Adenium obesum(róża pustyni) cz.8 uprawa, pielęgnacja, choroby

[Akwelan_2009]

Już zaczęła.

- śliczny kwiat.

Tak wygląda.

- Jerzy, to Adenium nie ma kaudexu, tz. jest to ukorzeniona gałązka czy to tylko złudzenie optyczne, spowodowane "robieniem" fotki "z góry" ?

Ten największy w hydroponice dostał na jedenastu największych pędach, i zawiązał na nich nowe zawiązki małych kwiatów.

- to Adenium bardzo, bardzo mi się podoba, taki typowy "baobab" w sile wieku z pięknie rozrośniętą koroną i na dodatek w najbliższym czasie będzie obsypany kwiatami . Twoje Adenium, którym zapewniasz "komfortowe warunki do wzrostu, nie maja innego wyjścia , muszą zdrowo, bardzo zdrowo i efektownie rosnąć i co najważniejsze kwitnąć pięknymi kwiatami.

[Jerzyk]

Akwelan

To jest adenium, które wcześniej rosło w hydroponice, wyrosło bez kaudeksu, kwiaty próbuję przeszczepić na inne adenium.

AleksandraBdg

Na Twoim miejscu usunąłbym wszystkie liście ze szczepionych gałązek, zostawiając tylko sam pojedyńczy wierzchołek wzrostu. Większość tak robi z Tajlandczyków.

[AleksandraBdg]

Jerzy, tylko,że to co tutaj widać wyrosło już po zrośnięciu zrazu z podkładką.
Na chwilę obecną po podkarmieniu nawozami rośliny się poprawiły...

Muszę przyznać,że Twój olbrzym robi ogromne wrażenie. Piękna roślina

Troszkę widać różnicę we wzroście:

[m_ucha]

AleksandraBdg, czy korzenie Twoich Adenium były formowane? Są świetne.

Ponieważ mam problem ze zbyt dużą ilością rozpuszczonego nawozu (ciężko rozpuścić tak małą dawkę w tak niewielkiej ilości wody - chodzi mi o proporcje), a szkoda mi go wylewać i stąd moje pytanie. Czy jeśli np. w poniedziałek przygotuję nawóz to mogę go odstawić i za 5-6 dni podlać nim Adenium. Czy nie zmieni on swoich właściwości, tzn. po podlaniu jego stężenie nie wzroście? Szkoda marnować nawozu, a mam naprawdę niewiele roślin...

[koniczynka2014]

AleksandraBdg

Niesamowite cuda a jaki nawóz stosujesz i jak często ?

[magda1975]

Pierwsze kwitnienie mojej róży.

[Jerzyk]

To mini size, które przesadzane z hydroponiki do zwykłej doniczki straciło końcówkę korzeni i straciło część liści, pomimo tego zdołała zakwitnąć.



Kwiaty są oczywiście mniejsze ale podobne do obesum z poprzedniego zdjęcia.



To poprzednie obesum trochę ma jaśniejszy kolor.

[Akwelan_2009]

- Jerzy - wyjątkowej urody kwiaty , to jest roślina z Twojego wysiewu nasion ? .

- czy to kwitnące Adenium rośnie w podłożu czysto mineralnym czy to tylko wierzchnia warstwa jest mineralną posypką składającą się z różnych składników ?

[Fabian2]

No a jemu to co jest?

Wymyłem go w wodzie pod ciśnieniem spod spryskiwacza i odseparowałem od reszty. Jakoś tak pięknie rósł a od paru dni gubi liście, a dzisiaj patrze a tutaj takie cudo na nim...

[koniczynka2014]

To wygląda na przędziorka.

[norbert76]

To na 100% przędziorki. Zastosuj dwa preparaty naprzemiennie, czyli teraz jednym , drugi po upływie dokładnie 7 dni i po kolejnych 7 dniach jeszcze raz pierwszym. Szukaj na wszystkie stadia rozwoju. Ja używam Ortus oraz Magus. No i działaj jak najszybciej.
Najbardziej zarażone liście po usuwaj.

[Fabian2]

Ech ciężka sprawa bo nie mam kiedy do ogrodniczego jechać, dopiero we wtorek, wymyłem go jeszcze w takim razie w mydle antybakteryjnym. Lepszego pomysłu nie mam. Przędziorki chyba wilgotności nie lubią to będę go spryskiwał do tego, musi tak wytrzymać do wtorku. Mam go jakość odseparować od innych roślin? Bo mam ich bardzo dużo.

[norbert76]

Do wtorku może wytrzyma, ale z góry zaznaczam, że jest w dość zaawansowanym stadium zarażenia. Im później wejdziesz z opryskiem, tym mniejsze szanse na uratowanie rośliny. Niestety przędziorki są bardzo destrukcyjnymi szkodnikami, które powodują duże straty i to w dość szybkim czasie. Ciężko je też wytępić i z reguły regularnie wracają.
Oczywiście odseparuj od innych roślin, choć jestem niemal pewien że przeniosły się też na inne. Dokładnie posprawdzaj inne rośliny, szczególnie od spodniej strony liści. Jeśli pod nimi będą skupiska małych białych kropek, to są jajeczka przedziorków i takie rośliny też trzeba popryskać.
Samo spryskiwanie wodą powiedzmy, że coś tam pomoże, ale pamiętaj że nie wszystkie rośliny lubią spryskiwanie. Powiedzmy, że jest to doraźny środek. Niemniej zawsze będzie ryzyko ponownego zarażenia.

[onectica]

Ja bym radziła spryskać prewencyjnie wszystkie rośliny w pobliżu, bez względu na to czy coś na nich widać czy nie. Przynajmniej 1-2 opryski.

[Fabian2]

Macie niestety rację, teraz w świetle dziennym odkryłem na dwóch innych mniejszych Adeniach małe pajęczynki i białe kuleczki, jednemu już liście zaczęły opadać. Mam 25 roślin + 28 sadzonek w tym miejscu... jak mi się to rozejdzie to będzie żałoba.

Edit: Ok na szybko udało mi się skoczyć do sklepu, mam Target w sprayu, wieczorem to zrobię jak temperatura zelżeje, i teraz muszę do pracy pędzić. Trzymajcie kciuki!