Araceae (obrazkowate) - prezentacja, dyskusja o odmianach, uprawie

[chinanit]

Aniu, ja swojego P. ilselmanii cięłam i nic nie dało. Może Tobie się uda.


Amydrium medium.


Monstera 'Siam Monster'.

[eriopus]

Chinanit ta " Monstera Spiderman" to ani monstera, ani filodendron ale z rodziny Araceae To jest Amydrium medium

[chinanit]

O! Dzięki Paweł. Już poprawiłam podpis, żeby nie wprowadzać w błąd innych.

[rychoo]

(...) " Monstera Spiderman" to ani monstera, ani filodendron ale z rodziny Araceae (...)

Podobnie jest z prezentowanym w tym wątku Epipremnum sp. var. Azjaci sprzedają to jako epipremnum sp., monstera sp. a nawet philodendron sp. Dla mnie najbliżej tej roślinie do monstera sp. bo "kołkuje" podobnie jak np. obliqua czy standleyana .

M. 'Siam Monster' na razie maleństwo. Ciekaw jestem jak się będzie prezentować gdy wyprowadzisz ją z okresu niemowlęcego.

[eriopus]

rychoo co znaczy według Ciebie, że "kołkuje"? Nie mam jeszcze tej rośliny, nie dotykałem liści więc w sumie trudno mi powiedzieć czy to epipremnum, monstera czy filodendron. Wstaw zdjęcie swojej rośliny.

[chinanit]

M. 'Siam Monster' już podjęła wzrost. Tu pokazałam wcześniejsze zdjęcie. Właśnie muszę ją czymś podeprzeć.

Epipremnum sp. var. u mnie straciło 2 liście i trzeci też chyba poleci. Nie wiem, czy coś z tego będzie.
Bardzo trudne dla mnie.

[mrinwestor]

Moje Epipremnum sp. var nie straciło liści, ale tak jak przyjechało tak stoi.
Inne aracae z tej dostawy dorobiły liście (po kilka).
Może z nim być problem, tak czuję.

[eriopus]

No to jak nic się z nim nie dzieje to tylko się cieszyć
Jakie macie sposoby ukorzenia importów obrazkowatych?

[evluk]

Ja wstępnie ukorzeniam je w wodzie, a potem wrzucam w kokos. Jak na razie, metoda "działa"
edit: Ukorzeniam rośliny w doświetlanym, ciepłym i wilgotnym akwarium.

[mrinwestor]

Swoje z parapetu, też ukorzeniam w wodzie, ale importy w doniczce produkcyjnej i worze.
Tak teraz niedawno ucięłam phil. White Knight, bo mnie niepokoił.
Dół ocalał i góra być może też da radę.
Nie mam szklarni, więc zastępczo przezroczysty wór na głowę.
Może źle napisałam, wór na głowie.
Przezroczysty worek z uszami, a w nim taca.
Na tacy sadzonki, całość podwieszone przy oknie

[raflezja]

Nie mam doświadczenia z importami, po raz pierwszy zamówiłam rośliny, które przyszły tydzień temu.
Po przycięciu korzeni obumarłych wstawiłam do wody, żeby liście się nawodniły i wsadziłam do ziemi uniwersalnej.
Teraz wiem, że doba to za długo wystarczyłoby parę godzin. Ale rośliny żyją i sa już bez worków na głowie.

Swoje zawsze ukorzeniam "we wodzie".
Szczególnie sadzonki młode robią to chętnie.

[eriopus]

Ja robię oględziny pędów. Jak coś jest niezdrewniałe to już wiem, że bedzie ciężko. Z doświadczenia wiem , że około połowa liści żółknie. Staram się ukorzeniać w wodzie.

[mrinwestor]

Mnie przy oględzinach aracea interesują korzenie powietrzne...czy są.
Jeżeli są, jestem zadowolona, nie patrzę, czy zdrewniałe, czy nie.
Każdy ma swoje metody

[raflezja]

No właśnie, dla mnie też są ważne te małe korzonki. Zwłaszcza są fajnie żywotne w młodych, wierzchołkowych niezdrewniałych sadzonkach.

[eriopus]

O w sumie o tej kwesti zapomniałem a jest bardzo istotna. Przecież to z nich robią się korzenie właściwe.

Pączek u Philodendrona Narrow