktem jest, że to przenoszenie można uznać za pikowanie, a pikowane rośliny zawsze są silniejsze.
Heliotropy wysiewam już w styczniu, bo one potrzebują bardzo dużo czasu do pełnej wegetacji. Podczas wysadzania ich do gruntu są jeszcze malutkie, ale dość szybko rozrastają się i rosną, rosną.
Nasiona białego hibiskusa zbieram i mam nadzieję obdarować nimi wszystkich chętnych. Dla Ciebie , naturalnie, także się znajdą.
Marysiu [Maska] - no i gdzie ten niedzielny deszcz? Może u Ciebie ...
U mnie , niestety, upał, a co więcej, znowu dusno i porno. No i jak ma człowieka głowa przestać boleć?
A w troskę o kwiaty - i nie tylko, bo warzywa, owoce ... - każda i każdy z nas wkłada prawie całe serce. Prawie, bo są jeszcze inne priorytety.
Cudne "obrazki" pokazywały dziś tv. Duma mnie rozpiera, że jestem Polką.
Staszko - dzięki za słowa uznania.
Nie znam odmiany tych ciemnych pomidorów. Moja przyjaciółka z Pomorza przysłała mi nasiona z informacją, że są to nasiona czarnych pomidorów i tyle wiem.
Staszko kochana, ja nie mam wnucząt, w domu posiadam jedynie męża, psa i kotę, żadne z nich nie jest absorbujące, to co mam robić zimą i na przedwiośniu?
Dario - ja mam na działkę bliziutko, poza tym z uwagi na 'poderwaną' przez eMa pracę wakacyjną byłam wożona z całą menażerią to przez ślubnego, to przez rodzonego, dzięki czemu działeczka mogła być dopieszczana do rozpęku.
Kwiatów ci u mnie dostatek, to prawda, a i tak ciągle marzą mi się jakieś nowe ...
Alicjo - kochana, poczekamy trochę, czas szybko i nieubłaganie mija, a zobaczysz, że ja powiem Tobie tak: Twoje rabatki przypominają mi moje z czasów ich świetności
Zdrówka życzę.
Kasiu [Kasiula] - upały u mnie są, niemiłosierne wręcz! Leję dużo wody dwa razy dziennie - raniutko i wieczorem, bo mam ją za darmo. Jednak to i tak nie chroni roślin przed spaleniem przez słońce i szybciej przekwitają, co mnie najbardziej martwi.
Astry lubię i zawsze je mam. Ostatnio tylko samosiejki, przekonałam się bowiem, że takie najlepiej rosną i są odporne zarówno na choroby i suszę.



To tyle na dzisiaj. Teraz wybiorę się z rewizytą.
Udanej niedzieli wszystkim przyjaciołom i gościom.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42393
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Oj Lucynko Miła łączę się z Tobą w bólu, bo nagle w trakcie podlewania zaczęła mnie boleć głowa
Zażyłam mocniejszą dawkę, ale jeszcze czekam. Niedziela dopiero będzie jutro
a u mnie i słońce było zamglone i teraz chmury popielate, ale deszczu nie widać ani nie czuć
Ja dzisiaj też oglądałam obrazki, a jakiś czas miałam przerwę bo tvp wyjątkowo mi gra na nerwach. Nie oglądam seriali ani show typu taniec .... więc nie było dla mnie w niej nic.
Życzę żeby przestała boleć
Ja dzisiaj też oglądałam obrazki, a jakiś czas miałam przerwę bo tvp wyjątkowo mi gra na nerwach. Nie oglądam seriali ani show typu taniec .... więc nie było dla mnie w niej nic.
Życzę żeby przestała boleć
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Marysiu [Maska] - no popatrz, coś w tym jest (mam na myśli bóle głowy), oby nadzieja na zmianę pogody nie okazała się płonną.
Mam nadzieję, że ból Ci szybko minie, czego szczerze życzę.
Telewizji ja też nie oglądam na co dzień, raczej szukam info w necie. Jedynie tv Republika pozostaje w kręgu moich zainteresowań. Lubię znać prawdę o tym, co się w kraju dzieje.
Dobrej nocki bez bólu.
Mam nadzieję, że ból Ci szybko minie, czego szczerze życzę.
Telewizji ja też nie oglądam na co dzień, raczej szukam info w necie. Jedynie tv Republika pozostaje w kręgu moich zainteresowań. Lubię znać prawdę o tym, co się w kraju dzieje.
Dobrej nocki bez bólu.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42393
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Lucynko Kocham Cię
od razu mi lepiej 
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
No to jest nas co najmniej dwie. Marysiu, też Cię kocham.
Szczęśliwi nie tylko czasu nie liczą, także ból głowy w takim dniu jak dziś nie jest im straszny.

Szczęśliwi nie tylko czasu nie liczą, także ból głowy w takim dniu jak dziś nie jest im straszny.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42393
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
O tak ! ale idę spać, bo nędznie się czuję
Spokojnej nocy i kolorowych snów 
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Witam Często tu zaglądam chociaż nie zostawiam śladu.Chyba się to zmieni.Chciałabym zapytać o samosiejki astrów.CZY mam rozumieć że są to rośliny z nasion, które same się wysiały w poprzednim roku ,czy po prostu wysiewasz je wiosną ,nie pikujesz a one dają sobie radę Dzięki.Ela
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Marysiu [Maska] - mam nadzieję, że z samopoczuciem wszystko w porządku i ból głowy nie wrócił.
Widziałam u Iwonki, w jak pięknej okolicy mieszkasz. Oj, jest czego pozazdrościć.
Ale niech Ci Bozia da zdrowie, byś mogła się tymi cudnymi krajobrazami cieszyć jak najdłużej bezboleśnie.
Elu [Pela] - witam Cię bardzo serdecznie i zapraszam częściej.
Pytasz o astry. Otóż ja wytrząsam nasiona jesienią przed sprzątnięciem pustych już łodyg. Nasionka sobie zimują w gruncie, zresztą przekopanym, a wiosną - dość późno, więc trzeba uważać podczas pierwszego pielenia - wychodzą młode roślinki, które pikuję, tj. przesadzam w miejsca dla nich przeznaczone.
Przesadzanie powoduje, że rośliny są silniejsze i odporniejsze na choroby. Lepiej się rozrastają i ładnie kwitną.
Dzięki temu, że rabatkę po astrach jesienią przekopuję, nie wszystkie potem wschodzą, a jedynie te najsilniejsze.
Po raz pierwszy wysiały mi się same i to karłowe, ale urosły z nich normalnie wysokie rośliny i kwitły pojedynczymi kwiatami.
. Natomiast astry pełne kwitną kwiatami pełnymi, tyle że często zmieniają kolor, ale mi to nie przeszkadza.
Życzę powodzenia w działalności ogrodowej.
Chcę zobaczyć Twój wątek, plisss!
Widziałam u Iwonki, w jak pięknej okolicy mieszkasz. Oj, jest czego pozazdrościć.
Ale niech Ci Bozia da zdrowie, byś mogła się tymi cudnymi krajobrazami cieszyć jak najdłużej bezboleśnie.
Elu [Pela] - witam Cię bardzo serdecznie i zapraszam częściej.
Pytasz o astry. Otóż ja wytrząsam nasiona jesienią przed sprzątnięciem pustych już łodyg. Nasionka sobie zimują w gruncie, zresztą przekopanym, a wiosną - dość późno, więc trzeba uważać podczas pierwszego pielenia - wychodzą młode roślinki, które pikuję, tj. przesadzam w miejsca dla nich przeznaczone.
Przesadzanie powoduje, że rośliny są silniejsze i odporniejsze na choroby. Lepiej się rozrastają i ładnie kwitną.
Dzięki temu, że rabatkę po astrach jesienią przekopuję, nie wszystkie potem wschodzą, a jedynie te najsilniejsze.
Po raz pierwszy wysiały mi się same i to karłowe, ale urosły z nich normalnie wysokie rośliny i kwitły pojedynczymi kwiatami.
. Natomiast astry pełne kwitną kwiatami pełnymi, tyle że często zmieniają kolor, ale mi to nie przeszkadza.
Życzę powodzenia w działalności ogrodowej.
Chcę zobaczyć Twój wątek, plisss!
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42393
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 2
Lucynko o tak okolica moja śliczna, ale ogród pochłania tyle czasu i wysiłku że na spacery już brakuje czasu, zresztą nie tylko czasu. Zdrowia Bozia też poskąpiła, ale nie uskarżam się
Dlatego Iwonka była w dolince z moim M, który głównie na emeryturze odpoczywa
Nie ma takiego absorbującego hobby jak ja
Głowa nie boli
bo przeszła burza i leje Kochana podlewa mi ogród od chyba 2,5 godziny. Wiesz co to za szczęście?
I Tobie go życzę z całego serca dość lania z węża
Głowa nie boli
I Tobie go życzę z całego serca dość lania z węża

