Madagaskar i reszta świata 4 - piasek pustyni

[hen_s]

Nie przejęzyczyłaś się przypadkiem?
Napisałaś szczęśliwie (tylko kilka mam tych kaktusów) zamiast bardzo nieszczęśliwie się złożyło...

[piasek pustyni]

Niech będzie specjalnie dla Ciebie - na (nie)szczęście mam tylko kilka tych kaktusów
Ale na serio dodam, że trochę ich przybyło...Na szczęście: niewiele

[leszek2]

Żanetko,muszę pochwalić Twoje gymlaczki,bo zawsze te kaktusiki u Mnie wiodą prym

[eriopus]

Gymnocalycium górą. Nie wiem coone w sobie takiego mają. Bez kwiatów też wyglądają bardzo kusząco , szczególnie mihanovichii

[hen_s]

A nie mówiłem/nie pisałem?

[piasek pustyni]

Leszku, Pawle, Henryku - miło mi, że tu zajrzeliście i cieszę się, że podobają się te gymnolki. Mnie urzekły tak naprawdę w całym tym rodzaju trzy - że tak niekaktusiarsko się wyrażę - gatunki: mihanovichii/friedrichii, "plaściory" typu ragonesii czy też kozelskyanum, i... pozostałe

Jednak tutaj, na Forum, wiele osób specjalizuje się w Gymnocalycium i to u Nich będę oglądać piękniejsze okazy. Ja w przyszłym roku planuję się poszerzyć - znaczy: zbiorek kaktusów poszerzyć, nie się - o: kaktusy Meksyku (to bez zmian), a dodatkowo o chamaecereusy i Echinopsis, nie licząc epiphyllum i epifitów (to też bez zmian).
I tak oto doszliśmy do momentu, gdzie chciałabym przedstawić nowych mieszkańców, z tej ostatniej serii zakupów. Powoli mi to idzie, bo urlopu nie mam, ale przecież też z drugiej strony nigdzie się nikomu nie spieszy. Przedstawiam Wam:

Jeszcze z czeskiej paczki Echinopsis cv. Hakuyo:


Ponadto:
Echinopsis eyriesii


Gymnocalycium cardenasianum 'Purple'


Mammillaria plumosa


Mammillaria sheldonii


i ostatni: Mammillaria swinglei (ma być wielkokwiatowa, ale to mam nadzieję zobaczyć w przyszłym sezonie )


Mamilarki to wina Marka - On mnie zaraził. Gymno - to Wasza sprawka, choć trafił do mnie też przez przypadek. Ale mnie się podoba, a jak Wam?

Z góry dziękuję za wizyty i miłej nocki życzę!

[brombiel]

Generalnie wszystkie są ładne i mają coś w sobie, ale mnie zauroczył Gymnocalycium cardenasianum 'Purple' przepięknie wybarwiony, krągły i te ciernie chyba pierwszy raz taki widzę

[onectica]

Gymno - to Wasza sprawka, choć trafił do mnie też przez przypadek. Ale mnie się podoba, a jak Wam?

Sprawka nie moja wprawdzie, ale mnie osobiście się podoba
Hakuyo natomiast możesz sobie mieć najpiękniejsze - na takie brzydactwo się na pewno nie dam nabrać

[nolina]

Wszystkie oczywiście ładne -wiadomo...ale Gymnocalycium cardenasianum 'Purple'-jest na miejscu pierwszym.
Piękny kolor
Wracając do G michanovichii pięknie Ci kwitną ,ja mam dwa egzemplarze i ani ,ani...jeszcze kwiatka od nich nie widziałam ,czekam już drugi rok.
Jeden widać ,że żyje, a drugi stoi jak zaklęty.
Ogólnie ładne masz kaktusiki zważywszy ,że jesteś nie kaktusowa

[annaoj]

. Mnie urzekły tak naprawdę w całym tym rodzaju trzy - że tak niekaktusiarsko się wyrażę - gatunki: mihanovichii/friedrichii, "plaściory" typu ragonesii czy też kozelskyanum, i... pozostałe

To tak jak mnie...dodałabym jeszcze spegazzinii! Zdecydowanie. Ale pozostałe mniej.

Ja w przyszłym roku planuję się poszerzyć - znaczy: zbiorek kaktusów poszerzyć,

Bardzo dobra decyzja! To się będzie działo.

[ejacek]

zbiorek kaktusów poszerzyć, nie się - o: kaktusy Meksyku (to bez zmian)

Pojęcie kaktusy Meksyku jest bardzo szerokie , lepiej tu także się ukierunkować albo odwrotnie z każdego rodzaju "coś" .
Tak czy owak coś mi się zdaje że zmieniasz się w kierunku kaktusowym

[piasek pustyni]

Agnieszko - Lucynko - Małgosiu - Asiu - Jacku - nieustannie dziękować za wizyty i pozostawienie śladu po sobie

Generalnie wszystkie są ładne i mają coś w sobie, ale mnie zauroczył Gymnocalycium cardenasianum 'Purple' przepięknie wybarwiony, krągły i te ciernie

Agnieszko - właśnie dlatego przez przypadek jest u mnie, bo dokładnie to samo mnie zachwyciło

Hakuyo natomiast możesz sobie mieć najpiękniejsze - na takie brzydactwo się na pewno nie dam nabrać

Lucynko - ale on jest tak brzydki, że aż piękny... A jeszcze poczekaj, jeśli zakwitnie! To japońska hybryda, może będzie miała skośny np. środek alboco

Wszystkie oczywiście ładne -wiadomo...ale Gymnocalycium cardenasianum 'Purple'-jest na miejscu pierwszym.

Małgosiu - jak wyżej, bardzo mnie ten stworek ujął swoim wyglądem

Wracając do G michanovichii pięknie Ci kwitną ,ja mam dwa egzemplarze i ani ,ani...jeszcze kwiatka od nich nie widziałam ,czekam już drugi rok.

Ja nic im specjalnego nie robię. Kwitną niezawodnie już chyba trzeci sezon, a przecież zimowanie w tym roku było kiepskie, bo przecież zimą tego nazwać nie można. Może mam takie chętne do współpracy okazy i już. W przeciwieństwie do zaklętych mamilarek dwóch - jakaś równowaga w przyrodzie być musi Zakwitną i Tobie, zobaczysz

dodałabym jeszcze spegazzinii! Zdecydowanie. Ale pozostałe mniej.

Tak jest, Asiu! Wiele gymnolków jest ślicznych, ale jeśli jakieś mają być, to właśnie z tych dwóch grup. Chyba, że przez przypadek jakiś wpadnie w oko swoim wyglądem, to wtedy tak, ale zdecydowanie wolę je oglądać u innych.

Bardzo dobra decyzja! To się będzie działo

Mam nadzieję, ale kaktusy zawsze będą po prostu dodatkiem, choćby ze względu na priorytet, jakim są słońcożerne sukulenty Madagaskaru. Muszę wybierać takie, którym moje warunki podpasują, a kilka jak się okazuje, te warunki lubi.

Pojęcie kaktusy Meksyku jest bardzo szerokie , lepiej tu także się ukierunkować albo odwrotnie z każdego rodzaju "coś"

Nie, Jacku, nie do każdego rodzaju mogę swoje warunki dopasować. Np. ariaki, które bardzo lubię, raczej nie zagoszczą, ten jeden ewidentnie po prostu znosi swoje miejsce, ale nic więcej. Escobaria, którą bardzo też lubię...To jeszcze zobaczymy. Ale mamilarki, koryfanty, ferokaktusy, thelokaktusy, jakieś inne nowe rodzaje - to jak najbardziej. I oczywiście nieodwzajemniona miłość - astrofyta. Spoza Meksyku: chamaecereusy, echinopsisy, epiphyllum - tego będę szukać, tego pragnę

Tak czy owak coś mi się zdaje że zmieniasz się w kierunku kaktusowym

W jednej trzeciej tylko

A skoro jesteśmy nadal przy kaktusach, to zobaczcie: jak nie kochać astraków...? Przecież to cudowne kaktusy. Mam je już chyba łącznie od pierwszego egzemplarza chyba ze cztery lata. Teraz po raz drugi w tym sezonie zakwitł niby ten sam gatunek - a kwiaty inne. Męski i żeński, czy tak po prostu mają ...? Zobaczcie sami:

Astrophytum myriostigma 'Nudum" (pięciożebrowe obydwa)







I razem, nawet tu widać różnicę w kwitnieniu:


Miłego weekendu życzę i z góry dziękuję za wizyty

[hen_s]

Astrofyta ładne, okazałe, dobrze kwitnące - gratuluję.

chamaecereusy, echinopsisy, epiphyllum - tego będę szukać, tego pragnę

Jeśli mogę w czymś pomóc - pisz!

[brombiel]

Bardzo ładnie kwitną, a że różne...one dbają byś się nimi nie znudziła

[eba]

Zboczyłaś kobieto, w te kaktusy na całego. Kwiatki może i ładne, ale ciernie mnie nie kręcą.
Już wolę te Twoje ostatnie patykowe nabytki .
Zdjęcia urlopowe bardzo ładne, my odpoczywaliśmy nad morzem. O Twoje miasto też zahaczyliśmy, ale tak tylko na chwilę .