34 stopnie w cieniu to o wiele za dużo jak na mnie.
Familokowego ciąg dalszy
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Familokowego ciąg dalszy
Ja podobnie jak Ty siedzę w domu przy zacienionych oknach.
34 stopnie w cieniu to o wiele za dużo jak na mnie.
34 stopnie w cieniu to o wiele za dużo jak na mnie.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- zwkwiat
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3081
- Od: 12 lut 2011, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pow. legnicki
Re: Familokowego ciąg dalszy
Jadziu, może młodzi nie reagują tak źle na upały, ale my musimy uważać. Przed chwilą słyszałam w TV, że takie upały będą co najmniej do 21 a potem się obniży do 30*C. Zobaczymy. W tym żarze bardzo dobrze się czują hibiskusy i ketmie, kwitną pięknie, u nich kwiaty są jędrne i pięknie wybarwione. Za przesyłkę dziękuję.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Familokowego ciąg dalszy
Jadziu czytam, że u Ciebie też panują upały, jak sobie radzą rośliny w Twoim przepięknie kolorowym ogrodzie. U mnie niestety podlewanie obowiązkowe każdego wieczoru, ale też będę musiała je ograniczyć, bo zaczyna brakować wody w studni
, niby nachodzi, ale jak długo, nie wiadomo.
Ja też w dzień nie wychodzę do ogrodu, późnym wieczorem dopiero podlewam rośliny, które przez noc mogą czerpać wilgoć do syta tylko po to by przetrwać kolejny upał następnego dnia.
Ja też w dzień nie wychodzę do ogrodu, późnym wieczorem dopiero podlewam rośliny, które przez noc mogą czerpać wilgoć do syta tylko po to by przetrwać kolejny upał następnego dnia.
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Familokowego ciąg dalszy
Nie tylko z perełkami sliczności, kwiatki też pokazujesz w rameczkach , starannie i pięknie, widać ,że artystyczna dusza 
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Familokowego ciąg dalszy
Witaj Jadziu! Poczytuję sobie Twój wątek po cichu i chyba czas się ujawnić. Piękne, estetycznie obrobione zdjęcia! Twoja roślinność bogata i różnorodna! Wiem, że teraz trochę wydana na pastwę suszy ale wszyscy tak mamy. Wchodzę na Forum, by nasycić się pięknem i trochę zapomnieć o skwarze za oknem. U Ciebie, znalazłem to, czego teraz szukam 
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Familokowego ciąg dalszy
Jadziu, nie tylko Ty nie wytrzymujesz takiego skwaru... ja już jestem stopiona jak słonina... ledwo zipię...
Na działkę chodzę tylko wcześnie rano, albo pod wieczór a i tak nie mam czym oddychać... dzisiaj przeszła burza i popadało prawie godzinę, ale to i tak mało...może w nocy jeszcze coś popada...
Jadziu, na pierwszym zdjęciu to Novalis ? jeśli tak to napisz czy jesteś z niej zadowolona...
Ja nie jestem... nie lubi słońca i nie lubi deszczu... gdyby nie jej wigor i zdrowotność, to bym ją wyrzuciła...
Na działkę chodzę tylko wcześnie rano, albo pod wieczór a i tak nie mam czym oddychać... dzisiaj przeszła burza i popadało prawie godzinę, ale to i tak mało...może w nocy jeszcze coś popada...
Jadziu, na pierwszym zdjęciu to Novalis ? jeśli tak to napisz czy jesteś z niej zadowolona...
Ja nie jestem... nie lubi słońca i nie lubi deszczu... gdyby nie jej wigor i zdrowotność, to bym ją wyrzuciła...
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Familokowego ciąg dalszy
Jadziu, róże sobie radzą z upałami, tylko kwiaty krótko cieszą. Wszystkie Twoje panny wyglądają świetnie, jakby nie odczuwały tego żaru
Jak Twój Novalis sobie radzi? Moje mają mało słońca, to jakoś znoszą te upały. W tej chwili mają przerwę, ale już utworzyły sporo pączków. Za jakiś tydzień upały powinny się skończyć, więc i my i rośliny odetchniemy. Tylko teraz deszczu potrzeba i to dużo...
Jak Twój Novalis sobie radzi? Moje mają mało słońca, to jakoś znoszą te upały. W tej chwili mają przerwę, ale już utworzyły sporo pączków. Za jakiś tydzień upały powinny się skończyć, więc i my i rośliny odetchniemy. Tylko teraz deszczu potrzeba i to dużo...
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Familokowego ciąg dalszy
Może założymy Kółko Zaklinaczy Deszczu
W kupie - o fe,
w grupie siła 
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego ciąg dalszy
Witam wszystkie przegrzane i tęskniące za deszczem ogrodniczki
U mnie nawet net szwankuje w te upały, a co dopiero ja .Nie znoszę takich temperatur, a co mają powiedzieć nasze biedne rośliny .Niestety jakoś muszą sobie radzić .Rumuni zanosili modły o deszcz może i my powinniśmy to zrobić
DAYSY nie wiem czy zaklinanie coś pomoże ,ale opłakane będą skutki tegorocznego lata w naszych portfelach
Też dziennie podlewam ,ale staram się oszczędzać wodę i podlewam przeważnie konewką .Wtedy dostaje tylko konkretna roślina
DOROTKO nie mam Novalisa to jakaś bezimienna róża może Silver blue nie mam pojęcia .Posadzona jest na północnej stronie ogrodu rosną tam wszystkie niebieskie takie jak Charles de Gaulle, Magenta,Lavender Lassie ,Rhapsody in blue,a także Maritim Ascot,Alibaba, Maigold, CHEWpurplex i Adelaide Hodles .Róże szybko przekwitają i nic na to nie poradzimy .Dobrze ,że pierwszym kwitnieniem mogliśmy się nacieszyć
GABI jak juz pisałam Dorotce nie mam Novalisa i jakoś do niego nie tęsknię, bo mam inne róże w tym kolorze.U mnie było zaledwie 5 min deszczu, a raczej deszczyku i to wszystko.Teraz znów trochę wiatru i może coś przygna [albo i nie ]
JACKU witam Cię serdecznie w moich progach .Niestety moje nasiona Albicji nie wykiełkowały .Może były niedojrzałe jak je zebrałam, a leżały w altance parę lat i na pewno przemarzły.Na razie siedzą dalej w doniczce .Cieszę sie ,ze kolorowe fotki dodały Ci energii
KAROLA
ale średnio u mnie z artyzmem ,ale jak się juz za coś biorę to staram się to robić profesjonalnie
ZOSIU mój hibiskus juz prawie przekwitł bo te jednodniowe kwiaty szybko się suszą .Jednak wszystkim roslinom brakuje życiodajnej wody
GRAŻYNKO ta pogoda dla nikogo nie jest dobra szczególnie dla roślin .Niestety jesienią będzie drożyzna, bo jak oglądam te spalone słońcem zboża
to nasze ogrody to pikuś.Chleb będzie kosztować chyba z 10 zł








U mnie nawet net szwankuje w te upały, a co dopiero ja .Nie znoszę takich temperatur, a co mają powiedzieć nasze biedne rośliny .Niestety jakoś muszą sobie radzić .Rumuni zanosili modły o deszcz może i my powinniśmy to zrobić
DAYSY nie wiem czy zaklinanie coś pomoże ,ale opłakane będą skutki tegorocznego lata w naszych portfelach
DOROTKO nie mam Novalisa to jakaś bezimienna róża może Silver blue nie mam pojęcia .Posadzona jest na północnej stronie ogrodu rosną tam wszystkie niebieskie takie jak Charles de Gaulle, Magenta,Lavender Lassie ,Rhapsody in blue,a także Maritim Ascot,Alibaba, Maigold, CHEWpurplex i Adelaide Hodles .Róże szybko przekwitają i nic na to nie poradzimy .Dobrze ,że pierwszym kwitnieniem mogliśmy się nacieszyć
GABI jak juz pisałam Dorotce nie mam Novalisa i jakoś do niego nie tęsknię, bo mam inne róże w tym kolorze.U mnie było zaledwie 5 min deszczu, a raczej deszczyku i to wszystko.Teraz znów trochę wiatru i może coś przygna [albo i nie ]
JACKU witam Cię serdecznie w moich progach .Niestety moje nasiona Albicji nie wykiełkowały .Może były niedojrzałe jak je zebrałam, a leżały w altance parę lat i na pewno przemarzły.Na razie siedzą dalej w doniczce .Cieszę sie ,ze kolorowe fotki dodały Ci energii
KAROLA
ZOSIU mój hibiskus juz prawie przekwitł bo te jednodniowe kwiaty szybko się suszą .Jednak wszystkim roslinom brakuje życiodajnej wody
GRAŻYNKO ta pogoda dla nikogo nie jest dobra szczególnie dla roślin .Niestety jesienią będzie drożyzna, bo jak oglądam te spalone słońcem zboża








-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Familokowego ciąg dalszy
Jadziu to wczoraj u Ciebie nie padało
takie akustyczne odgłosy dochodziły do mnie z północy, że myślałam że jednak coś tam podlało
u nas tylko popaskudziło i trzeba było przerwać żniwowanie, chyba dzisiaj uda się skończyć
Leję 2 razy dziennie wodę i ogród daje radę, gorzej z ludziami
Leję 2 razy dziennie wodę i ogród daje radę, gorzej z ludziami
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego ciąg dalszy
MAJKA podobno u Tosi solidnie wczoraj podlało jakieś 0,5 h padało .W Bytomiu 3 krople spadły, a u mnie zanim dojechałam autobusem z Bytomia, a to kwestia 10 min było już po wszystkim. Śmieszyli mnie ludzie z parasolami .Ja podlewam albo rano albo wieczorem wolnym strumieniem albo konewka
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Familokowego ciąg dalszy
Och
jaka piękna ta Monaco
cudna, a jak kwitnie obficie
cudna
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Familokowego ciąg dalszy
U mnie też nie padało tylko chmury przeleciały.
Jest tak sucho, że usychają drzewa a liście lecą ani jak jesienią.
Nie pamiętam takiej suszy żeby woda znikała jak kamfora.
Wieczorem obfite podlanie skutkuje rankiem absolutnie suchą ziemią.
I na razie deszczu nie widać w żadnych przepowiedniach.
Mój Princ niestety stoi jak zaklęty, na szczęście zielony, chociaż w najwyższej temperaturze zwija już liście.
Jest tak sucho, że usychają drzewa a liście lecą ani jak jesienią.
Nie pamiętam takiej suszy żeby woda znikała jak kamfora.
Wieczorem obfite podlanie skutkuje rankiem absolutnie suchą ziemią.
I na razie deszczu nie widać w żadnych przepowiedniach.
Mój Princ niestety stoi jak zaklęty, na szczęście zielony, chociaż w najwyższej temperaturze zwija już liście.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego ciąg dalszy
GRAŻYNKO trochę podlałam, bo susza jak na Saharze .Na razie drzewa nie usychają ,ale na rabatkach przed domem zgroza wszystko zaschnięte .Nie mam siły nosić tam wodę .Szkoda mojej wiosennej roboty, a teraz wszystko poszło w niwecz
Nie wiedziałam ,że też masz Princa de Monaco .Mój ma 1,5 m średnicy
a ma chyba z 5 lat. LO wytworzyła takie niektóre kwiaty ,że wcale nie poznać ,że to ona



KAROLA ta róża warta jest posiadania, bo jest bardzo żywotna pomimo ,ze nie pachnie



KAROLA ta róża warta jest posiadania, bo jest bardzo żywotna pomimo ,ze nie pachnie
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Familokowego ciąg dalszy
Widzę, że na Pink Peace zawsze można liczyć
U mnie ona tak samo chętnie i obficie kwitnie. Ciągle tworzy nowe pąki i ma bardzo małe przerwy. Takie róże to lubię
A Prince de Monaco i Schwarze Madonna kwitną zjawiskowo
- biorąc pod uwagę te upały i suszę. One wyglądają jakby sobie nic z tego nie robiły.
A Prince de Monaco i Schwarze Madonna kwitną zjawiskowo


