Masz rację; te które wystartowały wcześnie teraz nie boją się upałów.
Taki - sobie ogród cz.5
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Taki - sobie ogród cz.5
Twoje dalie nawet zmieszane z innymi kwiatkami pięknie wyglądają! A swoją drogą to sztuka posadzić je między innymi bylinami
Ja jakoś nie mogę wtedy utrzymać dyscypliny i część dalii, która wylądowała na rabacie trawiastej po prostu zarosła trawami. Wiążę, skracam ale trawy i tak je poniewierają bo są silniejsze więc już więcej tak nie będę sadził. Najlepiej mi się sadzi i pielęgnuje na gołym poletku i właśnie takie szykuję na przyszły sezon
Masz rację; te które wystartowały wcześnie teraz nie boją się upałów.
Masz rację; te które wystartowały wcześnie teraz nie boją się upałów.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Taki - sobie ogród cz.5
Miłeczko
pięknie....
tylko podziwiać mi pozostało.....
Z przyjemnością tu zaglądam, bo wiem, że na kolejne zachcianki miejsca nie mam.
Z przyjemnością tu zaglądam, bo wiem, że na kolejne zachcianki miejsca nie mam.
- Gabriel
- 200p

- Posty: 371
- Od: 28 gru 2010, o 20:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolszczyzna
Re: Taki - sobie ogród cz.5
Pięknie dalie u Ciebie kwitną, zarówno upał jak i brak opieki zniosły doskonałe
Jednak nie tylko dalie mnie zachwycają
Czwarte zdjęcie z poprzedniego wpisu - cudowne 
Jednak nie tylko dalie mnie zachwycają
Pozdrawiam, Gabriel
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Taki - sobie ogród cz.5
Gabriel! Busz się kwiatowy zrobił! Posadziłam między dalie co nieco, a w niektórych miejscach miedzy coś posadziłam dalie i tak powstała kwietna wesoła rabata. Ale poległa mi Jola w tym upale. Była niewielka i prawdopodobnie syn mi ja ugotował podczas podlewania.
Majka! To tak jak ja! Ja oglądam Twoje róże, ale ja już wstrzymałam ich zakup. Wkurzam się na kilka sztuk, które są w tym roku straszne. Wypuściły po 1-2 pędy, najczęściej ślepe i teraz ledwie żyją...
Jacku! Masz taki komfort, że masz poletko, ale posadź z fantazją! np wsiej koper pomiędzy dalie ! Najlepiej włoski (nie jedzą go ślimaki ani mszyce)i! Będą wyglądać jak z asparagusem! Albo daj tematycznie w kwartałach i obsadź wokół aksamitką czy innym drobiazgiem! Wtedy nie będzie mowy o konkurowanie, a będzie symbioza!
Ilonko! Synek usiłował podlewać, ale prawda jest taka, że te dalie, które były dorodne, dały sobie radę. Mizeroty albo umarły, albo ledwie żyją. Mimo wszystko mam tyle radochy, bo dalii mam dwa razy więcej niż w ubiegłym roku i wszystkie takie cudowne! Graceland od Ciebie kwitnie! Sofia niedługo też będzie!
Podlało mi w nocy i nad ranem trochę, ale to kropla w morzu potrzeb. Mogłoby lać całą dobę, wtedy byłoby to skuteczne.
Musze zebrać dziś wiśnie!
Na dziś:
Kageboushi

Bishop of Dover

Starchild

Hapet Bordeaux

Nuit d'Ete

Spassmacher

Majka! To tak jak ja! Ja oglądam Twoje róże, ale ja już wstrzymałam ich zakup. Wkurzam się na kilka sztuk, które są w tym roku straszne. Wypuściły po 1-2 pędy, najczęściej ślepe i teraz ledwie żyją...
Jacku! Masz taki komfort, że masz poletko, ale posadź z fantazją! np wsiej koper pomiędzy dalie ! Najlepiej włoski (nie jedzą go ślimaki ani mszyce)i! Będą wyglądać jak z asparagusem! Albo daj tematycznie w kwartałach i obsadź wokół aksamitką czy innym drobiazgiem! Wtedy nie będzie mowy o konkurowanie, a będzie symbioza!
Ilonko! Synek usiłował podlewać, ale prawda jest taka, że te dalie, które były dorodne, dały sobie radę. Mizeroty albo umarły, albo ledwie żyją. Mimo wszystko mam tyle radochy, bo dalii mam dwa razy więcej niż w ubiegłym roku i wszystkie takie cudowne! Graceland od Ciebie kwitnie! Sofia niedługo też będzie!
Podlało mi w nocy i nad ranem trochę, ale to kropla w morzu potrzeb. Mogłoby lać całą dobę, wtedy byłoby to skuteczne.
Musze zebrać dziś wiśnie!
Na dziś:
Kageboushi

Bishop of Dover

Starchild

Hapet Bordeaux

Nuit d'Ete

Spassmacher

Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Taki - sobie ogród cz.5
Milka jak dobrze że masz taką. Kolekcję dalii,mam gdzie podziwiać ja swoje przegapiłam i chyba coś je kąsa, wczoraj do późna. W nocy psikałam a za dwie godziny burza zmyła trutkę
dzisiaj chyba powtórzę może coś mi odżyje.
Jednak jak się ma ogród to z tymi wyjazdami urlopowymi bywa różnie, u mnie tez sknocili podlewaniem
moje to takie kiepściutkie, ze nie mam co pokazać.
Pozdrawiam i na ptaki czekam
Jednak jak się ma ogród to z tymi wyjazdami urlopowymi bywa różnie, u mnie tez sknocili podlewaniem
Pozdrawiam i na ptaki czekam
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Taki - sobie ogród cz.5
No nie, dale medal światowy--co za kolory , formy, śliczności , brawo
gdyby jeszcze nie trzeba było ich wykopywać

- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Taki - sobie ogród cz.5
'Spassmacher' śliczna! Taka regularna i "zdyscyplinowana" w swych płatkach
Ale 'Bishop of Dover' - nie pomyliło Ci się? Bo ta odmiana jest biała czy prawie biała (kremowa).
Na początku miałem między daliami komosę, którą traktowałem jako warzywo ale teraz wolę nic nie mieć, bo zadeptałbym. Nie dość, że ciągle chodzę z wężem między nimi, to jeszcze tyczkowanie, czyszczenie - muszę mieć dojście z każdej strony więc mniejsze rośliny byłyby w poniewierce
No i jeszcze jedno - tam gdzie jest gęściej, więcej cienia, dużo liści przy ziemi - pojawiają się ślimaki. Przerabiam to w innych częściach ogrodu więc wśród dalii musi być transparentnie i praktycznie, a ładnie i tak jest, jak kwitną dalie 
Na początku miałem między daliami komosę, którą traktowałem jako warzywo ale teraz wolę nic nie mieć, bo zadeptałbym. Nie dość, że ciągle chodzę z wężem między nimi, to jeszcze tyczkowanie, czyszczenie - muszę mieć dojście z każdej strony więc mniejsze rośliny byłyby w poniewierce
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Taki - sobie ogród cz.5
Mnie oczarowała taka wtulona w listeczki Kageboushi 
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Taki - sobie ogród cz.5
Jacku! Sassmacher mnie zauroczył, jak zobaczyłam go u Ryszarda. Lubię regularne płatki u dalii, dlatego też zachwyca mnie geometria np pomponów i kulistych. Ma jeszcze wspaniałą zaletę, że obficie kwitnie. Lubię takie, które nie sprawiają kłopotów i cieszą oko!
A z tą "Bishop of Dover" to dziwna sprawa, bo co roku wygląda inaczej (2013 - pojedyncze prawie białe, 2014 - mizerota wysilająca się na podwójny rząd płatków, 2015 - różowy wypłosz):

Inna sprawa, że na ostatnim miałam balans bieli nastawiony na cień i zdjęcie wyszło cieplejsze.
Majeczko! Muszę pokazać wreszcie cały krzok! To jest widok - potwór!
Karolina! Eee! Ja tam lubię wykopywać...
Ale tylko dla tego widoku!
Krysiu! Na ptaki czekasz?
No tak! Obiecałam! Ale zajrzyj TU !
Dalie są smaczne więc pewnie znalazł się jakiś wredny amator! U mnie też niektóre kiepskie, choć miałam nadzieję
Tych oczywiście nie pokażę póki co...
Na dziś:
nn

Zaczyna wyczekiwana Creme de Cassis

Bahama Apricot

Silver Years

Kingyo Hime

Tutti Frutti

Tsuki Yori no Shisha

I nie-dalie:
Róża Jalitah - jedyna, która porządnie kwitnie z nasadzeń wiosennych, a i tak wygląda jak psu z gardła wyciągnięta.

Moje jedyne jeżówki inne niż zwykłe

A z tą "Bishop of Dover" to dziwna sprawa, bo co roku wygląda inaczej (2013 - pojedyncze prawie białe, 2014 - mizerota wysilająca się na podwójny rząd płatków, 2015 - różowy wypłosz):

Inna sprawa, że na ostatnim miałam balans bieli nastawiony na cień i zdjęcie wyszło cieplejsze.
Majeczko! Muszę pokazać wreszcie cały krzok! To jest widok - potwór!
Karolina! Eee! Ja tam lubię wykopywać...
Krysiu! Na ptaki czekasz?
Dalie są smaczne więc pewnie znalazł się jakiś wredny amator! U mnie też niektóre kiepskie, choć miałam nadzieję
Na dziś:
nn

Zaczyna wyczekiwana Creme de Cassis

Bahama Apricot

Silver Years

Kingyo Hime

Tutti Frutti

Tsuki Yori no Shisha

I nie-dalie:
Róża Jalitah - jedyna, która porządnie kwitnie z nasadzeń wiosennych, a i tak wygląda jak psu z gardła wyciągnięta.

Moje jedyne jeżówki inne niż zwykłe

Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Taki - sobie ogród cz.5
Miłko ja też takie jeżówki mam i długo do żadnej odmiany nie mogłam się przekonać. Urok jeżówki purpurowej jest dla mnie wzorem i nie sadziłam aby nie było konkurencji ...
Dalia Kennenmerland wyglądem podobna do White Star ale kolor ma taki zdecydowany .
W tym sezonie jak nigdy straciłam już dwie a zapowiada się na więcej ... dziwny ten sezon.
Jest susza ale z daliami to zawsze obawa - podlewać czy nie a jeśli to raz na jakiś czas i solidnie czy mniej a częściej ? Kłącza pod ziemią nie widać a stracić można i to szybko przez nadmiar wody.
Dalia Kennenmerland wyglądem podobna do White Star ale kolor ma taki zdecydowany .
W tym sezonie jak nigdy straciłam już dwie a zapowiada się na więcej ... dziwny ten sezon.
Jest susza ale z daliami to zawsze obawa - podlewać czy nie a jeśli to raz na jakiś czas i solidnie czy mniej a częściej ? Kłącza pod ziemią nie widać a stracić można i to szybko przez nadmiar wody.
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Taki - sobie ogród cz.5
Widzę, że nastąpił u Ciebie podział kwiatów na dalie i nie-dalie
I wcale się nie dziwię
'Tutti-Frutti' - kolejna pięknie geometryczna dalia! I cóż za kontrast z następną - Tsuki-Yori-No-Shisa' - roztrzepańcem ale równie uroczym!
'Creme de Cassis' u Ciebie startuje? To u mnie zaczął dość wcześnie w lipcu ale teraz wycofał się podczas upałów. A rzeczywiście piękny i zdążyłem go polubić. Teraz próbuje swych sił 'Munchen' ale na razie przegrywa z upałem (rozwija się brzydko). Podobnie 'Canary Fubuki' - kwiaty sponiewierane przez upał wiszą smętnie
'Tutti-Frutti' - kolejna pięknie geometryczna dalia! I cóż za kontrast z następną - Tsuki-Yori-No-Shisa' - roztrzepańcem ale równie uroczym!
'Creme de Cassis' u Ciebie startuje? To u mnie zaczął dość wcześnie w lipcu ale teraz wycofał się podczas upałów. A rzeczywiście piękny i zdążyłem go polubić. Teraz próbuje swych sił 'Munchen' ale na razie przegrywa z upałem (rozwija się brzydko). Podobnie 'Canary Fubuki' - kwiaty sponiewierane przez upał wiszą smętnie
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Taki - sobie ogród cz.5
MIŁKA u ptaszków byłam Dudek mnie zachwycił ale ja bym więcej chciała.
Natomiast dalie Twoje mimo nieobecnosci gospodyni pięknie kwitną, ja swoich nie pokażę bo prawie nie mam co, chyba przędziorki je wykończyły, wczoraj dokonałam reanimacji po oczyszczeniu popryskalam na grzyba, dzisiaj wieczorkiem na gryzonie psiknę bo ja już sama nie wiem co im dolega.
pozdrawiam
Natomiast dalie Twoje mimo nieobecnosci gospodyni pięknie kwitną, ja swoich nie pokażę bo prawie nie mam co, chyba przędziorki je wykończyły, wczoraj dokonałam reanimacji po oczyszczeniu popryskalam na grzyba, dzisiaj wieczorkiem na gryzonie psiknę bo ja już sama nie wiem co im dolega.
pozdrawiam
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Taki - sobie ogród cz.5
Miłeczko ... czekam na ten krzok !
No ja nie wiem co zrobiłaś, że Jalitah tak wygląda.... hihihi..hihihi poczochrałaś ją czymś czymś
Ona potrzebuje tylko papu ( najlepiej naturalnego ) wody i słonka, a sama sobie radę da...
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Taki - sobie ogród cz.5
Majeczko! Ta róża jest karmiona bezwstydnie, podlewana i na bieżąco usuwam kwiaty. Zaszkodził jej mój wyjazd i upały. W tym czasie syn podlewał, ale jak zauważyłam, nie nadążał.
Była posadzona wiosną w kompost z fusami, rogami itp.
Krysiu! Będę dodawała tam we wątku, ale nie nadążam z obróbka zdjęć wakacyjnych i bieżących ogrodowych. Ale teraz mam wolny poniedziałek więc może mi się uda.
Dalie najchętniej jedzą ślimaki, ale inne robactwo też nie pogardzi. Zobacz nocą, co je je!
Jacku! Tak jak w zeszłym roku Creme de Cassis kwitła jako jedna z pierwszych - w tym - klapa! Po podziale miała problem ze wzrostem, a potem kupiłam drugą, bo wysyłałam za morze, ale ją podzieliłam, żeby paczka była najlżejsza. Drugą cześć wsadziłam do doniczki i chciałam komuś wydać, ale nikt nie chciał. Mariuszowi proponowałam, ale on zagoniony, niczego nie chciał (widzisz, że go w tym roku prawie nie słychać). Więc w końcu posadziłam drugą do gruntu. I zakwitły dopiero teraz prawie jednocześnie. A Munchen u mnie akurat ok, ale inne maluchy coś się ociągają. Dostały w kość od ślimaków i teraz nadrabiają. Musze do wszystkich spróbować nawozu do pomidorów. Ponoć świetnie na nie działa.
Krysiu! Ja się przekonałam do tych jeżówek, jak widziałam je u Gosi Deirde, która przekonała mnie, że dobrze rosną i się rozrastają i dała mi kępę na zachętę. W końcu zakwitły, na razie mizernie, ale maja mnóstwo pąków i się ładnie rozrastają.
Kennenmerland pierwszy rok się tak popisał, choć go już mam chyba trzeci sezon, albo drugi, ale miałam poprzednio i poszedł na wieczne łąki. Niestety White Star od Ciebie straciłam po pierwszym sezonie. Pech! Bardzo ją lubiłam, ale co roku jest rotacja, część tracimy, część zyskamy!
Siedzę w domu i się nie ruszam. Rano przeszłam tylko z sekatorem przyciąć przekwitnięte kwiaty. W domu 27 st.C na zewnątrz 33. Wieczorem ma padać, jak nie - będę podlewać, ale już mam dość. Zresztą, co ja będę pisać , wszyscy tak mamy...
Na dzisiejsze Święto (Budka dla sikorek z Białowieży) :

I Kageboushi w krzaku:









Krysiu! Będę dodawała tam we wątku, ale nie nadążam z obróbka zdjęć wakacyjnych i bieżących ogrodowych. Ale teraz mam wolny poniedziałek więc może mi się uda.
Jacku! Tak jak w zeszłym roku Creme de Cassis kwitła jako jedna z pierwszych - w tym - klapa! Po podziale miała problem ze wzrostem, a potem kupiłam drugą, bo wysyłałam za morze, ale ją podzieliłam, żeby paczka była najlżejsza. Drugą cześć wsadziłam do doniczki i chciałam komuś wydać, ale nikt nie chciał. Mariuszowi proponowałam, ale on zagoniony, niczego nie chciał (widzisz, że go w tym roku prawie nie słychać). Więc w końcu posadziłam drugą do gruntu. I zakwitły dopiero teraz prawie jednocześnie. A Munchen u mnie akurat ok, ale inne maluchy coś się ociągają. Dostały w kość od ślimaków i teraz nadrabiają. Musze do wszystkich spróbować nawozu do pomidorów. Ponoć świetnie na nie działa.
Krysiu! Ja się przekonałam do tych jeżówek, jak widziałam je u Gosi Deirde, która przekonała mnie, że dobrze rosną i się rozrastają i dała mi kępę na zachętę. W końcu zakwitły, na razie mizernie, ale maja mnóstwo pąków i się ładnie rozrastają.
Kennenmerland pierwszy rok się tak popisał, choć go już mam chyba trzeci sezon, albo drugi, ale miałam poprzednio i poszedł na wieczne łąki. Niestety White Star od Ciebie straciłam po pierwszym sezonie. Pech! Bardzo ją lubiłam, ale co roku jest rotacja, część tracimy, część zyskamy!
Siedzę w domu i się nie ruszam. Rano przeszłam tylko z sekatorem przyciąć przekwitnięte kwiaty. W domu 27 st.C na zewnątrz 33. Wieczorem ma padać, jak nie - będę podlewać, ale już mam dość. Zresztą, co ja będę pisać , wszyscy tak mamy...
Na dzisiejsze Święto (Budka dla sikorek z Białowieży) :

I Kageboushi w krzaku:









Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
-
Marzena77
- 500p

- Posty: 878
- Od: 6 lip 2014, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolskie
- Kontakt:
Re: Taki - sobie ogród cz.5
Piękne dalijki .Moja mama kupiła w Łosiowie dalie miała być niebieska a jest żółta z pomarańczem .

